Rząd bedzie zarabiał na nieboszczykach

[alan1234]

Obniżone zostaną zasiłki pogrzebowe. Świadczenie wypłacane rodzinom osób, których śmierć nastąpiła po 28 lutego 2011 r., będzie wynosić 4 tys. zł. Obecnie wZUS czy KRUS świadczenie to przysługuje w wysokości 200 proc. przeciętnego miesięcznego wynagrodzenia obowiązującego W dniu śmierci osoby, której koszty pogrzebu zostały poniesione. Od 1 września wysokość zasiłku pogrzebowego wynosi 6395,70 zł. Obniżone też zostaną - do 4 tys. zł - zasiłki pogrzebowe wypłacane przez zakłady emerytalne MON i MSWiA.

[robn]

w straży reguluje to ustawa o PSP art 104

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,10003.msg99892.html#msg99892

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,12953.msg129232.html#msg129232

http://www.strazak.pl/forum/index.php/topic,15275.msg160693.html#msg160693

później to scalę

[boszo]

Witam.
Dlaczego piszesz, że rząd będzie "zarabiał"? Ja myślę, że jednak będzie "oszczędzał".:-)
Sorry za OT, ale nie mogłem się powstrzymać.
Pzdr
Boszo

[radca]

boszo
Jeśli mam wiecej pieniedzy niż miałem mieć to Zarobiłem (zyskałem) czy straciłem (wydałem)?
Skoro rząd wyda mniej (zostanie mu wiecej), a jednocześnie zwiększy podatki to rząd zarobi (zyska) czy nie zyska.
Nie mówie już o tym że inflacja to dla państwa czysty zysk
Na marginesie powiedz mi proszę jak to się dzieje. Wydatki sztywne budzetu (pensje, emerytury itp to ok 70 % budzetu) Pensje poza nauczycielami nie wzrastają drugi rok. Budziet rośnie zgodnie z reguła wydatkową o 1% plus inflacja (3-4 % rocznie), to ile wg Ciebie wzrastaja wydatki tzw rzeczowe(reguła wydatkowa plus "oszczędności z pensji")? Na co sa wydawane te pieniądze i ile ich wg Ciebie jest?

[alan1234]

Od 1 marca 2011 roku wysokość zasiłku pogrzebowego będzie wynosiła 4 tys. zł. Kwota ta będzie taka sama nie tylko dla osób pobierających to świadczenie z ZUS czy KRUS, ale także dla funkcjonariuszy i żołnierzy zawodowych.
Takie zmiany wprowadza ustawa o zmianie niektórych ustaw związanych z realizacją ustawy budżetowej. Na ostatnim posiedzeniu Sejm przegłosował poprawki do niej, które zostały zgłoszone przez senatorów. Teraz ustawa trafi do podpisu prezydenta.Umrzeć przed północą...1.03.2011'
Do czasu wejścia w życie nowych przepisów, czyli do 28 lutego 2011 roku (włącznie), wysokość zasiłku pogrzebowego ustalana będzie na podstawie dotychczasowych przepisów. To oznacza, że rodzina osoby zmarłej do północy tego dnia otrzyma zasiłek na dotychczasowych zasadach (czyli wyższy). W przypadku osób ubezpieczonych w ZUS wynosi on 6395,70 zł. Dla funkcjonariuszy MON i MSWiA zasiłek jest jeszcze wyższy (jego wysokość zależy m.in. od stopnia) i może to być nawet 10 tys. zł. Od 1 marca za osoby zmarłe zasiłek będzie wynosił 4 tys. zł.

[Łukasz Telus]

Państwo utrzymuje się z podatków, podatki płacą właściciele i pracownicy zakładów pogrzebowych, którzy żyją ze śmierci. Tak więc nic odkrywczego tutaj się nie pojawiło.

A z drugiej strony czy śmierć mundurowego jest więcej warta o śmiercie każdego innego obywatela?
Dlaczego rodziny mundurowych mają dostawać więcej od rodziny zwykłego Kowalskiego, skoro obie rodziny poniosą podobne koszty pogrzebu. W tej sytuacji pogrzeb mundurowego może być wystawniejszy lub rodzinie więcej zostanie w portfelu.

