Autor Wątek: Problem Alkoholowy!  (Przeczytany 23042 razy)

Offline Druid

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #25 dnia: Maj 25, 2005, 00:06:40 »
Dlaczego żal, facet jest kul. Zemby zjadł na podziale i dochrapał sie stanowiska, wie co siędzieje na podziale, nieboi się jechać do akcij i przejąć dowodzenie a ludzie pójdą zanim jak w dym.
Jak pisałem już wcześniej u nas alkohol z podziału wywędrował już - ludzie zmądżeli  :D , ale tak jak pisał wodnik pamiętam czasy że i kierowca potrafił być tak napruty że trzeba było go wsadzać do auta - ale na szczęście to już mineło.
A na wolnym dlaczego by nie strażak nie Wielbłąd pić musi  :lol:  
"Kto rozprawia, powołując się na autorytet,
nie posługuje się rozumem, lecz raczej pamięcią"

Leonardo da Vinci

Offline donhihotpsp

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 158
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #26 dnia: Maj 25, 2005, 08:19:44 »
Nie musimy mieć w świecie opinii pijaków, jesteśmy normalnym narodem, skromnym i bardzo zasłużonym dla Europy i Świata. To, co z nas zrobiła komuna musi odejść precz. Alkohol jest i będzie spożywany. Trzeba wiedzieć tylko gdzie, kiedy i w jakich ilościach. Czytałem wszystkie opinię są bardzo pouczające.  

Offline Miros

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 155
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #27 dnia: Maj 25, 2005, 13:10:18 »
Na zmianach ten problem nie istnieje. Skończył się już dawno i wszyscy się do tego przyzwyczaili


Tak napisał Nowy (nie wiem jak się wstawia te cytaty)

Otóż niestety na zmianach ten problem istnieje. Rok temu poszedłem na zawody OSP i widziałem tam następujące zdarzenie: Młody dowódca SLRt bez żenady pije piwsko z jednym z ochotników siedząc na stadionie wsród oglądających zawody.Gdy wypił poszedł i za chwilę wrócił z następnym piwem w ręce. I znowu piją!!!
Jakiś czas później podszedłem do starszego strażaka (też z PSP) z GBA 2/16 jakiego my nie mamy.Chciałem z nim porozmawiać o tym wozie i porozmawiałem tyle że waliło od niego jak z browaru!

Czy to są sporadyczne wypadki czy nie pozostawiam pod ocenę Wam.

Offline chorąży

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #28 dnia: Maj 25, 2005, 14:19:27 »
Ludzie nie przeginajcie. Ten złocisty trunek nazwać "piwskiem" !!!!!!!!!!

Offline Druid

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #29 dnia: Maj 25, 2005, 18:11:17 »
Cytuj
Ten złocisty trunek nazwać "piwskiem"
Jak zwał tak zwał ale jest to alkohol i cywile patrzą na to.

Jak się przyjmowałem do SP to alkohol na zmianie to była normalka, i nie można było to nazwać piciem tylko chlaniem a potem jak dzwonki zagrały wszyscy sruuu do bojowych i jazda na sygnale do pożaru  :(
Pare lat temu już były to tylko sporadyczne przypadki a dzisiaj nawet na kacu się nikt nie pojawia, woli sobie załatwić WS-a niż do roboty przyleść zmarnowany.
Cały czas tu piszę o chłopakach z podziału, bo biurowcy to inna działka i szkoda słów !!!
"Kto rozprawia, powołując się na autorytet,
nie posługuje się rozumem, lecz raczej pamięcią"

