Autor Wątek: Numer Alarmowy 112  (Przeczytany 217926 razy)

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Numer Alarmowy 112
« dnia: Kwiecień 12, 2005, 15:34:05 »
może w końcu ruszy numer alarmowy, zawsze lepij późno niż wcale  :lol:

TVP

Onet
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline Mateusz

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 49
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #1 dnia: Kwiecień 12, 2005, 16:38:25 »
lepiej wcale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

Offline Piotreq88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 532
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #2 dnia: Kwiecień 12, 2005, 17:51:36 »
Cytuj
lepiej wcale!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 :huh: dlaczego tak uważasz ???
To przecież zdecydowanie ułatwi ludziom wezwanie pomocy....
Są takie przypadki co ludzie w nerwach myla sobie np. nr pogotowia z numerem straży pozarnej....

Ja jestem zdecydowanie na TAK i najlepiej jakby to ten nr wprowadzili od zaraz....



Pozdrawiam !!!  ;)  
CHCIAŁBY NAD POZIOMY CZŁEK A TU CIĄGLE NIŻ

Offline fedyk998

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 11
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #3 dnia: Kwiecień 18, 2005, 13:32:19 »
Cytuj
Są takie przypadki co ludzie w nerwach myla sobie np. nr pogotowia z numerem straży pozarnej....

 
Podzielam zdanie kolegi Piotreq88. Często jest tak ze ludzie nie pamietają nr alarmowych nawet w "normalnych" sytuacjach :unsure:  

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #4 dnia: Kwiecień 18, 2005, 16:02:34 »
No to niech się czegoś nauczą!! Czy tak ciężko zapamiętać numery, które obowiązują od tylu lat.. Jestem, także za wprowadzeniem nr 112, ale teraz przez najbliższe 10 lat ludzie jak się ich zapyta o nr na policje to powiedzą 997... a już nie mówię o tym jak wyglądają zgłoszenia!! Tego wszkole na pamięć powinni uczyć..( jest na PO, ale słaby nacisk na to się kładzie) czasem mały chłopiec lepiej wytłumaczy gdzie się pali niż dorosły człowiek..  

Offline Piotreq88

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 532
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #5 dnia: Kwiecień 18, 2005, 18:52:58 »
osposie ale czasem starszego czlowieka nerwy zjedza i zamiast na straz zadzowni na pogotowie i juz cenne minuty leca ....  <_<
Ten kraj jest jakiś dziwny  <_<  wszystko dociera do nas na koncu :(  jednym slowem - Porazka.....
CHCIAŁBY NAD POZIOMY CZŁEK A TU CIĄGLE NIŻ

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #6 dnia: Maj 10, 2005, 12:42:04 »
Tak po wielkich perypetiach cosik tam pono ustalili w tym temacie. Jednak przybędą Nam /gł. dyżurnym MSK,PSK/ kolejne za "friko" spore obowiązki! <_<  Z tego co się narazie orientuję jakiś "wyrywny" decydent z KG :ph34r:  przyjął to zadanie właśnie niebawem na PSP.  No cóż - on napewno tego bezposrednio nie odczuje /może już własnie dostał awans lub jaką broszkę?/.  Przy jednoosobowych stanowiskach /zdecydowana wiekszość/ jakoś osobiście tego narazie nie widzę. Jeżeli jednak to chyba już czas .... Przy marnym, awaryjnym wyposażeniu /uposażeniu/, bardzo niestabilnym i zróżnicowanym oprogramowaniu jeszcze to!!! Żałosne. :(  
Obym się mylił. Może ktoś wie więcej na ten temat jak to ma wyglądać? Choć szczerze wątpię.
Ps. Żebyśmy się dobrze zrozumieli. Ja nie jestem w sumie temu przeciw. Nawet za dla dobra i wygody wielu potrzebujących naprawdę pomocy. Nie może to być jednak kolejne zadanie - obowiązek jak dotychczas często bywa z innymi "wielka improwizacja" i "partyzantka" na pokaz. Jeżeli ma to być rzeczywistość, są TU potrzebne niemałe pieniądze /nie mówię już o obsadzie/, na odpowiednie zorganizowanie i wyposażenie. Dotychczas, przynajmniej u mnie - właśnie w SK na wszystkim się oszczędza, nie zwracając najmniejszej uwagi na wszelkie wnioski i potrzeby. Zobaczymy ;)  
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2005, 13:09:28 wysłana przez Ajax »
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline kermit

