Autor Wątek: Problem Alkoholowy!  (Przeczytany 23049 razy)

Offline 28_sekund

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #50 dnia: Lipiec 22, 2008, 13:35:05 »
Panowie,

Sprawa jest bardzo prosta, nie ma mowy o negocjacjach i wyjątkach.
Każdy przypadek pijaństwa na służbie powinien być traktowany jednoznacznie.
Natychmiastowy koniec służby w PSP.
Nie ma wyjątku czy to podział czy biuro.
Jeżeli ktoś jest taki nieodpowiedzialny że przychodzi do pracy lub w trakcie służby jest pod  wpływem alkoholu to brak mi słów dla jego postawy.
Jeżeli Komendant, Naczelnik, D-ca JRG, lub Zmiany, toleruje problem alkoholowy to ręce opadają.
Jak żałosne będzie ich tłumaczenie w sprawie braku nadzoru nad podwładnymi w przypadku kiedy będziemy posądzeni np. o prowadzenie działań lub innych czynności pod wpływem alkoholu.
Jak się będą tłumaczyć lub bronić jeżeli ktoś z poszkodowanych powie prasie, że działania straży były złe ponieważ strażacy byli pijani itp. itd.
Jeżeli chcemy być profesjonalną służbą to musimy zrobić wszystko żeby nasze postępowanie o tym świadczyło.         
Ja jestem zdania zero tolerancji dla ludzi kompromitujących naszą służbę.

Offline ognista fala

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 407
  • wchodzę tam skąd ty uciekasz
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #51 dnia: Lipiec 22, 2008, 15:14:26 »
Człowiek jest tylko człowiekiem więc takie osoby stawia się przed Komisją Dyscyplinarną, która sprawdzi czy taki osobnik może zostać czy musi odejść z szeregów PSP, a nie tak jak mój poprzednik pisze - zwolnić odrazu - nawet przestępcy kryminalni mają sprawę w sądzie i prawo do tłumaczenia.

Offline 28_sekund

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 15
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #52 dnia: Lipiec 22, 2008, 16:16:35 »
Witam,

No oczywiście, że postępowanie powinno zostać przeprowadzone.
Żyjemy w cywilizowanym kraju więc wszystko zgodnie z prawem.
Pisząc natychmiast miałem na myśli szybkie przeprowadzenie postępowania wyjaśniającego a nie zamiatanie sprawy pod dywan.

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #53 dnia: Lipiec 22, 2008, 17:21:37 »
Sprawa jest bardzo prosta, nie ma mowy o negocjacjach i wyjątkach.
Każdy przypadek pijaństwa na służbie powinien być traktowany jednoznacznie.
Natychmiastowy koniec służby w PSP.
Nie ma wyjątku czy to podział czy biuro.
Jeżeli ktoś jest taki nieodpowiedzialny że przychodzi do pracy lub w trakcie służby jest pod  wpływem alkoholu to brak mi słów dla jego postawy.
Ja jestem zdania zero tolerancji dla ludzi kompromitujących naszą służbę.

Widać kolego że nie masz wiedzy na ten temat i nie masz tolerancji dla ludzi chorych bo alkoholizm to choroba
(ICD-10F10-klasyfikacja międzynarodowa).
Jeśli trafi się taki delikwent na służbie to można go zdjąć (niemożliwe że nikt nie widzi że koleś jest na bani)i  wysłać na leczenie a nie dyscyplinarka.
Zwolnić za wódę to nie problem tylko co z tym człowiekiem i jego rodziną stanie się dalej? To już Cię nie obchodzi. Ty masz czyste sumienie bo pozbyłeś się pijaka w imię dobra służby. A co jeśli ten "pijak" udowodni że alkoholizm miał związek ze służbą i wystąpi o zajebiste odszkodowanie? Dzisiaj z tym nie ma problemu bo są firmy prawnicze, które tylko czekają na takie sprawy. Jeśli wygra to ty dostaniesz po dupie bo pierwsze pytanie Pana mecenasa będzie czy umożliwił Pan takiemu pracownikowi podjęcie leczenia, rozmowę z psychologiem, dlaczego jako przełożony nie wiedział Pan o chorobie swojego podwładnego itd.