Leonardo da Vinci

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #30 dnia: Maj 25, 2005, 22:14:17 »
Chciałem powiedzieć, że mam wolne i pozwolę sobie wypić zdrowie kolegów forumowiczów. Na zdrowie Panowie. ;)  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #31 dnia: Maj 25, 2005, 22:19:41 »
Dokładnie Tak jak piszeszDruid !
Mam też pewne "doświadczenia w tym zakresie" W sumie bardzo dobrze, że na podziale niemal zupełnie wyeliminowano ten "problem" i co dalej....? Opinię psuja Nam obecnie skutecznie od czasu do czasu tzw. psudo strażacy? Chyba nadal jest to pewien problem /co niektórych/ <_<  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #32 dnia: Maj 26, 2005, 23:46:46 »
Cytuj
To, co z nas zrobiła komuna musi odejść precz.
Wcześniej to musi komuna odejść precz.... a na to się nie zanosi. ;)
Co do picia na podziale jestem jak najbardziej przeciw, ale przykład idzie z góry. Kiedy istnieje podejrzenie że ktoś na podziale jest "pod wpływem" wg. procedury  "dmucha" też cała zmiana. Więc czasem wypicie jednego piwa może bardzo drogo kosztować. Lepiej dać sobie spokój i relaksować się po służbie.
Co do "przykładu idącego z góry" to jeśli widzi się codziennie (lub co służbę) jak wychodzą niektórzy pracownicy biurowi i widzący to ich przełożony jakoś nie reaguje, to miłośnikom mocnych trunków przybywa "odwagi" ....  :angry:  

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #33 dnia: Maj 27, 2005, 00:06:35 »
Geddeon, a kto ma widzieć? Jeśli przełożonego nie ma, albo ma więcej wlane. Tylko, że mam wrażenie, że to właśnie, pomimo psioczenia na biurowych, podział ma być trzeźwy. Co oczywiście nie usprawiedliwia nikogo będącego pod wpływem............… w pracy.

 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #34 dnia: Maj 27, 2005, 00:55:09 »
A tak na marginesie..... jaką karę poniósł dyrektor KG jadący po pijanemu ??? I po zatrzymaniu proponujący jeszcze łapówkę...
Słyszałem że pracuje nadal tyle że nie w KG.... może ktoś wie coś na ten temat??

Zwykłego strażaka Pan Kom. Gł. by kazał wyp....ć na zbity pysk. czy wszyscy są równi wobec prawa??

Dla nie zorientowanych podaję link do przedruku artykułu.LINK

Offline mario

  • LORD OF THE RINGS
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.123
  • FIRE WALK WITH ME
    • najlepsza strona strażacka
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #35 dnia: Lipiec 17, 2008, 19:38:48 »
Odświeżam wątek sprzed ponad trzech lat bo uważam że chyba warto.

W czerwcowym Przeglądzie Pożarniczym ukazał się artykuł pani Moniki Marcinkiewicz (psychologa) dotyczący \"zwalczaniu\" problemu alkoholowego w straży pożarnej (PSP).
Cytuję jedną z tez artykułu
Cytuj
...skala problemu na naszym podwórku nie jest jednak niepokojąca bo przypadki nadużywania alkoholu są sporadyczne...
Czy właśnie tak jest rzeczywiście? Czy tylko nie pije się w służbie a gdy zamykają się drzwi JRG jedynym wyjściem dla niektórych jest \"danie w palnik\"? Czy trauma po akcjach wobec braku JAKIEJKOLWIEK  pomocy psychologicznej może być rozładowywana tylko w jeden sposób? Czy w swojej hipokryzji udajemy że nie widzimy problemów swoich kolegów?
Może rzeczywiście wraz z odejściem \"starej gwardii\" wywodzącej się jeszcze z \"zakładówek\" gdzie piło się bez umiaru i bez przerwy ci którzy przyszli niedawno inaczej traktują służbę lub tez po prostu nie mają jeszcze tylu traumatycznych przeżyć że nie odcisnęło to na ich psychice takiego piętna że muszą pic żeby zapomnieć...

