Autor Wątek: Alarm w OSP  (Przeczytany 24115 razy)

Offline elti

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 10
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #25 dnia: Luty 26, 2011, 16:14:18 »
I tak OSP jest zawsze szybciej niż PSP, :kask:
A przy groźnym wypadku każda minuta jest cenna

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #26 dnia: Luty 26, 2011, 16:44:40 »
I tak OSP jest zawsze szybciej niż PSP, :kask:
A przy groźnym wypadku każda minuta jest cenna

Z tym że OSP jest zawsze szybciej bym polemizował. Nieraz dojeżdżaliśmy szybciej do miejscowości, oddalonej o 15 km, która ma swoje OSP. Nie wspomnę już o nocy... Ale po twoich wypowiedziach zaczynam się zastanawiać po co jest PSP w ogóle...
Jeżeli chodzi o to że każda minuta jest cenna, to prawda, lecz każdy doświadczony kierowca w straży powie ci że lepiej jest dojechać 5 minut później, niż w ogóle nie dojechać. To właśnie różni profesjonalistów od turbostrażaków, takich jak ty...

Offline piotr998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.787
  • Najciekawsze historie pisze samo życie.
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #27 dnia: Luty 26, 2011, 17:23:55 »
... To właśnie różni profesjonalistów od turbostrażaków, takich jak ty...
Mam wątpliwości, czy profesjonalista użyłby takiego sformułowania:
... OSP dysponowane jest do większych zdarzeń do pomocy PSP, więc nie ma znaczenia czy przyjadą kilka minut później...
Przepraszam za odejście od tematu, lecz czytając pewne wypo...
"Tam, gdzie wszyscy myślą to samo, w ogóle niewiele się myśli" - H.Geissler
"Kłócić się nie należy, ale jest obowiązkiem jasno określić przeciwstawny punt widzenia." - J.W.Goethe

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #28 dnia: Luty 26, 2011, 17:51:41 »
Z tym, że te tabliczki właściwie to jaką rolę mają spełniać, no tak na logikę? Żeby policja się od nas odczepiła w sprawie przekroczeń prędkości - i tylko po to. Nikt natomiast chyba nie bierze pod uwagę, że chodzi o łamanie pewnych przepisów RD i to jest niebezpieczne dla innych (nieświadomych) uczestników ruchu.
główny sens tabliczek jest taki, że jak inni kierowcy widzą co jest grane to mogą cię choćby przepuścić na skrzyżowaniu a to już dużo.
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline azirafal

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 449
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #29 dnia: Luty 26, 2011, 18:01:23 »
No ale w tej chwili to proszę Państwa odeszliśmy trochę od tematu.

Jakoś nawet nie pomyślałem o tym żeby zmieniać jakoś drastycznie przepisy tylko kłania się praca u podstaw. Nie mam ochoty dzielić kogokolwiek na lepszych lub gorszych. U mnie moje OSP, z racji odległości od JRG, praktycznie zawsze jest na miejscu pierwsze. Tylko co z tego jak my sobie sami często nie damy rady ani koledzy z JRG, potrzebujemy siebie wzajemnie do współpracy i osiągnięcia wspólnego celu, którym jest udzielenie pomocy tym którzy tego potrzebują.

Jeśli będziemy mieli poprawnie wyedukowanych kierowców którzy będą wiedzieć jak się poprawnie zachować w stosunku do pojazdów uprzywilejowanych i osób jadących na alarm do remizy to przy odrobinie dobrej woli o dziwo jakoś da się to poukładać nawet bez zmian przepisów.
Po prostu trochę dobrej woli i wyrozumiałości i da się wiele rzeczy przy pomocy prostych rozwiązań załatwić.
Pojazd uprzywilejowany to jedno a ktoś kto jedzie na alarm to zupełnie inna sprawa.
Tyle i aż tyle, nie szukajmy na siłę kolejnych problemów do pokonania  :straz:


"Ktoś musi być ukarany za każde przestępstwo. Jeśli to sprawca, jest to szczęśliwy przypadek".
Lord Vetinari, Patrycjusz Ankh-Morpork

