Autor Wątek: Prewentysta A Sponsor  (Przeczytany 5271 razy)

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« dnia: Maj 12, 2005, 20:47:31 »
Tajemnicą Poliszynela jest fakt sponsorowania komend przez firmy działające w branży ppoż. Bywa, że to rolą prewentysty jest przekonać potencjalnego sponsora do współpracy, w którymś momencie robi się kicha i wszyscy są święci oprócz tego jednego. Ciekaw jestem doświadczeń kolegów w tym temacie.
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #1 dnia: Maj 13, 2005, 11:34:02 »
Widzę, że koledzy nie mają doświadczeń w tym temacie, a może nie chcą mieć? Kiedyś napiszę kilka przykładów, ale jeszcze nie teraz. Jest jeszcze jeden temat nie będę go wrzucał oddzielnie. Prewentysta z powiatu idzie na odbiór z prewentystą z KW odbierają kichę (czynnik zagrożenia życia ludzi) – prewentysta z powiatu musi zamknąć oczy, KW przyjmuje darowiznę z budowy - wszyscy są zadowoleni, prawie wszyscy, ten jeden nie jest.
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #2 dnia: Maj 15, 2005, 15:56:18 »
W większości komend funkcjonuje pogląd, forowany często przez samego szefa, że prewentysta to przekrętas i łapówkarz. Nagrody nie trzeba mu dawać na dzień strażaka bo i tak ma więcej niż pozostali. Zgadzacie się z tym.
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

BROKS

  • Gość
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #3 dnia: Maj 16, 2005, 10:44:33 »
U mnie tak jest.....Jeden koleś parę lat temu zaczął pracować w prewencji w powiatówce i po roku kupił naprawdę spoko autko to od razu poszła historia....że sobie gość "uzbierał" na lewo to tu tam przy okazji odbiorów budynków oraz kontroli...!!!!! Jak było naprawdę tego nie wiem ale faktycznie prewentyści są postrzegani jako kombinatorzy i łapówkarze...pewnie ze względy na to, że przy odbiorach inwestorom bardzo zależy na jak najszybszym oddaniu obiektu do użytku i bez problemu są skłonni poświęcić pewną sumę jako "darowiznę" aby tylko na czas otworzyć biznes!!!!!....Wszak każdy dzień opóźnienia to STRATY dla takiego biznesmena!!!!!

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #4 dnia: Maj 16, 2005, 16:34:45 »
A co powiecie drodzy koledzy w aspekcie prezentysta, a sponsor dla komendy. Jak to wygląda.  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline gorex

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 534
  • Nienagannie wyuzdany trzydziestolatek
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #5 dnia: Maj 16, 2005, 21:29:00 »
1. każde działanie ma jakiś sens..jaki jest cel Twojego działania?
2. jesteś prewentystą? czy koledzy Ci opowiadli głupoty po pijaku?
3. masz dowody, podejrzenia? idź na Policje a nie siejesz ferment.

BTW: ostatnio na forum to nic innego to tylko afery, defraudacje itd. czy tylko tym zajmuje sie straż pożarna? rzygać się chce.. :angry:  
Zrób na złość wszystkim- zacznij myśleć!
Nic tak nie psuje dyskusji jak dogłębna znajomość rzeczy. MH nr..

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 17, 2005, 12:09:52 »
gorex denerwujesz się i niepotrzebnie. Moja intencja jest zupełnie pokojowa. W większości jak nie we wszystkich komendach istnieje/istniała potrzeba zdobywania sponsorów, dlatego, że budżet komendy jest biedny. Ten „obowiązek” oprósz np. kwatermistrzostwa spoczywa na prewentystach. Oczywiście nie oficjalnie. Kolega realizując cichą politykę zdobywania funduszy dla komendy przeprowadził wstępną rozmowę z potencjalnym klientem – został nagrany na dyktafon (wcale nie chodziło o jakieś „dziwne „ rzeczy). Zrobił się szum i chłopak miał poważne kłopoty. Nikt nie stanął w jego obronie, a przecież robił to dla komendy.
Odpowiadając na twoje pytania: 1) mój cel gorex jest taki, żeby inni koledzy z prewencji zwłaszcza młodzi nie dali się wmanewrować w takie układy. Jeśli podamy różne przykłady z życia wzięte to może ich ustrzec przed kłopotami, 2)jestem prewentystą, 3) to nie są podejrzenia mam dowody poza tym uważam, że swoje brudy powinniśmy prać w swojej pralce, a nie chodzić na policję.
Pozdrawiam i zdrowia życzę.
 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 24, 2005, 11:39:06 »
B) Czy umieszczanie reklam firm działających w branży ppoż. powinno mieć miejsce na terenie komend? Jak uważacie drodzy koledzy.

 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline gambit

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 148
    • http://
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 24, 2005, 16:06:34 »
ale po co ?

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 24, 2005, 20:27:06 »
;) qambit po to żeby interesanci komendy je czytali. Reklama dźwignią handlu. Mam wrażenie, że część firm dąży do umieszczania reklam na terenie komend PSP w celu pozyskania klienta w sposób nie do końca uczciwy. Przychodzi klient do komendy w jakiejś sprawie np. odbioru obiektu i widzi reklamę – gaśnice, instrukcje, oznakowania, kompleksowa obsługa ppoż. więc bierze tą firmę uznając ją w domyśle za rekomendowaną przez komendę, która będzie prowadzić odbiór. Nawet jeśli jest droższa od innych i wcale nie lepsza to ją bierze. Firma płaci jakieś pieniądze komendzie i jakoś się kręci. Dlatego moje pytanie jak wyżej.  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline sowak16

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 50
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 25, 2005, 09:10:22 »
Według mnie takiego czegoś nie powinno być, to już jest jakieś działanie niepożądane, pachnie dziwnie.
Możemy się inaczej zaprezentować z firmami np. podczas pokazów, ćwiczeń no i Dnia Strażaka, ale nie w obiektach PSP.  

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 25, 2005, 18:10:03 »
A co z sytuacją jak firma sponsoruje „odprawę” prewencyjną, czy operacyjną? Czy taka firma czegoś oczekuje w codziennym życiu od strażaków, którym sponsorowała tą „odprawę”, czy jest to działanie z czystej sympatii dla strażaków?
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline gambit

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 148
    • http://
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 25, 2005, 18:18:56 »
Wodniku jak idziesz do kościoła i rzucasz na tacę, to czego oczekujesz ?

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 25, 2005, 22:20:50 »
Że kiedyś mi się to zwróci i wygram w totolotka. ;)  
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 25, 2005, 22:38:44 »
Witam!
Czytam tak sobie nieraz wypowiedzi i uwagi "prewentystów", ale ta ostatnia nieźle mnie rozbawiła :) Znowu śmiałem się  do kompa he..he...
Swoja drogą jest to chyba jeszcze jedyna oprócz księgowości służba /stanowisko/ którego tak do końca w swojej "karierze nie zaliczyłem" No cóż zostało mi co prawda niewiele, ale... kto to wie..
Zawsze byłem pełen podziwu dla tych którzy się tego sami, lub musieli podjeli! Oj... niełatwy z bardzo wielu względów "kawałek chleba".
Pełne uszanowanie! :)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Prewentysta A Sponsor
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 28, 2005, 21:52:27 »
Ajax zapraszamy, uśmiałbyś się nieraz też w tej profesji.

Zachęcam do wypowiedzenia przez fachowców swoich opinii w tematach merytorycznych.
 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.