Offline sheldon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.658
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #36 dnia: Lipiec 17, 2008, 21:18:51 »
Mario poruszył dość istotny temat. Nie mam w nim zbyt wiele do powiedzenia, ale - polecam zainteresowaniem się tym materiałem, jako załącznikiem do tego, co napisał przedmówca:
http://ww6.tvp.pl/View?Cat=15875&id=742692
PYTAJ! ĆWICZ! KORZYSTAJ Z DOŚWIADCZEŃ KOLEGÓW!

Offline Sajmonowski

  • World Citizen. Son of Man. A Moving form of dust.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 679
  • Strażaku - ratuj się sam!
    • Grupa Szybkiego Reagowania
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #37 dnia: Lipiec 19, 2008, 08:51:09 »
A ja wam powiem, że to nieprawda, jak zapewniają kolejni koledzy, że na podziale problem zupełnie nie istnieje. Owszem istnieje i wiele łatwiej jest golnąć po 15, jak nie widzi tyle osób i jest się gdzie zbunkrować.
Sęk w tym, że ludzie robią to tak, żeby się kryć, dolewka do herbaty, znikanie w szatni, non stop jakiś soczek w kubku. Fajeczka, jedzenie i praktycznie nic nie czuć, a delikwent jest w stanie przyjąć parę setek przez dzień. Oczywiście takich osób jest mało, ale są nadal, znam to z autopsji. Na szczęście większość strażaków rozumie, że nie tylko łamie się w ten sposób prawo, ale też naraża siebie i kolegów oraz osoby poszkodowane itd.
Jeśli chodzi o biuro, to mam szczęście nie obserwować u siebie takich praktyk, ale oczywiście wiadomo, że istnieją. Przykład: przyjeżdżamy służbowo do jednej ze szkół a tam pewna osoba, powiedzmy z grona najważniejszych w tej placówce, bo nie chcę wskazywać konkretnie na nikogo, zaprasza do gabinetu i polewa koniaczek. Wszyscy sączą zadowoleni i gadka się klei. Godzina jest 9 rano ... Ja odmawiam, to od razu mówią "a, bo to kierowca", no bo przecież jak można się nie napić, szczególnie jak polewa nie byle kto!
Problem w tym, że to tkwi jednak w naszym narodzie, szczególnie w starszym pokoleniu (mentalność picia, picie jest dobre, jest sytuacją towarzyską, pomaga załatwiać sprawy, flaszka w podziękowaniu to norma, kto nie pije ten kabluje itp bzdury). A już niestety bardzo głęboko tkwi nie tyle w narodzie, co w zawodzie. Starsi koledzy potwierdzą. Uważam, że bierze się to oczywiście z problemów, traumy itp. Kiedyś panowała mentalność, że strażak nigdy do psychologa, bo to oznacza, że fiksuje (o ile był jakiś psycholog). Niestety, dużo z tego zostało i nadal pokutuje.
Cóż, może to zbyt wiele i od nikogo oczywiście tego nie oczekuję, ale jeśli o mnie chodzi, to sprawa jest prosta. Ostatni raz piłem alkohol 3 maja 2006 roku i postanowiłem przestać raz na zawsze. Po prostu nie chcę pić, ani kropelki, a wynika to z pewnych moich przemyśleń, oczywiście z pewnością subiektywnych, odnośnie tego, czym jest alkohol w dzisiejszym świecie i co do niego wnosi. Otóż uważam, że dobrego niewiele i wiele złego. Bilans z pewnością jest na minus. A że kieruję się zasadą "nie słowa, lecz czyny", oto wynik. Ale rozumiem jak to jest z piciem, nie jestem z kosmosu i sam za kołnierz nie wylewałem, więc jak czasem idę na imprezkę z kolegami ze starej zmiany to oni piją czystą, ja sok, toasty wznosimy razem i każdy się dobrze bawi :)
Poza służbą.
pozdrowienia
« Ostatnia zmiana: Lipiec 19, 2008, 09:11:36 wysłana przez Sajmonowski »
Zawsze ćwicz tak, jakby od tego zależało Twoje życie. Bo zależy!

www.cfbt.pl

Offline lukasw5

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 17
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #38 dnia: Lipiec 19, 2008, 10:12:51 »
moje zdanie jest zupełnie inne wszystko jest dla ludzi tylko trzeba być człowiekiem znać swoje możliwości i znać umiar wtedy nie będzie żadnego problemu oczywiście mówię tu o alkoholu poza służba, ale to jest każdego indywidualna decyzja i należy się szacunek za silną wolę i postanowienie.

