Kto do SA PSP w 2011 roku?

[xaxa]

jeżeli mówicie że bieganie jest łatwe. to dlaczego połowa w tym roku nie przeszła testu sprawnościowego. np. jak patrze na swoje wyniki w szkole średniej na 1000m miałem 3:07 a po ponad pół rocznym treningu miałem 3:01. bieganie nie jest takie proste jak się może wydawać. co do biegu na 50m tutaj jest ciężko jak dla mnie nigdy nie byłem sprinterem więc tam wyszło mi coś w granicy 7:40 co dla mnie jest bardzo słabo. wszystko zależy od tego jakie mamy predyspozycje. dla jednego będzie dobrze aby przejść na minimum to bieganie a inny będzie chciał zejść niżej niż za 18 pkt z każdej konkurencji. wszystko zależy jakie postawiliśmy sobie załozenie.

[Gustav]

Tu nie chodzi o to czy bieganie jest łatwe czy nie jest łatwe lecz chodzi o kondycje. Bo jeden pobiegnie 100m bardzo szybkim tempem i padnie z sił a drugi przebiegnie takim samym tempem 1000m i wtedy padnie a jeszcze inny więcej, czyli to wszystko zależy od naszej kondycji, na ile nas stać i ile damy radę wytrzymać... bo biegać umie każdy i większej filozofi w bieganiu nie widzę 
Ja zaczynałem biegać to czasy były około 4 i pół minuty na 1000m, a przygotowywałem się od wiosny z miesięczną przerwą na okres matur i zeszedłem do czasu 3:27 co jakimś może nie jest powalającym czasem ale liczy się to że potrafiłem prawie minutę zejść w tak krótkim czasie i zaliczyć tą konkurencję bo nie każdemu było dane   

[tomaszk1989]

A jakie to pojęcie trzeba mieć do biegania? Bo chyba nie ma w tym większej filozofi?

Żeby pobiec 1000m w 2:45 trzeba filozofii. Filozofii żeby powiększyć właśnie ta szeroko rozumiana kondycje Gustav  Trzeba wiedzieć jakie odcinki biegać, na jakich przerwach, na jakiej predkośći, co robić dnia następnego itd. Żeby biegać szybko nie trzeba tylko biegać, potrzebna jest też lekka siłownia wzmacniająca reszte ciała bo na wynik nie tylko nogi biegną Na koniec też trzeba umieć troche biegi taktycznie rozegrać. Równe tempo i przyspieszyć jeśli sie da w drugiej połowie i finisz na koniec 
Inna sprawa jak ktoś na talent do biegania (czytaj geny) i potrafi pobiec bez przygotowania 1000m poniżej 3min. Są tacy. Szczęściarze
Jeśli chodzi o kolce to one za ciebie nie pobiegną Jedyni pomogą.
Nie dyskutujmy tutaj proszę o treningach bo to można by gadać i gadać.

[predato_r]

Kolce mozna wylicytowac tanio na allegro ja kupilem adasie co nadawaly sie i na 50 i na 1000 bo mialy jeszcze pianke na pietach rekawiczki tez i moja sprawnosciowka zakonczyla sie na 48 pkt... Okupiona byla ciezkimi treningami przez caly rok...
Ale i tak najwazniejsze sa testy!!
Tez polecam korki ale trzeba sie uczyc! Same korki to za malo testy testy i nauka nauka a pozniej trenowac i tak do samych egzaminow a dostaniecie sie bez problemu z usmiechem czekajac na egzaminy ze swiadomoscia ze jestescie dobrze przygotowani Mowi tak wam czlowiek co sie przygotowal i byl w pierwszej 10-tce 

[strażak22]

biegami i drążkiem moim zdaniem to można sobie podciągnąć ilość punktów a najważniejsze są i tak testy bo jak masz z kimś tyle samo punktów to przechodzi ten który ma więcej pkt z testów... oczywiście ćwiczyć ćwiczyć i ćwiczyć bo to też jest ważne a na pewno przyda się na unitarke i mam nadzieję że widzimy się za rok w Krakowie