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #30 dnia: Luty 26, 2011, 18:01:47 »
Być może źle to ująłem. Chodzi o to że niezależnie czy to PSP, czy OSP pewnych rzeczy nie przeskoczysz. W PSP ludzie siedzą na okrągło na JRG, mają wyjechać natychmiast, z OSP jest inaczej. Nieraz nie mogą zebrać ludzi przez 10 minut i za to jeszcze nikt nikomu dupy nie urwał, przynajmniej nie spotkałem się z takim przypadkiem, żeby ktoś miał pretensje do chłopaków z OSP że przyjechali za późno... Zresztą... Znam przypadek miasta liczącego 15 000 mieszkańców, jest tam tylko OSP, przy której mieszkałem. Jak wyła syrena chłopaki biegli albo dojeżdżali na rowerach, zawsze wyjeżdżali w ciągu kilku minut. Nie potrzebowali do tego kogutów, ani żadnych tabliczek. Chcieć to móc, a jak ktoś mieszka od remizy za daleko to może po prostu nie powinien być w OSP...

Wiem że teraz temat będą drążyły osoby, które lubią się wyróżniać z tłumu przy pomocy różnych bajerów na samochodzie. Ale na szczęście nikt nie ma zamiaru zmieniać przepisów, a to że ktoś je łamie to inna bajka... To że policjanci są wyrozumiali... No cóż, znam przypadki że są wyrozumiali wobec ich kolegów, jeżdżących pod wpływem alkoholu. To nie zmienia postaci rzeczy. Meritum całej sprawy jest fakt że jadąc czy to do sklepu, czy na alarm, czy jedziesz pojazdem uprzywilejowanym, czy nie... Nic cię nie zwalnia od zachowania szczególnej ostrożności i w każdym z tych przypadków odpowiesz tylko ty jako kierowca jak zrobisz komuś krzywdę.

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #31 dnia: Luty 26, 2011, 18:52:55 »
No OK, emocje opadły, można coś dodać od siebie ;)

To co napisałem, opieram o to co znam ze swojego podwórka - i nie wiem czy to by takie uprzywilejowanie w czymś w ogóle pomogło. Wiem za to, że tabliczka na pewno nie (brak kultury :rolleyes:).

Problemy kadrowe, głównie z kierowcami, i z czasem wyjazdu są coraz większe. Można oczywiście powiedzieć, że to problem znikomego procenta jednostek, w dodatku wewnętrzny. Ale to się zmieni z upływem czasu - szczególnie dotkliwie już w najbliższych latach możemy poważnie odczuć brak kierowców... To wymusi pewne zmiany, choć niekoniecznie akurat tego typu... Jednak patrząc na kolejne rządy raczej bym stawiał na to że będą się starać rozwiązać problem bez dodatkowego finansowania OSP :rolleyes:

Hmm... Tak jakby znowu biadolenie i bardziej w temacie przyszłości OSP... Ale cóż, i tak nikt tego z "władnych" nie czyta :P
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #32 dnia: Luty 27, 2011, 00:01:57 »
Co do tabliczki to sa jak ze wszystkim plusy i minusy..jakoś za granicą świetnie sie sprawdza i nie narzeka sie, ludzie docierają do jednostek bo i kierowcy innych aut sa wyczuleni i wyrozumiali w swich miasteczkach na ratowników jadących na alarm... po prostu społeczeństwo robi różnice czego u nas nie da sie powiedzieć bo nawet dużego gabarytowo aut na bombach nie sa w stanie przepuścić.. inna rzecz ze np w Niemczech jest w wielu wielkich miastach tylko OSP czy dokladnie ich FF...wiec ma to sens...u nas to raczej na razie nie ma szans, choc w miasteczku niedaleko mnie na szybach samochodow sa zakladane tablicznki ratownik OSP..ale tam najbliższe JRG jest ponad 35 km..sa sami dla siebie swietnie wyszkoleni i super sprzet...ochotnicy jakoś dojeżdzaja i jest ok..

Offline Sylwek

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.394
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #33 dnia: Marzec 01, 2011, 09:18:00 »
Ok skoro rozmawiamy rozsądnie to wydaje mi się, że jeśli ktoś potrzebuje udogodnień na drodze to rozwiązaniem dla niego może być naklejka albo tabliczka podobna do tej, którą używają kierowcy autobusów:

Coś na zasadzie prośby o współpracę na drodze a nie wymuszania pierwszeństwa.