Co do alkoholu na służbie to porównując okres kilku lub kilkunastu lat wstecz a teraz jest o wiele lepiej chociaż z autopsji znam przypadki, które w przeciągu tych lat nie zmieniły swoich przyzwyczajeń.

W takich służbach jak my nie może być czegoś takiego i nie dopuszczam do siebie takiej myśli, że ja lub moi podwładnui mogliby być po kilku piwkach albo wczorajsi, czasy się zmieniły także jest większa odpowiedzialność ale to nie do każdego przemawia.

Moja jednostka rozwiązała to w prosty sposób kupując alkomat kilka czarnych owiec od razu otworzyło szerzej oczy i poprawa murowana tylko na jak długo....

Offline kiler

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 26
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #39 dnia: Lipiec 20, 2008, 11:12:41 »
to czy ludzi piją czy nie zależy od tego czy D-ca JRG pije czy nie. Jeśli nie to przekłada się to na PB bo przyjdzie i skontroluje. Jeśli chodzi o alkomat to jest częściowe rozwiązanie problemu owszem można ludzi zastraszyć, że będzie kontrola  i wtedy starają się ograniczyć. Dla mnie dużo ważniejszy było by nie straszyć tylko strać się im pomóc. Alkoholizm to przecież choroba o której nie wszyscy sobie zdają sprawę.
Pozdrawiam nie pijących na służbie. Tych co nie piją bo są na służbie i idą nieść pomoc, a nie tych co nie piją na służbie bo będzie kontrola. :mellow:

Offline intruder

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 264
  • wszystko jest trudne zanim stanie się proste
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #40 dnia: Lipiec 20, 2008, 23:42:23 »
problem jest prosty i zarazem złożony. prosty bo jak mamy na zmianie pijanego kolegę to co? nie nie podpieprzamy go tylko kryjemy.
złozony  bo w wiekszości tam gdzie piją ludzie na zmianach to szefostwo wie o tym. niestety to gorzka prawda.  dowódcy zmian którzy regorystcznie przestrzegają antyalkoholowych przepisów są beee i do tego czarne owce. a jak juz podprowadzą kogoś  to już zniewagi i awantury. bywa też tak ,ze ,,pijące,, zmiany mają coś na szefa i wtedy ten cicho siedzi , albo z mimi pije. (zapewniam to nie bajka). skala zjawiska nie jest tak wielka jak kiedys ale jest dość spora. wyłączyc nalezy z tego alkoholików prawdziwych, którym nikt nie chce pomóc, bo tak naprawdę nie potrafi , bo w tych przypadkach rozmowy , ustne ostrzeżenia, nie dają rady. i nie czarujmy się ,że picie w firmie naszej to przyczynek tylko PTSD - to mały dodatek. pije się w pracy... po pracy!!! i wszyscy dobrze o tym wiedzą ;w stolarni, lakierni ,u mechanika , na budowie , podczas remontów i drobnych napraw, ale pracują w straży najlepiej i najłatwiej zwalić na stres, w niektórych jednostkach to stres niewyjeżdżania gdziekolwiek!!