[radca]

Łukaszu
nie lubię osobistych wycieczek, ale Twoje kompleksy i antypatie wyłażą ostatnio z każdgo postu.
Dlaczego służby mundurowe maja inaczej ... bo służą a nie pracują. Bo służba ma inne warunki niz praca, bo mają ustawowy obowiazek narażania życia i zdrowia dla innych ludzi i państwa.
I dlatego włąsnie tak jest. Tylko dlaczego muszę Ci tłumaczyć coś oczywistego (co moim zdaniem wiesz?)

[mario]

akurat argument "służby" a nie "pracy" w kwestii zasiłku pogrzebowego nie wydaje mi się trafiony.
Mówiąc wprost - po śmierci wszyscy jesteśmy równi a to czy ktoś służył czy pracował, czy ktoś był komendantem czy stażystą nie powinno mieć wpływu na wysokość zasiłku jaki pobierze. I to zauważcie jaki przysługuje NIE TYLKO NA zmarłego FUNKCJONARIUSZA ale na również (może przede wszystkim) osoby bliskie z jego rodziny. Mógłbym jeszcze zrozumieć argument gdyby taki zasiłek przysługiwał na zmarłego strażaka ale dochodzi do sytuacji gdy w przypadku śmierci np teściowej "zwykły" komendant bierze zasiłku pogrzebowego prawie dwa razy więcej niż wynosi zasiłek ZUS.
Nie zrozumcie mnie źle, ale to jest chore.

[Łukasz Telus]

Zasiłek pogrzebowy przysługuje osobie, która pokryła koszt pogrzebu w znanych mi bezpośrednio przypadków zasiłek z ZUS w zupełności wystarczy na pokrycie wszelkich kosztów pogrzebu. Przy niezbyt wystawnej stypie w zupełności wystarczy na pokrycie wszelkich kosztów pogrzebu obywatela.

Łukaszu
nie lubię osobistych wycieczek, ale Twoje kompleksy i antypatie wyłażą ostatnio z każdgo postu.
Dlaczego służby mundurowe maja inaczej ... bo służą a nie pracują. Bo służba ma inne warunki niz praca, bo mają ustawowy obowiazek narażania życia i zdrowia dla innych ludzi i państwa.
I dlatego włąsnie tak jest. Tylko dlaczego muszę Ci tłumaczyć coś oczywistego (co moim zdaniem wiesz?)

Jak czytam takie posty to coraz cześciej mam wrażenie, że niektórzy wybrali służbę tylko i wyłącznie dla przywilejów.

[rafal.bula]

niektórzy wybrali służbę tylko i wyłącznie dla przywilejów

Chyba nie myślisz, że wybrali służbę wyłącznie dla stresu

[Łukasz Telus]

niektórzy wybrali służbę tylko i wyłącznie dla przywilejów

Chyba nie myślisz, że wybrali służbę wyłącznie dla stresu

Czyli potwierdzasz, moje przypuszczenia, że decydującym przy wyborze zawodu były przywileje.

To zaczynam się poważnie obawiać, o bezpieczeństwo obywateli, za kilka lat, gdy mundurowi stracą wiele ze swoich przywilejów i nie będzie już chętnych do tej stresującej pracy.

[radca]

Łukaszu
Dokładnie masz rację. Przychodząc do służby publicznej dokładnie rozwazyłem za i przeciw. Podobnie zrobili inni. Chyba nie uwazasz, że w PSP służą kretyni. Owszem satysfakcja z efektów słuzby trochę wypaczyła rachunek ekonomiczny, ale  dokładnie wiedziałem, co wiąże się ze służbą i plusy i minusy.
A teraz rzad mówi tak: to czym sie kierowałeś prawie dwadzieścia lat temu nie ma znaczenia. NIe ma znaczenia z czego rezygnowałeś żeby słuzyć, teraz zmieniny naszą umowę - jak już dostaliśmy co chcieliśmy.  I na to nie ma zgody.
Rząd sie ze mną umówił za takie warynku słuzby masz takie uprawnienia (nie przywileje) i dotrzymania tych warunków od rządu oczekuję. NIczego więcej i niczego mniej.
Czy moje stanowisko jest niewłaściwe?