Tak na marginesie - ilu osób umożliwia włączenie się do ruchu autobusu? Pewnie tyle samo będzie wpuszczało ochotników jadących na alarm.

Możliwe, że może być też pomocne CB. Sam nie używam ale może ktoś ma doświadczenia jak reagują kierowcy na prośbę o ustąpienie drogi?

Natomiast przy jakichś ekstremalnych sytuacjach, np że jest bardzo ważna jednostce, np znacznie oddalonej od PSP przy ruchliwej trasie to można zorganizować SLOp żeby dyżurny kierowca miał go do dyspozycji koło domu.


Zapraszam do poczytania starych wątków:
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,12764.0.html
http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,3163.0.html

« Ostatnia zmiana: Marzec 01, 2011, 09:24:55 wysłana przez Sylwek »

Offline bighard

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 57
  • freaking out didn’t solve problems
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #34 dnia: Marzec 01, 2011, 10:38:48 »
Natomiast przy jakichś ekstremalnych sytuacjach, np że jest bardzo ważna jednostce, np znacznie oddalonej od PSP przy ruchliwej trasie to można zorganizować SLOp żeby dyżurny kierowca miał go do dyspozycji koło domu.

a czy wolno w takiej sytuacji alarmowo udać się do remizy? Nie jest przypadkiem tak, że alarmowo wolno jechać z bazy na miejsce zdarzenia?
i jak zameldujesz taki SLOp? gdzie stoi wg msk? w bazie? 'teren miasta' ?
"Felix didn’t lose his head, ever. He solved problems and freaking out didn’t solve problems." -- 'Cory Doctorow: When Sysadmins Ruled the Earth'

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #35 dnia: Marzec 01, 2011, 11:14:29 »
Co do autobusów to ja przeważnie wpuszczam, ale faktycznie mało kto to robi - co do naklejek to większość z nas ma "strażaka" na aucie, i raczej nic to im nie pomaga :rolleyes:

Natomiast przy jakichś ekstremalnych sytuacjach, np że jest bardzo ważna jednostce, np znacznie oddalonej od PSP przy ruchliwej trasie to można zorganizować SLOp żeby dyżurny kierowca miał go do dyspozycji koło domu.

a czy wolno w takiej sytuacji alarmowo udać się do remizy? Nie jest przypadkiem tak, że alarmowo wolno jechać z bazy na miejsce zdarzenia?
i jak zameldujesz taki SLOp? gdzie stoi wg msk? w bazie? 'teren miasta' ?
To jest sytuacja ekstremalna - zasadniczo nie obowiązują tutaj standardowe metody postępowania, bo ich po prostu nie ma. Dokładne miejsce stacjonowania SLOp'a aż tak bardzo w tej sytuacji nikogo raczej nie obchodzi.

Co do jazdy alarmowej - jak najbardziej można, inaczej nie miałoby to sensu. Ten kierowca jest potrzebny do prowadzenia działań przez zaalarmowaną jednostkę, i wtedy użycie uprzywilejowania jest jak najbardziej uzasadnione. Jeśli zaś chodzi o samo pozwolenie - przed ruszeniem należałoby fakt wyjazdu zgłosić - kierowca wtedy jest "kryty". Wtedy również sytuacja jest jasna jeśli dyspozytor wie że chodzi o kierowcę dyżurnego OSP.

W ogóle "zorganizowanie" SLOp'a dla kierowcy dyżurnego to moim zdaniem świetny pomysł na rozwiązanie problemu. Tylko uwaga taka, że na coś takiego z PSP to może w wyjątkowych sytuacjach liczyć góra jedna jednostka na powiat... Czyli jeżeli jaka jednostka ma przedłużające się problemy, to raczej nie ma o czym mówić - wg. mnie trudno by było przekonać "miejscowego" 01 do czegoś takiego. Co nie oznacza, że nie można załatwić jakichś osobówek z policji i zorganizować się zwyczajnie w ramach OSP - taki samochód "dyżurny" nie wymaga miejsca garażowego. Tyle, że jego utrzymanie też będzie kosztować (przeglądy, ubezpieczenie, paliwo etc.).
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #36 dnia: Marzec 01, 2011, 11:44:39 »
Ok. Przyjmijmy że taki pomysł z SLOPem by przeszedł, kierowca dojedzie do remizy w przeciągu powiedzmy 5 minut zamiast 7... I co dalej?? Sam pojedzie do zdarzenia?? Wypadało by w takim razie dać po SLOPie ratownikom, przecież kierowca sam nie pojedzie i w jaki sposób przyspieszy to wyjazd zastępu, jak kierowca będzie czekał na resztę???