[wowooo]

dostałem się w tym roku do SAPSP Kraków. W moim przypadku wyglądało to tak, że kupiłem sobie 4 książki, takie repetytoria z fizyki 2 i z chemii też 2. Siedziałem nad nimi kupę czasu. Poza nimi oczywiście testy z poprzednich lat miałem opanowane. Ze sprawności trenowałem szczególnie drążek, bo w październiku nie mogłem podciągnąć się ani raz, a już w czerwcu ok 25, jednakże na egzaminie mi nie poszło bo mi się spadło:] biegów nie trenowałem bo grałem (przepraszam KOPAŁEM) w A klasowym:] klubie. Moje wyniki to; sprawność tylko 20pkt, natomiast testy 132pkt, fizyka 60\100, chemia 72\100. Później badania. Tutaj wystarczy być zdrowym:]

[xaxa]

że tak powiem sprawnościówkę na minimum to może być ciężko później chyba że geniuszami jesteście z fizyki i chemii .

[tomaszk1989]

Miałem napisać to samo co Dawid ale mnie wyprzedził....

Czy wam to trzeba młotem wbijac do głowy  że ze sprawnościówki jest 54 punkty a z wiedzy 200 wiec jak bedziesz nie wiem jak wysportowany to i tak sie nie dostaniesz

"sprawnościówka na minimum" tak można i tak. Jestem nawet za ale niech sie nikt nie zdziwi jak w domu robi 12 podciągnięć (aż 2 w zapasie ) a na egzaminach nie wpadnie w forme i zrobi 11 z czego 2óch mu sędzia nie zaliczy i 9 podciagnięć i do widzenia

Jak się podciagacie w domu to drążek nie do brody a do szyji nawet i łapy wyprostowane Kogo chcesz oszukać takim podciąganiem na pół gwizdka? Siebie? No to oszukasz

[xaxa]

każdy niech robi jak chce. ja tam np. wiem że z fizyki ani z chemii nie jestem dobry więc tutaj dużo pkt nie bede miał napewno wiec muszę jak najwięcej na sprawnościówce.

[BaKs]

każdy niech robi jak chce. ja tam np. wiem że z fizyki ani z chemii nie jestem dobry więc tutaj dużo pkt nie bede miał napewno wiec muszę jak najwięcej na sprawnościówce.

Optymizmu. Z chemią i fizyką nie miałem styczności od 2 lat. Z fizy nie znałem nawet podstaw (totalne zero) w szkole zdałem ledwo na dopa. Z chemii trochę lepiej ale też bez rewelacji bo nie potrafiłem rozróżnić kwasu, zasady i soli nie mówiąc o ich nazwach ;]. Ale przyłożyłem się przez 6 miechów po 2-4 h dziennie + korki po 1h z każdego przedmiotu w tygodniu i efekt był wg mnie zadowalający.
(zdaję sobie sprawę że miałem spory komfort czasowy i kasowy bo nie musiałem pracować ani się uczyć do szkoły bo rok pauzowałem po liceum i rodzice mi pomogli z kasą na korki)

Ze sprwnościówki miałem prosty system jeden dzień 1km, 4-6 x 50m na maxa, 1km + drążek 3x6, 3x8 potem 3x10. a drugiego bieg 3 km na czas (starałem się regularnie go poprawiać chociaż o sekundę) i z powrotem delikatny truchcik czasem marszobieg.

Całość wyszła nieźle z teorii miałem najlepszy wynik z Poznania (160 pkt) a ze sprawnościówki w średnich wynikach (24 pkt) do tego prawko B+C i razem 194 pkt 3 na liście przyjętych.

Moje ogólne zdanie na temat przygotowań do egzaminów to po sobie widzę że aby przygotować się ze sprawności fizycznej to trzeba dużo więcej czasu niż na naukę teorii w dodatku 4 krotnie więcej punktów więc dla mnie logiczne było co muszę szlifować na diament a z czego po prostu się przygotować (nie zrobić na minimum tylko pracować na ile starczy sił). Dużo dyscypliny i wiary. Pozdrawiam.

[tomaszk1989]

każdy niech robi jak chce. ja tam np. wiem że z fizyki ani z chemii nie jestem dobry więc tutaj dużo pkt nie bede miał napewno wiec muszę jak najwięcej na sprawnościówce.

Zły tok myślenia. Za duzo wysilku kosztuje trenowanie a za mało punktów mozna za nie zdobyć. Duzo trzeba sie napracowac żeby zejść np na 1000m o 10sek co daje 4 punkty a to samo zrobi koles ktory zaznaczy jedną prawidłową odpowiedz.