[bodzio206]

Z twego ostatniego postu wnioskować można, że nie ważne jak mają inni, ważne bym ja miał dobrze. Jakikolwiek ekonomista powie Ci, że Polska to państwo , które wydaje jakby była bogaczem. Mamy niemiłosiernie rozdmuchane wydatki. Niestety na tych reformach każdy straci, ale z skutkiem dobrym dla przyszłości.

[mario]

Łukaszu
Dokładnie masz rację. Przychodząc do służby publicznej dokładnie rozwazyłem za i przeciw. Podobnie zrobili inni. Chyba nie uwazasz, że w PSP służą kretyni. Owszem satysfakcja z efektów słuzby trochę wypaczyła rachunek ekonomiczny, ale  dokładnie wiedziałem, co wiąże się ze służbą i plusy i minusy.
A teraz rzad mówi tak: to czym sie kierowałeś prawie dwadzieścia lat temu nie ma znaczenia. NIe ma znaczenia z czego rezygnowałeś żeby słuzyć, teraz zmieniny naszą umowę - jak już dostaliśmy co chcieliśmy.  I na to nie ma zgody.
Rząd sie ze mną umówił za takie warynku słuzby masz takie uprawnienia (nie przywileje) i dotrzymania tych warunków od rządu oczekuję. NIczego więcej i niczego mniej.
Czy moje stanowisko jest niewłaściwe?

powiem ci szczerze - nie wierzę w to co piszesz
A dlatego nie wierzę, że większość z nas (więc zapewne także Ty) rozpoczynając służbę nie zdawała sobie sprawy z istnienia całej otoczki świadczeń należnych strażakowi - oczywiście z wyjątkiem "przywileju" wcześniejszej emerytury. Potem zaczęliśmy przekonywać się że spada nam manna z nieba w postaci "sufitówek", "braku lokalu", dopłaty do wypoczynku, ryczałtu 1000km, "trzynastek", "mundurówek"....
Większa część z nich to patologia a część to ukryta rekompensata za niewysokie uposażenia.
Przecież nagradzanie RBL-em nieudaczników życiowych którzy w wieku lat czterdziestukilku nie posiadają własnego mieszkania to jest demoralizacja. Mizerna "sufitówka" mająca starczyć na remont mieszkania to nic innego jak parę groszy na waciki dla żony .... "Mundurówka", która na uzupełnienie sortów mundurowych nie jest przeznaczana przez nas nawet w 10% swojej wysokości. "1000km" - kolejna jałmużna. "Dopłata do wypoczynku" - kolejne 100 zł średnio miesięcznie do wypłaty....
Tylko jak na razie "trzynastka" da się uzasadnić bo mają ją wszyscy z budżetówki.

Policzmy sobie ile dałoby to nam miesięcznie więcej kasy do uposażenia gdybyśmy zebrali to "do kupy"? 600zł? 800zł?
Ale powiedzmy to głośno: "dajcie nam konkretne pieniądze a nie chcemy naszych "przywilejów"!
To o to powinniśmy walczyć aby w końcu strażak był wysoko opłacanym specjalistą który olewa jałmużny przynależne mu z mocy przepisów.  Który nie ucieka na emkę po 15 latach bo mu się to po prostu nie opłaca - z przyczyn ekonomicznych i prestiżowych.

I dlatego jesteśmy postrzegani przez społeczeństwo (no, my jako strażacy może mniej ) jako darmozjady i 35-letni emeryci.

znowu offtop bo od nieboszczyków przeszedłem do rozwiązań systemowych
pzdr
mario

[radca]

mario
mój nick coś znaczy.
Decyzję podejmowałem świadomie. Porozmawiałem z komendantem, jakie sa początki, jakie perspektywy. Więc czy mie wierzysz czy nie ... to bez znaczenia. Nie rozumiem tylko czemu uważasz, że wiekszośc z nas nie wie co robi.

[mario]

Źle mnie zrozumiałeś. Wcale tak nie uważam.
Ale z drugiej strony gdyby rzeczywiście było tak, że większość jest w straży ze względu na sufitówki, RBL, 1000km i inne formy jałmużny to byłby to kubeł zimnej wody na mój łeb