Offline Marcin1986

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 486
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #37 dnia: Marzec 01, 2011, 12:05:42 »
Gdybac to mozemy przez kilka nastepnych lat, mowimy tutaj o sytuacji gdy jedynie kierowca jest w polozeniu dalszym od jednostki... pomysł całkiem całkiem. co do naklejki to dla strazaka ochotnika musiala by byc ona z produ pojazdu bo po co nam z tył ( przda sie ale nie tak jak w przypadku mpk), co do autobusow to bynajmniej u mnie, w Olsztynie kierowcy naprawde zasługuja na pochwałe..sa duze naklejki na autobusach z prosba o wpuszczenie na jezdnie i funkcjonuje to w polaczenieu z rozsadnymi kierowcami bardzo dobrze... co do reszty..Panowie spieszmy sie powoli bo ranny lub nie daj Boze martwy ratownik to zadna pomoc, nie ma dwoc takich samych sytuacji i nikt mi nie powie ze sie nie spieszy na ryk syreny..rozwiazania na miere innych krajow prozno u nas szukac a co dopiero probowac je wprowadzac w zycie...moze kiedy...

Offline bighard

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 57
  • freaking out didn’t solve problems
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #38 dnia: Marzec 01, 2011, 14:20:50 »
Co do autobusów to ja przeważnie wpuszczam, ale faktycznie mało kto to robi - co do naklejek to większość z nas ma "strażaka" na aucie, i raczej nic to im nie pomaga :rolleyes:

Natomiast przy jakichś ekstremalnych sytuacjach, np że jest bardzo ważna jednostce, np znacznie oddalonej od PSP przy ruchliwej trasie to można zorganizować SLOp żeby dyżurny kierowca miał go do dyspozycji koło domu.

a czy wolno w takiej sytuacji alarmowo udać się do remizy? Nie jest przypadkiem tak, że alarmowo wolno jechać z bazy na miejsce zdarzenia?
i jak zameldujesz taki SLOp? gdzie stoi wg msk? w bazie? 'teren miasta' ?
To jest sytuacja ekstremalna - zasadniczo nie obowiązują tutaj standardowe metody postępowania, bo ich po prostu nie ma. Dokładne miejsce stacjonowania SLOp'a aż tak bardzo w tej sytuacji nikogo raczej nie obchodzi.


sam alarm tak - sytuacja ekstremalna, ale żeby postawić sobie SLOpa pod domem, musisz go ruszyć z remizy - co zgłaszasz? 'udaje sie do domu' ? 'teren miasta' ? nic nie zgłaszasz? to jak potem zgłosisz fakt jazdy alarmowej z miejsca 5km od remizy, skoro wg SWD pojazd stoi w garażu jednostki?
"Felix didn’t lose his head, ever. He solved problems and freaking out didn’t solve problems." -- 'Cory Doctorow: When Sysadmins Ruled the Earth'

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #39 dnia: Marzec 01, 2011, 15:48:15 »
Marcin1986 ma rację - gdy kierowca mieszka dalej od jednostki to właśnie jeden z powodów tworzenia czegoś takiego. A i ten kierowca sam też może pierwszy przyjechać do jednostki, otworzyć garaże (bo ma klucze), przygotować auto do wyjazdu... Może rzeczy oczywiste, ale nie dla wszystkich. Zresztą po co ratownikom SLOp'y skoro i tak uprawnień na uprzywilejowane nie mają? :P

sam alarm tak - sytuacja ekstremalna, ale żeby postawić sobie SLOpa pod domem, musisz go ruszyć z remizy - co zgłaszasz? 'udaje sie do domu' ? 'teren miasta' ? nic nie zgłaszasz? to jak potem zgłosisz fakt jazdy alarmowej z miejsca 5km od remizy, skoro wg SWD pojazd stoi w garażu jednostki?
Wszystko jest kwestią dogadania, to raz. Dwa, że sprzęt OSP może sobie przechowywać gdziekolwiek - jak ma wynajętą stodołę, to tam też może, i dla MSK to jest "baza" pojazdu - czyli nie ma różnicy niż gdyby auto stało w garażu.