Mam wielki szacun do Baksa za 194 pounkty ale nie polecam trenować tak jak on 

[RadziuPSP]

widze dziewczyny też będą mocno bombardowac SA PSP więc powiem tak, Wy musicie zrobic to samo co faceci na sprawnościówce, a to minimum jakie jest postawione w każdej konkurencji o ile dla faceta wymaga włożenia minimum wysiłku (pomijam że ktoś jest otyły, pali papierosy od 10 lat itp bo to są szczególne wypadki) to u kobiety poprzeczke stawia bardzo wysoko, więc ja Wam ułoże dzień, rano cwiczycie żeby dotlenic mózg do nauki, jak sie dotleni to nauka, a wieczorem cwiczycie tak żeby nie myslec o głupotach tylko szybciej zasnac i zebrac siły na dzien następny i to tak minimum na pół roku przed egzaminami, inaczej szkoda waszego czasu, ja tak obserwowałem na egzaminach w tym roku w CSPSP kandydatki, no po coś tam przyszły, nie wiem może źle je oceniam ale jak sie na bieg wkłada za ciasne leginsy i nawet nie da sie normalnie postawic dłuższego kroku to ja przepraszam...

[Kartas]

Ja z kolei idę na studia(dzienne). Trzeba mieć jakieś zabezpieczenie jeśli by się nie dostało do SA...
Biegać już zacząłem po trochu, troszkę siłki też mam za sobą. Jeszcze tylko drążek i niedługo korki ale to jak wpadnę w rytm nauki tak gdzieś od października/listopada. Chyba ciężko mi będzie czas zagospodarować ale dla chcącego nic trudnego i choćbym miał w ogóle nie spać to będę musiał wszystko pogodzić !! Jeszcze miesiąc laby ale musze powoli ustalić sobie harmonogram ćwiczeń itd tylko pierw poznam plan na uczelni. Niedługo ruszamy z grubej rury hehe

[agnieszka112]

mnie w tym roku się nie powiodło ze względów zdrowotnych.
Dostałam się na ratownictwo medyczne - licencjat, za rok próbuję swoich sił:)

[zdzislavo]

Czy jesli ktos urodzil sie 30.06.1988 to moze jeszcze kandydowac do SA PSP ?

[Gustav]

Czy jesli ktos urodzil sie 30.06.1988 to moze jeszcze kandydowac do SA PSP ?

Tak mozesz 

[agnieszka112]

miałam równe 10 na drążku
na kilometr 3:20
na 50 nie mierzyłam
no ale to było  w listopadzie czy jakoś koło 10 grudnia i miałam nadzieję, że podciągnę te wyniki, na styk by było. No ale się potem rozbiłam samochodem, uszkodził mi się kręgosłup i się skończyło. Także teraz w sumie niestety znów trzeba odwalić kawał roboty, a tu jeszcze studia. No zobaczymy jak będzie.

[agnieszka112]

myślę, że taki Dzień Dziecka się zdarzył tylko raz -  po fali powodzi wielu odeszło na emeryturę lub wyraziło chęć, pojawiły się braki, teraz rynek zostanie zalany falą 270 nowych młodszych aspirantów, więc trzeba się modlić żeby chociaż 70 miejsc było.

Aśka - Kraków
Miałam - nie startowałam. Nie chciałam się wydurniać z 5-cioma podciągnięciami do których zdążyłam dojść po okresie rehabilitacji, ale jest coraz lepiej:)

[tomaszk1989]

A ja gadałem z chłopakami na badaniach to wywnioskowaliśmy ze te 90 miejsc to może być po części spowodowane tym że ma być EURO 2012 i pewnie według przepisów musi być obstawa z jakiejś ilości strażaków więc zrobili tak żeby było nas więcej...