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 61
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #7 dnia: Maj 10, 2005, 19:47:56 »
Ostatnio dzwoniłem na 112 z komórki mając nadzieje ze odbierze rozmowę dyspozytor z PSK i tu nagle żart odzywa sie pan z komisariatu policji. Jaki wniosek z tego narazie dzwonie na 998, a 112 to wole zapomnieć.

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #8 dnia: Maj 10, 2005, 20:10:25 »
kermit Ty chyba nie rozumiesz do końca tematu /problemu/. Dobrze chyba, że narazie tak jest, do chwili należytego - właściwego załatwienia i zabezpieczenia /logistycznego m.in./ ewentualnego przekierowania nr.! <_<  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline kermit

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 61
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #9 dnia: Maj 10, 2005, 22:21:46 »
Problem: wprowadzenie jednego numeru alarmowego 112, i związane z tym konsekwencje. A ja napisałem że narazie jest bałagan w systemie połączeń. Bo wybierając numer 112 powinieneś się połączyć z PSK lub MSK a nie policją (która nie ma możliwości cię połaczyć z SK) tak jak to było w moim przypadku. Osobiście jestem za jednym numerem alarmowym tylko zeby to było sensownie zrobione tak jak jest na zachodzie.
Ewentualnie można by było wprowadzić drugi numer, jeden na straż i pogotowie gdzie dodzwaniamy sie na SK a drugi podobny na policje.  

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #10 dnia: Maj 10, 2005, 22:39:48 »
Narazie wcale nie musisz się połączyć z PSP, a właśnie głównie z Policją! Chodzi o "melodię przyszłości" żeby była wspólna niezawodna szybka łączność, konsultacja, powiadamianie, współdziałanie itd... Sensownie obawiam zrobić się tego nie da /do 1.07./ w tym terminie. Czyli będzie przypuszczam tak jak wcześniej napisałem. Głównie chodzi mi jednak o ludzi którzy mają te nowe zadania wykonywać, sprzęt i odpowiednie do odpowiedzialności wynagrodzenie i warunki służby! W to akurat już zupełnie wątpię <_<
Może będzie jednak całkiem inaczej i w tym właśnie temacie czekam.... :)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline kermit

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 61
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #11 dnia: Maj 10, 2005, 22:44:30 »
Jak narazie to nici z szybką komunikacją a nawet z szybkim połączeniem, nie mówiąc już nawet o braku możliwości przęłączenia pomiędzy Policją a PSK. No ale pożyjemy zobaczymy co wymyśli nasza władza, jak coś wogóle wymyśli na ten temat.