Myślę że trzeba zawsze wychodzić takiemu problemowi naprzeciw i przerwać tę zmowę milczącego przyzwolenia na takie sytuacje.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #54 dnia: Lipiec 22, 2008, 19:43:55 »
A co jeśli ten "pijak" udowodni że alkoholizm miał związek ze służbą i wystąpi o zajebiste odszkodowanie? Dzisiaj z tym nie ma problemu bo są firmy prawnicze, które tylko czekają na takie sprawy. Jeśli wygra to ty dostaniesz po dupie bo pierwsze pytanie Pana mecenasa będzie czy umożliwił Pan takiemu pracownikowi podjęcie leczenia, rozmowę z psychologiem, dlaczego jako przełożony nie wiedział Pan o chorobie swojego podwładnego itd.
teraz to lekko przesadziłeś, że alkoholizm wystąpił w związku ze służbą. Prócz wydalania ze służby (którą uważam za ostateczną formę, podczas której strażak jest już niereformowalny i mimo ostrzeżeń dalej popełnia błędy) są inne formy dyscyplinowania. Ponadto każdy moczymorda i obszczymurek w tym kraju mógłby występować do sądu z pozwami, że się np rozczarował sytuacją polityczną i to go skłoniło do picia. Dlatego pracodawcę to g... obchodzi jak sobie człowiek radzi z problemem, ma być trzeźwy i tyle. 
Rozmowę z psychologiem strażackim zawsze można przeprowadzić, była swojego czasu akcja zatrudniania psychologów do trudnych problemów w straży - można ich wykorzystywać. Praktyka jest jednak taka, że jak przyjedzie już taka pani psycholog to każdy ją śmiechem zbywa. I nigdy nie ma chętnych do rozwiązywania problemów. Prawda?
pozdr
EGO = 1 / wiedza

Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #55 dnia: Lipiec 23, 2008, 10:13:50 »
Robn mam znajomego, który pracował w takiej firmie pozywającej wszystkich o wszystko i z tego co mówi wygrana to tylko kwestia czasu i kosztów bo wystarczy odpowiednio duża kwota w pozwie aby było z czego schodzić.

Znam sytuację gdy komendant wezwał kolesia na dywanik i zadał mu jedno pytanie.
"Kiedy Pan zaczynie się leczyć bo jeśli nie to będziemy musieli się pożegnać"
I facet poszedł na leczenie a ten komendant sam mu załatwił miejsce w ośrodku odwykowym. Oczywiście wszyscy o tym zdarzeniu wiedzieli bo poczynając od d-cy zmiany a kończąc na komendancie nikt nie starał się tego faktu ukryć i zatuszować.
Więc jeśli się chce to można pomóc.
Pozdrawiam
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline Oomphiak

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 203
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 23, 2008, 14:35:57 »
oliwier zgadzam się, nie mozna ukrywać takich sytuacji, zostawienie takiej osoby samej sobie  nie rozwiąże problemu, tylko go pogorszy [ i będzie równiez rzutowac na opinię o jednostce]

"Są dwie rzeczy nieskonczone wszechświat i głupota ludzka,
choć nie jestem pewien co do tej pierwszej" A.Einstein

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 29, 2008, 22:17:42 »
Cytuj
Znam sytuację gdy komendant wezwał kolesia na dywanik i zadał mu jedno pytanie.
"Kiedy Pan zaczynie się leczyć bo jeśli nie to będziemy musieli się pożegnać"
I facet poszedł na leczenie a ten komendant sam mu załatwił miejsce w ośrodku odwykowym. Oczywiście wszyscy o tym zdarzeniu wiedzieli bo poczynając od d-cy zmiany a kończąc na komendancie nikt nie starał się tego faktu ukryć i zatuszować.
Więc jeśli się chce to można pomóc.
Pozdrawiam

I uważam je jest to dobra postawa.

Ja kolego oliwier mogę dać inny przykład.