Z innej beczki to już tłumaczyłem jak to można zrobić - jeżeli uważasz że się nie da, to proszę poprzyj to jakimś doświadczeniem, bo ja wiem że się da "wziąć SLOp'a do domu"... Zresztą nie tylko SLOp'a, i nie mówię tutaj o pojeździe OSP :wacko:  Tak samo jak można takie auto użytkować zgodnie z jego przeznaczeniem niekoniecznie używając radiostacji i meldunków - co odradzam, bo OSP to inna liga w tej kwestii... Jednak przy tych rozważaniach należy zachować trochę zdrowego rozsądku.
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline bighard

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 57
  • freaking out didn’t solve problems
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #40 dnia: Marzec 01, 2011, 16:07:12 »
słyszałem o sytuacji, gdzie naczelnik będąc w terenie SOPem nie mógł alarmowo wrócić do remizy - decyzja MSK...
"Felix didn’t lose his head, ever. He solved problems and freaking out didn’t solve problems." -- 'Cory Doctorow: When Sysadmins Ruled the Earth'

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #41 dnia: Marzec 01, 2011, 17:24:36 »
A co powiecie na kampanię społecznościową? Zrobić wielkie halo wokół tego, jakieś reklamy w telewizji lub coś w tym stylu  :pomysl:
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #42 dnia: Marzec 01, 2011, 19:59:58 »
A ja jestem przeciwnikiem tego typu "akcji". Dlaczego? Patrząc na to, ilu nieodpowiedzialnych ludzi nadal jest w szeregach OSP i dam sobie uciąć rękę, że byłoby to nadużywane, szczególnie przez młodszych druhów.
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Michaszs

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.221
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #43 dnia: Marzec 01, 2011, 20:36:38 »
Tylko, że teraz jest jeszcze psycholog do przejścia na badaniach do OSP. Jedyna nadzieja w nim  :fiuu:
Św. Florianie módl się za nami gdy wezwani syreną do akcji wyjeżdżamy...

Offline Radhezz

  • Audaces fortuna iuvat
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.712
  • Getting too old for this shit
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #44 dnia: Marzec 01, 2011, 20:41:36 »
słyszałem o sytuacji, gdzie naczelnik będąc w terenie SOPem nie mógł alarmowo wrócić do remizy - decyzja MSK...
Za mało danych żeby stwierdzić, że decyzja MSK była nieuzasadniona - naczelnik mógł nie mieć uprawnień stosownych, lub nie być kierowcą. Względnie po prostu ktoś już w remizie był i się zgłosił... Opcji jest wiele.

A co powiecie na kampanię społecznościową? Zrobić wielkie halo wokół tego, jakieś reklamy w telewizji lub coś w tym stylu  :pomysl:
Na to by musiała pójść kasa i to solidna - kto ją wyłoży - państwo ( :rofl: ) czy ZOSP (:miny:)?

A ja jestem przeciwnikiem tego typu "akcji". Dlaczego? Patrząc na to, ilu nieodpowiedzialnych ludzi nadal jest w szeregach OSP i dam sobie uciąć rękę, że byłoby to nadużywane, szczególnie przez młodszych druhów.
Jeśli mowa o uprzywilejowaniu prywatnych samochodów, to zgoda. Ale jeśli mówimy o kompletnie oznakowanym samochodzie z numerami operacyjnymi i w ogóle, oraz tym, że użytkować to auto ma kierowca wozu bojowego OSP z wszelkimi uprawnieniami, oraz kluczami do garażu... No sugerujesz, że mogliby sobie czymś takim pojechać na dyskotekę, czy jak? To równie dobrze mogliby przyjść do remizy, otworzyć, wyjechać i tyle. W samochodzie jest radiostacja, i w ogóle nie wyobrażam sobie sytuacji nadużycia - trzeba by być kompletnym debilem do kwadratu, żeby odstawiać jakieś numery w związku z tym autem... Młodzi ludzie też pracują i jeżdżą w PSP, i też żaden nie odważy się bezpodstawnie włączyć "góry". A w wypadku takiego nadużycia konsekwencje się ponosi bez względu na to z jakiej formacji się "pochodzi".
Powyższy post wyraża opinię autora w dniu dzisiejszym. Autor zastrzega sobie prawo zmiany poglądów, bez podania przyczyny.
Oświetlenie i nagłośnienie ostrzegawcze - montaż, naprawa, modyfikacje => OGŁOSZENIE