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #12 dnia: Maj 10, 2005, 23:15:27 »
Panowie, wy się sprzeczacie kto kogo ..... ;) przekona do swoich racji, a dla osoby która dzwoni by wezwać pomoc nie jest tak naprawde ważne kto przyjmie zgłoszenie. Ważna jest świadomość, że to konkretne zgłoszenie zostało przyjęte i istotny jest jak wiecie czas reakcji służb od zgłoszenia zdarzenia.
Kwestia całej wewnętrznej  organizacji rozdysponowania sił przez dyspozytorów i skierowania zlecenia do odpowiedniej komórki czy zadysponowania odpowiednich służb (jakkolwiek to nazwiemy), dla gościa który ma zawałowca, pokieraszowaną ofiarę wypadku przed oczami czy sam Najwyższy raczy jeszcze wiedzieć co....nie jest tak naprawdę istotna.
Świadek zdarzenia wybierając z klawiatury telefonu nr  112 chce być pewny, że w momencie przekazania informacji po drugiej stronie nastąpi natychmiastowa reakcja w celu zapobieżenia ew. konsekwencjom zdarzenia czy też zostaną podjęte działania w celu natychmiastowego ratowania życia i zdrowia ew. poszkodowanego/nych.Cała otoczka prawno-organizacyjna tych ludzi naprawdę nie interesuje i interesować nie będzie, zapewniam was. Ważny jest czas i sprawność działania konkretnych służb a nie kto kogo, komu i za ile ... <_<
Róbcie swoje najlepiej jak potraficie po prostu, a ludzie to docenią.
Pozdr.
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #13 dnia: Maj 10, 2005, 23:44:04 »
Cytuj
Cała otoczka prawno-organizacyjna tych ludzi naprawdę nie interesuje i interesować nie będzie, zapewniam was. Ważny jest czas i sprawność działania konkretnych służb a nie kto kogo, komu i za ile ...
Oj! jednak chyba brak zrozumienia. Przecież własnie od poczatku o to chodzi. To nie ma być jak napisałem dużo wcześniej kolejna "prowizorka", "sztuka dla sztuki", "jest i już" tylko coś, co naprawdę będzie sprawnie i niezawodnie działać ku radości przełożonych, a przede wszystkim naprawdę potrzebujących pomocy. Jak już to w końcu tworzymy - nich ma to <ręce i nogi> Do tego jednak muszą być spełnione w/w wspomniane warunki. Bez odpowiedniego sprzetu, logistyki, całego zaplecza itd..  oraz zwykłej motywacji, powstanie po prostu kolejna "kicha". I tu się zgadzam - ludzie to napewno szybko docenią! Tylko dlaczego w razie "W" tym "kozłem" ma być akurat właśnie PSP, a głównie osoby /dyż./ od których mimo często szczerych najlepszych chęci - tak naprawdę nieraz  niewiele zależy.
Pozdrawiam! ;)
« Ostatnia zmiana: Maj 10, 2005, 23:56:32 wysłana przez Ajax »
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline Druid

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 55
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #14 dnia: Maj 24, 2005, 00:33:42 »
Cytuj
Tylko dlaczego w razie "W" tym "kozłem" ma być akurat właśnie PSP, a głównie osoby /dyż./ od których mimo często szczerych najlepszych chęci - tak naprawdę nieraz  niewiele zależy.
I tu się z Ajaxem w 100% zgadzam, dlaczego zawsze obrywa po uszach straż, a najczęściej ludzie z podziału lub dyżurni z SK.
Policja albo Pogotowie oleje sprawę i za późno nas powiadomi, a jest problem z wyciągnięciem kolesia z puszki marki BMW lub Mercedes i kto nawalił PSP i dyżurny musi pisać notkę wyjaśniającą odnośnie czasów wysłania jednostki, a pismacy smarują !!!

Dobrze że są rejestratory

I tu jest nr 112 na miejscu - pod warunkiem, że zwiękrzą się obsady na SK i może pensja za tą odpowiedzialność jaka ponoszą dyżurni - a jest nie mała !!!
"Kto rozprawia, powołując się na autorytet,
nie posługuje się rozumem, lecz raczej pamięcią"

Leonardo da Vinci

Offline Ajax

  • Pokój to tylko brak wojny.
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.310
  • Cały świat gra komedię!
    • http://
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #15 dnia: Maj 25, 2005, 23:18:55 »
Tak właśnie jest niemal na codzień Druid !
Po wielu perypetiach z tym związanych, pisma do gmin i powiatu udało Nam się jakoś w miarę zorganizować system odpowiedniego wzajemnego powiadamiania. Nieco pomogło powstanie CPR-u w sąsiednim pow. lecz nie do końca rozwiązuje to problem np. <112> on nadal istnieje i do puki nie powstaną odpowiednie rozsądne rozwiązania prawne - ciągle będzie! &lt;_&lt;
Sprawa stosownego, odpowiedniego wynagrodznie to kolejna drażliwa niezałatwiona  sprawa, ale o tym nieco juz pisałem w innym w temacie <Dyżurni.....>
Pozdrawiam! :)  
Nie jeden brak wiedzy nadrabia wazeliną.