Gość pije non-stop, trzęsie się że pustaki to mógłby całymi dniami robić....  ^_^
Na pytanie czemu Komendant nie zrobi z nim porządku.... odpowiedź brzmiała: " Jak go zwolnię to pójdzie na dno i zachleje się na śmierć"....  Czy skierował go na leczenie ?? Nie wiem ale powinien.
Nie pracował wprawdzie na podziale więc widoczny nie był.

Żeby nie było podejrzeń o wywoływanie konfliktów podział - biuro dam inny przykład:
Gość z podziału na palcach jednej ręki mógłby wyliczyć ile służb w roku jest trzeźwy.
Pewnego dnia przegina i robi totalny odpływ po czym awanturka i hasło że idzie się powiesić... (dlaczego k...a na służbie ??)
Po mino ścigania go przez kolegów i ogólnej afery gość i tak doczekał strażackiej emerytury....
Zgadnijcie dlaczego...  :huh:
Otóż robił on instalacje w nowo-budowanym domu ówczesnego komendanta....  :wacko:

Jak zawsze są równi i równiejsi..... :(  a my możemy sobie pogadać na forum i ponarzekać...


Co do poprzednich wypowiedzi :
Panowie i Panie
1. Pijcie alkohol tylko w szczęśliwych chwilach swojego życia. Alkohol powinien być dodatkiem do radości a nigdy ucieczką od problemów czy sojusznikiem w chwilach przygnębienia.
2. Pijcie tyle żeby udoskonalić sobie humor i nie przekraczajcie granicy, która spowoduje że wasze szczęśliwe chwile zamienią się w męczarnie żołądkowo-kiblowe  ^_^ o bólach głowy  "after day" .
3. Nie pijcie podczas służby - nie róbcie konkurencji waszym zwierzchnikom.


Offline kordzik

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 38
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 31, 2008, 13:24:02 »
Co do alkoholizmu to jest taki ośrodek w Otwocku dla funkcjonariuszy MSWiA i znam kilku "absolwentów" tego kursu. Niektórym pomogło, inni byli oporni. Nie mniej jest to jakaś szansa dla chłopa i co ważne jego rodziny, która w momencie usunięcia ze służby traci środki do życia. Wyjazd jest "dobrowolny" -załatwiają to w AA. Przebywa się tam kilka tygodni, a ZL wystawiają ostatniego dnia, więc jeżeli delikwent ucieknie w pracy ma NN. Więc trzeba wytrzymać. oczywiście mozna mieć też inne podejscie do tego tematu.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #59 dnia: Sierpień 03, 2008, 09:29:58 »
Można też się "zaszyć".... Koszt takiego zabiegu ok. 250 zł. Ważnośc 12 miesiecy

Offline Ogn.Fox

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 913
  • Emeryt
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #60 dnia: Sierpień 03, 2008, 13:10:22 »
Można też się "zaszyć".... Koszt takiego zabiegu ok. 250 zł. Ważnośc 12 miesiecy

Ale tez można sobie to wyjąć (znałem takim przypadek) lub przepić tak długo że aż przestanie działać .Więc problem alkoholowy będzie tak długo tkwił aż dana osoba nie zrozumie że jest alkoholikiem i sam będzie chciał życic alkohol .

"Kto zadaje pytania nie może uniknąć odpowiedzi."

Offline grzela

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 6.184
  • I smile like an angel, a heart like the devil.
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #61 dnia: Maj 10, 2010, 11:03:23 »
Cytuj
Czy można pić bezpiecznie? cz. I

Ostatnim tematem, który chciałabym poruszyć w cyklu zagadnień psychologicznych, jest problem uzależnienia od alkoholu.

   Uzależnienie od alkoholu, narkotyków, papierosów, leków, seksu, czy komputera jest dla niektórych sposobem na poradzenie sobie ze stresem, zarówno tym zawodowym, jak i związanym z życiem osobistym. Powszechność problemu wcale nie ułatwia rozmowy na temat picia, czy nadużywania alkoholu. Problematyka ta jest często tematem tabu, obiektem żartów i dwuznaczności lub spotyka się ze społecznym przyzwoleniem („przecież wszyscy piją”, „to jest normalne w tym środowisku”).