...ale to tylko moje i kolegów zdanie. Nie wiem czy mamy chociaż po części racje bo może wogóle to sie nie tyczyć EURO 2012 bo może zawsze jest tylu strażaków ilu potrzeba z rezerwą na takie imprezy. Nie wiem tego teraz. Nie bierzcie tego co powiedziałem na serio bo takie rzeczy to dokładnie obmyśla KG PSP - moje rozmyślenia

Można też patrzeć na to z tej strony ze przez 3 lat było po 70, 70 i teraz 90 a cztery lata temu było tylko 40 miejsc więc może firma się "nasyciła" i w 2011 zrobią ponownie 40 Nie życzę tego przyszłym startującym 

Ilość miejsc to największa zagadka z całego procesu rekrutacyjnego 

[xaxa]

słuchajcie ja nie mówię na was że wy konkretnie ty i ty dostałeś się po znajomości. ale są osoby które np. wiedzą że sprawnościówkę zaliczą na gorzej lub lepiej ale zaliczą. a na teście z fizyki i chemii ktoś im tam pomoże. czemu karty odpowiedzi nie były odrazu zapakowane. jak na maturze. przecież zawsze może ktoś komuś coś poprawić. takie są realia. ale takie możliwości mają nieliczni. takie jest moje zdanie. na ten temat. i nie to że tak mówię że się nie dostałem z tym roku do cspsp. bo wiem że jestem słaby z fizyki i chemii. nie mam do nikogo pretesji.

[BaKs]

Dostać się można bez znajomości czego dowodami jest sporo osób z tego forum. A czy są to nie wykluczam. Ale i tak nikt się tego nie dowie. Mnie zaciekawiło w Poznaniu jak pytaliśmy się pani z komisji co w sali nas pilnowała ile potrwa sprawdzanie testów to powiedziała cytuje "Powinni się do jutra wyrobić ale to zależy jak sprawnie sprawdzą wyrywkowo 10% testów ręcznie". Maszyny nikt nie oszuka ale to sprawdzanie ręczne 10% "losowo" wybranych prac brzmi niezbyt zachęcająco ;]. Napisałem to już gdzieś wcześniej nie ma co na ten temat rozmyślać bo to strata czasu niewątpliwie potrzebnego na naukę/trening. Pozdrawiam

[Szejk]

Po krótce napisze jak było kiedyś a jak jest teraz.
Jeszcze kilka lat temu kto miał kasę (nie będę podawał dokładnej sumy ale nie było to mało) miał miejsce w szkole. Tam szły takie wałki i przelewała się taka kasa, że nawet Wam się w głowie nie mieści. Być może ktoś ze starszych użytkowników forum to potwierdzi, albo już po szkole na jednostkach jak pogadacie ze starymi to Wam co nie co powiedzą. Ta sama sytuacja dotyczyła "plecaków". SA i CS PSP to było państwo w państwie! W pewnym momencie miarka się przebrała, sprawa zainteresowały się media i w końcu CBA. Nie wiem jak w Krakowie ale w Poznaniu i Częstochowie delikatnie mówiąc "zmienili" częściowo kadrę i komendantów.

Efektem tego wszystkiego jest obecność kamer na egzaminach sprawnościowych. I mogę powiedzieć, że ludzie którzy się dostają w 99% dostają się dzięki własnej ciężkiej pracy. Ten 1% to być może plecaki i co do tego nie jestem do końca pewien bo i osoby od których o tym wiem udowodnić tego nie mogą.
Niech nikt się nie zniechęca i pracuje nad sobą a będzie dobrze...

[Houte]

No ja też startuje za rok do CS PSP .. Przygotowania zaczynam już od września Martwi mnie tylko jedna rzecz : W tym roku był limit 90 miejsc - w przyszłym może być o wiele wiele mniej

Pozdrawiam

[Firefajter998]

Ilość miejsc to moim zdaniem sprawa drugorzędna, oczywiście jest bardzo ważną kwestią ale może być nawet 150 miejsc jeśli się nie jest przygotowanym ... Pierwsze to przygotowanie pod względem fizycznym jak i również nauki.

Ja startuję do Poznania za dwa lata bo jestem w Technikum, ale już zacząłem ćwiczyć drążek. Planuje z kolegą który chce również startować do SA na wiosnę rozpocząć biegi długie. A od maja będę brał korki z chemii i fizyki.

Przygotowywać się to podstawa a nie patrzeć na innych oraz liczbę miejsc ...

[Kostek03]

Za rok podejście nr 2 SA PSP Poznań.
Pozdrowienia dla koleżanki mam nadzieje że spotkamy się na egzaminach.