Offline smoczusia

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 88
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #16 dnia: Sierpień 16, 2005, 09:41:19 »
W ramach "plotek " z kraju trochę świeżych informacji na temat.

112

 :blink: Czyżby na Wielką Polskę i resztę średniowiecznej Europy zaczął padać blady strach??:unsure: :ph34r:
Pozdrawiam  
Największą bronią strachu jest jego zdolność czynienia nas ślepymi na wszystko inne...
J.Carroll

kazarst

  • Gość
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #17 dnia: Sierpień 23, 2005, 12:40:58 »
Czy Dyżurni Operacyjni  M/PSK będą musieli  uczyć sie jezyków obcych???  
Co sie stanie jak na nr 112 zadzwoni  obcokrajowiec???    :o
 

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #18 dnia: Sierpień 23, 2005, 22:19:41 »
16.06.2005r.  Tygodnik Siedlecki

Ruszyło Centrum Powiadamiania Ratunkowego!


Pomoc będzie szybciej

W Łukowie funkcjonuje już Centrum Powiadamiania Ratunkowego. Dotychczas z numeru telefonu 112 mogli korzystać tylko posiadacze aparatów komórkowych. Telefonujący pod ten numer słyszeli w słuchawce głos zgłaszającego się dyżurnego Komendy Powiatowej Policji. Teraz następują zmiany, bo numer ratunkowy już wkrótce będzie można wybierać z każdego aparatu, a do wzywającego w ten sposób pomocy odezwie się dyżurny dyspozytor CPR.
W Komendzie Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej przy ul. Partyzantów mają na razie siedzibę dyspozytornie PSP i SP ZOZ. Obie, dzięki zintegrowanej łączności, otrzymują w tym samym czasie informacje o niebezpiecznych zdarzeniach, wymagających interwencji. Szybciej więc może dotrzeć fachowa pomoc do osób jej potrzebujących. Wkrótce do strażaków i ratowników medycznych dołączą służby policji.
– Na organizację CPR z budżetu powiatu przekazano 100 tys. zł w latach poprzednich, a ostatnio jeszcze około 30 tys. – wyjaśnia Janusz Kozioł, łukowski starosta. – Nieodłącznym elementem łukowskiego systemu ratowniczego jest Szpitalny Oddział Ratunkowy w SP ZOZ wraz z dwoma zespołami terenowymi w Adamowie i Stoczku Łukowskim. Remont i wyposażenie tego oddziału kosztowało 1,7 mln zł, z czego 1,2 mln zł pochodziło z naszego budżetu. Wojewoda lubelski wspomógł nas, kupując: dwie karetki, jeden ambulans i nieco innego sprzętu.
Z wyjaśnień starosty wynika, że na bieżące utrzymanie CPR do końca roku będzie potrzeba ok. 30 tys. zł i wydatki te zostaną pokryte przez samorząd powiatowy. Stałe koszty, tak jak dotychczas, będą też ponosić KP PSP i SP ZOZ. – Liczymy, iż jeszcze w tym roku wojewoda zarejestruje nasze Centrum i od roku 2006 jego bieżące funkcjonowanie będzie finansowane z budżetu państwa – zakończył J. Kozioł.
Uroczyste otwarcie Centrum Powiadamiania Ratunkowego zorganizowano w piątek 3 czerwca, chociaż wcześniej już przez miesiąc wszystko testowano. Symbolicznego przecięcia wstęgi wespół z komendantem powiatowym PSP, mł. bryg. Andrzejem Rusinkiem dokonał komendant wojewódzki PSP, st. bryg. Józef Klajda. Na uroczystości byli również obecni posłowie Ziemi Łukowskiej, przedstawiciele lubelskich władz wojewódzkich, w tym także reprezentanci Sejmiku Województwa Lubelskiego i Oddziału Narodowego Funduszu Zdrowia, radni i urzędnicy powiatowi oraz miejscy, księża kapelani jednostek strażackich i Szpitala Miejskiego w Łukowie. Wśród zaproszonych znajdowali się wójtowie gmin powiatu łukowskiego oraz kierujący najważniejszymi zakładami i instytucjami w powiecie.