Podejście naszego społeczeństwa do alkoholu obrazują następujące mity, które stanowią często usprawiedliwienie własnego picia.

•    Kieliszek alkoholu nikomu jeszcze nie zaszkodził.

•    Alkohol poprawia sprawność psychofizyczną.

•    Alkohol jest lekarstwem „na serce”.

•    Alkohol może być lekarstwem na zdenerwowanie i kłopoty.

•    Alkohol jest lekarstwem na sen.

•    Alkohol poprawia odporność organizmu.

•    Alkohol jest środkiem rozgrzewającym organizm.

•    Alkohol jest środkiem poprawiającym trawienie.

•    Alkohol leczy nerki.

•    Nie jestem alkoholikiem, bo nikt mnie nie widział pijanym.

•    Niektórzy rodzą się alkoholikami.

•    Alkoholik to ktoś, kto musi pić codziennie.

•    Alkoholicy to ludzie z marginesu i degeneraci.

   Trzeba jednak pamiętać, że nadużywanie alkoholu niesie negatywne konsekwencje dla naszego zdrowia zarówno fizycznego, jak i psychicznego. Alkoholizm jest chorobą, którą trzeba leczyć, aby nie dokonała spustoszenia w naszym organizmie, emocjach oraz relacjach z ludźmi w życiu zawodowym i rodzinnym.

   Podejmując ten temat chciałam zwrócić uwagę, że problem picia alkoholu i wynikających z tego konsekwencji dotyczy również członków młodzieżowych drużyn pożarniczych, których macierzyste OSP mają pod opieką.

   Lekceważące podejście do alkoholu jest niebezpieczne, szczególnie biorąc pod uwagę młodych ludzi, gdyż może stać się dla nich sygnałem naszego przyzwolenia na ich autodestrukcyjne wybory, np. nadużywanie alkoholu.

   Strażacy niejednokrotnie są świadkami wypadków samochodowych z udziałem młodych ludzi, gdzie przyczyną tragedii jest alkohol, czy narkotyki.

Dlaczego młodzi ludzie sięgają po alkohol?

   Po pierwsze z ciekawości, chcą zobaczyć jak to jest po wypiciu alkoholu. Innym ważnym powodem jest obserwacja zachowań, postaw dorosłych, rodziców, starszych kolegów, które pokazują, że trzeba pić, by być akceptowanym i dobrze się bawić. Nie bez znaczenia są również reklamy i idole, z którymi identyfikują się młodzi ludzie, szukający własnej tożsamości. Reklamy piwa, które według badania dla 82% młodych ludzi nie jest alkoholem, pojawiające się w czasie największej oglądalności przedstawiają ludzi szczęśliwych, zrelaksowanych, otoczonych przyjaciółmi, przebywających w ładnych, ciekawych miejscach.

   Alkohol też jest łatwo dostępny, puszka piwa jest w zasięgu możliwości finansowych młodych ludzi. Dzięki niemu mogą dość szybko osiągnąć stan przyjemnego samopoczucia, luzu, relaksu, zdystansowania, zapomnienia o problemach. Alkohol stwarza iluzje ciekawszego i pełniejszego życia, daje złudzenie kontaktu, więzi, przynależności do grupy.

   Młodzi ludzie łatwiej popadają w alkoholizm niż dorośli, również skutki zdrowotne i psychologiczne są w ich przypadku znacznie większe, gdyż nie osiągnęli jeszcze ani dojrzałości biologicznej, ani emocjonalnej.

Jak alkohol wpływa na kondycję psychofizyczną człowieka?