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #45 dnia: Marzec 01, 2011, 21:06:51 »
W sumie mogłem doprecyzować to :)
Generalnie chodzi mi o wynalazki typu pomarańczowe "koguty", wszelkiego rodzaju naklejki itp. w autach cywilnych, którymi ochotnicy poruszają się do remizy w razie alarmu lub (co też czasami się zdarza, gdy nie zdążą do remizy) bezpośrednio do miejsca zdarzenia.

Samochody przystosowane do jazdy jako uprzywilejowane, włączone do podziału - to kwestia której nie tykam  -_-
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Siedemsetter

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 656
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #46 dnia: Marzec 02, 2011, 17:01:33 »
jak ktoś mieszka od remizy za daleko to może po prostu nie powinien być w OSP...
złota myśl, brawo...  :wall:

nie wszystkie OSP mieszczą się w wioskach, gdzie jest kilka domów na krzyż, u mnie w jednostce gdyby odjąć osoby mający do remizy mniej niż 2 km to ludzi nie byłoby nawet, żeby złożyć sekcję, więc proszę bez takich.

dla ludzi, którzy mają poważne problemy z dotarciem do remizy na czas są też lepsze sposoby niż usunięcie ich ze straży typu dojazd na miejsce akcji, czy "zgarnięcie" ich po drodze.
"Cóż może być piękniejszego nad człowieka rycerskiego?..."

Offline hasici99

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 518
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #47 dnia: Marzec 03, 2011, 09:04:01 »
jak ktoś mieszka od remizy za daleko to może po prostu nie powinien być w OSP...
złota myśl, brawo...  :wall:

nie wszystkie OSP mieszczą się w wioskach, gdzie jest kilka domów na krzyż, u mnie w jednostce gdyby odjąć osoby mający do remizy mniej niż 2 km to ludzi nie byłoby nawet, żeby złożyć sekcję, więc proszę bez takich.

dla ludzi, którzy mają poważne problemy z dotarciem do remizy na czas są też lepsze sposoby niż usunięcie ich ze straży typu dojazd na miejsce akcji, czy "zgarnięcie" ich po drodze.

Skoro już cytujesz, to cytuj całość wypowiedzi. Napisałem też że dla chcącego nic trudnego, znam przypadek OSP w 15 000 mieście, gdzie sobie radzą. Z drugiej strony nie jest wielkim wyczynem nazbierać ludzi do OSP, ale wyjechać w miarę szybko do zdarzenia, to że będziesz kombinował z dojazdem ludzi do zdarzenia, czy zgarnianiem po drodze, to już inna bajka.
Są OSP, i są OSP, jedni mają odpowiednich ludzi, mogących wyjechać na czas, inni mają problemy, fakt faktem z gówna bata nie ukręcisz.

Offline tomaszek11500

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #48 dnia: Marzec 04, 2011, 11:37:37 »
Moim zdaniem nie można łamać przepisów.. A w dodatku jadąc cywilnym samochodem.
Najlepiej jechać spokojnie , ale ważne żeby d0otrzeć na miejsce ;-)
Pozdrawiam OSP Braniewo

Offline michał559[S]

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 167
Odp: Alarm w OSP
« Odpowiedź #49 dnia: Kwiecień 21, 2011, 14:40:07 »
Cytuj
jak ktoś mieszka od remizy za daleko to może po prostu nie powinien być w OSP...
zrób tak: powiedz znajomym z całego miasta/wsi, że jak chce byc członkiem OSP, żeby o np> 18;00 słuchał czy wyje syrena, jeżeli usłyszy , to żeby przybiegł do OSP , jeżeli zmieści sie w cvzasie 3 minuty w ciągu dnia, a pięc w nocy, to może byc cczłonkiem a jeżeli nie no to nie .