(pgl)

Komentarze  dodaj swój komentarz
"Tygodnik Siedlecki" nie odpowiada za treść opinii zamieszczanych przez internautów. Wypowiedzi naruszające zasady współżycia społecznego albo będące w sprzeczności z obowiązującym prawem - zostaną wyeliminowane. Autorzy komentarzy naruszających dobra osobiste innych osób mogą być pociągnięci do odpowiedzialności cywilnej lub karnej.


--------------------------------------------------------------------------------
2005-06-17 13:32:16
cpr łuków
poprosze o bardziej sprecyzowany termin"wkrótce"?,kto będzie dyżurnym dyspozytorem CPR?
zaiteresowany

--------------------------------------------------------------------------------
2005-06-17 15:25:10
lanie wody
z tego co wiem to lanie wody-przynajmniej tak mi mówił kolega. wygląda to żenująco i nie ma czym się chwalić brak porównania np. z cpr w siedlcach
szyba
« Ostatnia zmiana: Sierpień 23, 2005, 22:22:35 wysłana przez wodnik »
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #19 dnia: Sierpień 23, 2005, 22:29:36 »

Wtorek, 16 sierpnia 2005

Głuchy telefon 112

PAP 06:58


Za dwa tygodnie, 1 września, w całej Polsce ma zacząć funkcjonować numer alarmowy 112. Na razie, w ośmiu miastach Polski (w tym w Poznaniu) trwa jego testowanie - informuje "Głos Wielkopolski". Poznańscy strażacy, wbrew zapowiedziom, nie odbierają jednak połączeń przychodzących na 112 z telefonów stacjonarnych. Dlaczego? Bo nie można się do nich dodzwonić!

W Unii Europejskiej, 112 to numer specjalny, pod który można - za darmo - dzwonić w nagłych wypadkach. Wykręcając go wzywamy straż pożarną, pogotowie, policję, bez względu na to, czy korzystamy z telefonu komórkowego, czy stacjonarnego. Podobnie miało być w Polsce. Termin wprowadzenia w życie dyrektywy minął 1 maja 2004 roku, w chwili przyjęcia Polski do UE. Jednak nasz kraj dotąd nie spełnił obowiązku nałożonego przez Unię - ubolewa dziennik.

W grudniu ubiegłego roku Komisja Europejska zaczęła sprawdzać, dlaczego Polacy, wykręcając 112 z telefonów stacjonarnych, z nikim się nie połączą. W tym roku Polska otrzymała upomnienie. Dopiero po nim, ustalono, że obsługą numeru 112 będą zajmować się (z małymi wyjątkami, nie dotyczącymi Wielkopolski) strażacy.