   Toksyczne działanie alkoholu powoduje zmiany chorobowe w większości układów naszego organizmu, tj. w układach: nerwowym, pokarmowym, krążenia, oddechowym, moczowym, hormonalnym. W związku z tym wpływa na osłabienie systemu odpornościowego organizmu. Alkohol wywołuje niedobór witamin i innych pierwiastków niezbędnych dla prawidłowego funkcjonowania organizmu. Następstwem owych niedoborów są zaburzenia widzenia, zmiany skórne, zapalenie wielonerwowe, zmiany w błonach śluzowych i szpiku kostnym, zaburzenia procesów rozrodczych, szkorbut i inne. Zwiększa ryzyko zachorowalności na nowotwory wątroby, przełyku, krtani, tchawicy.

   Jeżeli chodzi o konsekwencje psychologiczne, alkohol hamuje rozwój emocjonalny i opóźnia dojrzewanie. Młody człowiek nastawia się na doraźne i natychmiastowe przyjemności, nie uczy się dojrzałych i skutecznych sposobów radzenia sobie ze stresem i rozwiązywaniem problemów życiowych. Dorastające osoby są dopiero u progu kształtowania swojej osobowości, systemu wartości, umiejętności społecznych, planów życiowych i marzeń. Oszołomienie alkoholem sprawia, że informacje, które nastolatek otrzymuje o sobie, czy o świecie, są zniekształcone, albo fałszywe. Budowanie przyszłości i poznawanie siebie w oparciu o tę zniekształconą wiedzę spowoduje utratę poczucia autentyczności życia. W związku z tym człowiek nie uczy się żyć w oparciu o własne doświadczenie, siłę wynikającą z pokonywania trudności, ale żyje i funkcjonuje dzięki alkoholowi, który staje się protezą, bez której czuje się słaby i bezwartościowy.

   Alkohol ma również duży wpływ na funkcjonowanie poznawcze – utrudnia proces myślenia, uczenia się i zapamiętywania, co jest źródłem trudności w nauce i przeszkadza w dalszej edukacji oraz w karierze zawodowej. Alkohol niesie również wiele konsekwencji, jeżeli chodzi o funkcjonowanie społeczne np.:

–   konflikty w szkole, pracy, rodzinie,

–   kłopoty z prawem,

–   wysoka wypadkowość ze skutkiem śmiertelnym, jak i większe prawdopodobieństwo stania się ofiarą przestępstwa,

–   osoby nadużywające alkoholu żyją średnio o 10-22 lata krócej.

   Alkohol jest jednym z ważniejszych czynników prowadzących do samobójstw – prawdopodobieństwo popełnienia samobójstwa przez osoby pijące jest 3-9 razy większe niż przez niepijące. Zamroczenie alkoholem stwarza szanse na ryzykowny seks, a co za tym idzie grozi zakażeniem chorobami wenerycznymi, HIV, stosunkami z pogranicza gwałtu, niechcianą ciążą. W końcu pijąc w sposób ryzykowny, zwiększamy zagrożenie uzależnienia od alkoholu i nikotyny oraz sięgania po narkotyki.

Gdzie szukać pomocy?

1   Państwowa Agencja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych: www.parpa.pl

2   Instytut Psychologii Zdrowia: www.psychologia.edu.pl

3   Stowarzyszenie MONAR: www.monar.pl

4   „Pomarańczowa Linia” – system pomocy rodzicom, których dzieci upijają się – tel. 0 801 14 00 68

http://www.strazak.org.pl/content/view/1299/448/

Offline mulat81

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 553
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #62 dnia: Wrzesień 15, 2017, 10:40:46 »
http://krakow.wyborcza.pl/krakow/7,44425,22358843,wykladowca-szkoly-aspirantow-spowodowal-po-pijanemu-kolizje.html
Spożywał z żalu czy z radości w związku z nowym 01 (który kiedyś woził mnie na poligon jako kierowca kiedy chodziłem tam do szkoły),  jestem cieka, czy ze starej gwardii?, chociaż podobno niewielu ich tam zostało...

Offline Butel

  • Administrator
  • *
  • Wiadomości: 7.693
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #63 dnia: Wrzesień 15, 2017, 12:01:38 »
Proponuje zweryfikować wiadomość i zadzwonić po szczegóły do szkoły ;)
Jest różnica czy zrobisz komuś ŁASKĘ czy LASKE     prof. Jerzy Bralczyk