Offline pawel_jumper

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #41 dnia: Lipiec 21, 2008, 11:18:51 »
Taki kraj... Nawet lekarze w eRce jeżdżą pijani... Stolarz źle utnie deskę nic wielkiego się nie stanie, na budowie krzywą pomurują ścianę też żadna tragedia, ale strażak jadący do zdarzenia? czujecie tę różnicę.. Po pracy jak najbardziej, każdy jest człowiekiem, wszystko jest dla ludzi... Każdy ma prawo wypić sobie piwko, czy nawet się upić.. Ale odpowiedzialność w takim zawodzie jak strażak czy lekarz nie powinna pozwalać na takie zachowanie...

Offline karolek

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #42 dnia: Lipiec 21, 2008, 13:49:00 »
A ja myślę ,że jak ktoś z KG czyta ten wątek to pewnie niedługo obowiązkowe będzie posiadanie alkomatu w KP i przeprowadzanie niezapowiadanych kontroli na zmianach. Koledzy chyba przesadzają z tym pijaństwem w PSP.Pracuje w firmie 16 lat i wydaje mi się ,że teraz to są sporadyczne wypadki przyjścia do pracy na kacu.Jeżeli jednak jest na zmianie ktoś kto ma problem alkoholowy to należy go usunąć.Nie wyobrażam sobie udziału takiego gościa w akcji.

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #43 dnia: Lipiec 21, 2008, 21:44:42 »
Tak dla ścisłości :
Oto co znalazłem o ALKOHOLIZMIE :

Wyróżniamy cztery fazy choroby alkoholowej

   1. Faza wstępna (od kilku miesięcy do kilku lat)
Objawy:
          * po wypiciu kieliszka pijący czuje się bezpieczniej, alkohol przynosi odprężenie, ułatwia kontakty, nikną napięcia i stresy;
          * wszystkie problemy zaczyna rozwiązywać za pomocą alkoholu;
          * wzrasta tolerancja alkoholowa, aby uzyskać przyjemny nastrój, pijący musi wypić więcej niż poprzednio.

   2. Faza ostrzegawcza (od pół roku do kilku lat)
Objawy:
          * występują luki pamięciowe, okresowe zaniki pamięci;
          * u pijanego (wielekroć) nie obserwuje się typowych objawów upicia się, prowadzi normalną rozmowę, czego na drugi dzień nie pamięta;
          * pije łapczywie, poza "kolejką", zachłannie, jak człowiek gaszący pragnienie, zaczyna pić ukradkiem;
          * zaczyna się w nim budzić poczucie winy;
          * unika rozmów na ten temat.
   
3. Faza krytyczna
      Objawy:
          * traci kontrolę nad raz rozpoczętym piciem;
          * jeżeli już zaczął pić, pije do głębokiego upojenia alkoholowego;
          * jest jeszcze w stanie podjąć decyzję: pić czy nie pić;
          * pogłębia się w nim poczucie winy, niezadowolenia z siebie, które kompensuje agresywnością wobec innych;
          * zaczyna pić od rana (picie poranne).
   
4. Faza przewlekła
 Objawy:
          * początkiem jej jest przejście do picia ciągłego;
          * alkoholik stara się podtrzymywać stan upojenia - stale jest pijany;
          * następuje wyraźne obniżenie tolerancji na alkohol, do upicia się wystarczy niewielka ilość alkoholu;
          * pojawiają się zaburzenia psychiczne, od nieokreślonych stanów lękowych, aż do psychoz alkoholowych włącznie.

W zespole uzależnienia alkoholowego ujawniają się powikłania:

    * internistyczne (np. choroba jelita cienkiego, uszkodzenia wątroby, choroby dróg oddechowych);
    * dermatologiczne (np. charakterystyczne przebarwienia skóry, zmiany w naczyniach skórnych, przewlekłe zapalenie spojówek); a przede wszystkim:
    * neurologiczne i psychiatryczne (np.. uszkodzenie nerwów obwodowych, encefalopatia alkoholowa, padaczka alkoholowa, otępienie alkoholowe, majaczenie drżenne (delirium tremens), halucynoza alkoholowa (omamy, psychoza Korsakowa, obłęd alkoholowy, alkoholowy zanik móżdżku).
-------------------------------------------------------------------------------------------
Ponoć spożycie 3 piw tygodniowo to już alkoholizm :(
 

Offline pawel_jumper

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #44 dnia: Lipiec 21, 2008, 22:16:11 »
Patrząc na to, że 3 piwa na tydzień to alkoholizm, to większość Polaków jest alkoholikami... Trochę przesada...

