Autor Wątek: Podstawa prawna a OC, OT, OT-2 itp.  (Przeczytany 1703 razy)

Offline fugato

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 5
Podstawa prawna a OC, OT, OT-2 itp.
« dnia: Styczeń 27, 2010, 12:51:11 »
Witam, potrzebuję dowiedzieć się jaka jest podstawa prawna na wykonywanie obsługi technicznej pojazdów ciężarowych PSP, tzn. OT, OT-2, OC i obsług sezonowych - jakieś rozporządzenie czy może norma polska? Domyślam się że jest to stary przepis, w jednostce w której byłem z tym pytaniem wiszą tablice z wyszczególnionymi pozycjami które należy wykonywać przy konkretnej obsłudze, jednak nikt nie jest w stanie mi powiedzieć na jakiej podstawie zostały one sporządzone... Domyślam się jedynie że jest to stary przepis, zapewne dotyczący również cywilnych samochodów ciężarowych. Jeżeli ktoś z szanownych forumowiczów orientuje się w temacie, będę wdzięczny za pomoc.

Offline Aladyn

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 21
Odp: Podstawa prawna a OC, OT, OT-2 itp.
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 26, 2017, 21:38:47 »
Też tego szukam powiem ci, że nie ma takiego chyba przepisu i to jest wg uznania komendy.

Offline peterek

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.260
Odp: Podstawa prawna a OC, OT, OT-2 itp.
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 26, 2017, 22:07:49 »
Nie ma żadnej podstawy prawnej.
Najważniejszym dokumentem jest instrukcja obsługi samochodu czy sprzętu specjalistycznego.
Tam są zawarte informacje o częstotliwościach obsług i zasadach konserwacji sprzętu.
Natomiast 01 czy d-ca JRG wydając dokument o zasadach gospodarki transportowej czy powierzając komuś sprzęt do "nadzoru" nie musi nic pisać o OC , OT-1, czy OT-2 (o ile jeszcze używane są gdzieś te skróty - zwłaszcza OT) ponieważ strażak ma obowiązek postępować ze sprzętem zgodnie z instrukcjami. Oczywiście w ramach posiadanych umiejętności i kompetencji, np. nikt nie może wymagać od absolwenta liceum profesjonalnej obsługi-konserwacji agregatu prądotwórczego. On nie musi znać się czy świeca jest jeszcze dobra czy już się kończy, ale ma pilnować termin wymiany tego lub innych podzespołów urządzenia zgodnie z zapisami instrukcji.
Rozmawiając w gronie kolegów z innych komend dochodzę nieraz do wniosku, że niektórzy przełożeni nie zauważyli zmiany w nazewnictwie: kiedyś było "kierowca-mechanik", a teraz jest "ratownik-kierowca".
pozdrawiam