Pod 112 jednak nadal można się dodzwonić tylko z telefonu komórkowego. Najczęściej, jak w Poznaniu, połączymy się z policją. Jednak są powiaty, na przykład Oborniki, gdzie pod 112 czuwają strażacy i dyspozytorzy pogotowia ratunkowego. W Wielkopolsce, centra powiadamiania ratunkowego, w których służbę pełnią strażacy z dyspozytorami pogotowia, działają już w 11 miejscowościach - mówi "Głosowi Wielkopolskiemu" Leszek Węckowski, rzecznik Komendy Wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej w Poznaniu. "Niebawem uruchomimy 12 kolejnych". (PAP)
 
 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #20 dnia: Sierpień 23, 2005, 22:42:41 »
Kłopoty z alarmowym numerem 112

   
Arkadiusz Adamkowski, Płock, Anna Stańczyk, mpj, Katowice 21-08-2005, ostatnia aktualizacja 21-08-2005 21:08

Pali się? Wypadek? Ktoś zasłabł na ulicy? Już od września strażaka, policjanta albo lekarza będzie można wezwać pod jednym bezpłatnym numerem 112. Ale radzimy nie próbować

Lepiej wciąż wybierać stare numery: 997, 998 lub 999. - Będzie szybciej - mówią służby ratownicze.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji przekonywało dotychczas, że dzięki ujednoliconemu w całej Europie numerowi 112 dyspozytor z centrum powiadamiania ratunkowego (CPR) natychmiast przejmie zgłoszenie i wyśle pomoc: patrol policji, karetkę albo strażaków. Służby ratownicze zaczną lepiej współpracować, będą szybsze. Dotąd działała tylko proteza systemu - pod 112 można się było dzwonić wyłącznie z komórki. Od 1 września do systemu zostaną włączone telefony stacjonarne.

Tymczasem w wielu miastach wciąż nie ma CPR-ów. W kraju jest ich tylko 80, a np. w całym województwie śląskim tylko dwa - w Gliwicach i Częstochowie. Zdarza się że dyspozytor - przeważnie oficer dyżurny policji - wysłuchuje dokładnego opisu stanu zdrowia, po czym poleca samodzielnie skontaktować się z pogotowiem.

W miastach gdzie CPR-y dopiero powstają, telefon 112 będą obierać najczęściej strażacy. - Nie mamy odpowiedniej aparatury, żeby błyskawicznie przełączyć rozmówcę na pogotowie czy policję. A sekundy mogą ocalić życie - mówi kapitan Sławomir Hetmańczyk z komendy straży pożarnej w Dąbrowie Górniczej.

Wybieranie numerów zaczynających się od "9" zalecają nawet ratownicy z miast, w których centra ratownicze już są. - Nie sprawdzajcie skuteczności nowej usługi, racjonalnie wykorzystujcie numer 112. W naszym centrum mamy tylko dwa aparaty. Wystarczy, że zadzwonią dwie-trzy osoby i linia zostanie zablokowana - tłumaczy Anna Czemerys, rzecznik komendanta straży pożarnej w Płocku. Z podobnymi apelami wystąpili już m.in. rzeczniczka wojewody opolskiego i komendant kieleckiej straży pożarnej.

Rozmowa z rzecznikiem MSWiA

Arkadiusz Adamkowski: Po co wprowadzacie i reklamujecie numer 112, skoro lepiej wybierać stare numery bezpośrednie?

Marek Gieorgica, rzecznik MSWiA: Taki wymóg postawiła nam Unia. Problem w tym, że wciąż nie weszła w życie ustawa o ratownictwie medycznym, która powołuje centra ratownicze. Nie ma rozwiązań kompleksowych. Nie sądzę jednak, by miało dojść do zamieszania. W każdej chwili strażak bądź policjant będzie mógł połączyć dzwoniącego z odpowiednią służbą.

Właśnie strażacy alarmują, że linia 112 będzie się blokować.

- Cóż, teraz też nie zawsze można się dodzwonić pod numery zaczynające się od 9. My też sugerujemy, aby to raczej je wybierać. 112 zarezerwujmy dla zdarzeń, co do których nie mamy pewności, kogo wezwać. I dla cudzoziemców. Piszcie o tym, bo szybciej dotrzecie z taką informacją do ludzi niż urzędnicy.

A jak ze znajomością języków obcych u strażaków?

- O to radzę zapytać szefostwo straży pożarnej.