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #45 dnia: Lipiec 21, 2008, 22:22:53 »
a sądzisz ze mniejszośc jest alkoholikami ???  :rolleyes:

Nie zauważyłeś ze nie pijący to taka troche "czarna owieczka" ??


Offline pawel_jumper

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 54
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #46 dnia: Lipiec 21, 2008, 22:47:14 »
a sądzisz ze mniejszośc jest alkoholikami ???  :rolleyes:

Nie zauważyłeś ze nie pijący to taka troche "czarna owieczka" ??



Wg tej definicji to naprawdę spora większość.. Chyba ponad 80%...) Bo ciężko znaleźć kogoś kto nie pije wcale... Ale to jest w końcu dla ludzi... Wszystko jest po to, żeby z tego korzystać... I nie wydaje mi się, że wypijając co drugi dzień piwo, lub 3 w weekend jest się alkoholikiem... Ale to temat o alkoholizmie na służbie, a nie ogólnym alkoholizmie w kraju... Na służbie oczywiście jestem zdecydowanie na nie... i z tym trzeba walczyć...

Offline Geddeon

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.427
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #47 dnia: Lipiec 21, 2008, 23:25:45 »
No mnie nie musisz tego tłumaczyć :) ale zobacz:
Cytuj
* po wypiciu kieliszka pijący czuje się bezpieczniej, alkohol przynosi odprężenie, ułatwia kontakty, nikną napięcia i stresy;
  :wacko:

I nie ma co się upierać że piwo (25 gram alkoholu) to co innego :)



Offline oliwier

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.349
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #48 dnia: Lipiec 21, 2008, 23:27:49 »
Panowie spokojnie. To co napisał Geddeon to prawda ale aby określić kogoś alkocholikiem muszą występować te wszystkie czynniki a nie pojedyńcze przypadki. To że komuś urwał się film albo się rano sklinował nie oznacza że taka osoba jest alkocholikiem. Zresztą część psychologów uważa że raz na jakiś czas dobrze jest się zresetować.
PRAWDZIWY STRAŻAK NIE UŻYWA APARATU.
PRAWDZIWY STRAŻAK PO AKCJI IDZIE SIĘ WYRZYGAĆ :)

Offline Sajmonowski

  • World Citizen. Son of Man. A Moving form of dust.
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 679
  • Strażaku - ratuj się sam!
    • Grupa Szybkiego Reagowania
Odp: Problem Alkoholowy!
« Odpowiedź #49 dnia: Lipiec 22, 2008, 07:30:33 »
moim zdaniem mylą się ci, którzy twierdzą, że reset alkoholowy jest dobry i nie zasługują na miano lekarzy specjalistów (jeśli tacy się znajdują). Owszem reset, ale jest mnóstwo innych sposobów, ale człowiek wybierze najłatwiejszy, a jeszcze nasza mentalność ludzi lubiących golnąć będzie doskonałym tego uzasadnieniem i balsamem na palące sumienie (żołądkowym). Psychologia zna krocie sposobów odreagowania, chociażby sport - z najłatwiejszych i najdostępniejszych. Każde używanie środków odurzających do wyciszenia problemów jest niebezpieczne i grozi możliwym pogłębianiem, do nadużywania i chorób uzależnieniowych włącznie. Nie tłumaczmy sobie, proszę Was, że najlepiej jest zapić (czy też czymś innym zatrzeć) wracające wspomnienia traumy ...
Zawsze ćwicz tak, jakby od tego zależało Twoje życie. Bo zależy!

www.cfbt.pl