ŹRÓDŁO:  

Gazeta Wyborcza
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #21 dnia: Sierpień 23, 2005, 22:45:12 »
Data publikacji: Środa, 10 sierpnia 2005 roku.

 Problemowe 112


Polski rząd zapewnia, że zgodnie z planem od 1 września 2005 roku w razie wypadku, pożaru czy kradzieży, by wezwać pomoc będziemy mogli bez problemu wykręcić jeden numer ratunkowy - 112. Jednak rzeczywistość nie jest taka kolorowa.

Przypomnijmy, że Unia Europejska zmusza nasz kraj do pełnego uruchomienia numeru 112 dla wszystkich posiadaczy telefonów. Do tej pory z tym numerem mogli łączyć się tylko posiadacze telefonów komórkowych. Nasz rząd nakazał uporać się z tym problemem do 1 września 2005 roku. Oznacza to, że od tego dnia aby uzyskać pomoc powinniśmy dzwonić pod 112 zarówno z telefonów komórkowych jak i stacjonarnych.

Jak poinformował Gazetę Wyborczą Andrzej Mariosz, który koordynuje prace w Wojewódzkiej Komendzie Straży Pożarnej w Katowicach, 1 września 2005 roku system nie będzie działał na sto procent.

Jak się okazuje w niektórych miastach będą występować problemy. Jak skarżą się dziennikowi strażacym którzy mają dyżurować przy 112 w jednostkach po prostu brakuje aparatury. Jak się okazuje komendy nie otrzymały dodatkowych pieniędzy na sprzęt.

Według informacji dziennika, w tych jednostkach gdzie będą występować problemy ze sprzętem (na śląsku na przykład w jednostkach w Zabrzu, Bytomiu, Żorach i Rudzie Śląskiej) pod numerem 112 zamiast strażaków dyżurować będą policjanci.

Ministerstwo Spraw Wewnętrznych i Administracji jest dobrej myśli i zapewnia Gazetę, że przed 1 września wszystkie jednostki w kraju powinny być gotowe obiecując, że ministerstwo pokryje wszystkie koszty związane z nowym sprzętem.

Radek Wrocławski
Źródło: cTime
 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #22 dnia: Sierpień 23, 2005, 22:46:10 »
Niezle zamieszanie.
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.

Offline ogniomistrz1

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 181
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #23 dnia: Sierpień 24, 2005, 12:36:56 »
co nam da 112 ??? moim zdaniem nic  , dopuki w jednostkach jrg nie bedzie karetek.
te dw zespoły czyli srt i wypadkowa powinny wyjeżdzać razem.

sami napewno byliście świadkami jak uwolniony pacjent czeka na karetke .

pozdro

Offline wodnik

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 658
Numer Alarmowy 112
« Odpowiedź #24 dnia: Sierpień 25, 2005, 17:12:57 »
FAKT  
 
Wtorek, 23 sierpnia 2005

Zabił go numer 112

PAP 11:15


W niedzielne popołudnie w centrum Wrocławia umierał człowiek. Ludzie usiłujący go ratować dzwonili pod numer telefonu alarmowego 112. Telefon był głuchy - relacjonuje "Fakt".

Cztery dni wcześniej w mieście z wielką pompą odtrąbiono sukces: w Centrum Zarządzania Kryzysowego zaczął ponoć działać telefon alarmowy. Okazało się to fikcją; mężczyzna zmarł. Zabił go telefon 112.

Za wprowadzenie tego numeru - pisze "Fakt" - od roku odpowiada minister spraw wewnętrznych Ryszard Kalisz. Telefon alarmowy 112 obowiązuje w całej Unii Europejskiej. Tylko nie w Polsce. Dlaczego? - pyta gazeta i wyjaśnia, że minister nie przygotował ustawy na ten temat. Żeby pozbyć się kłopotu wydał rozporządzenie, które całą odpowiedzialność za działanie telefonu zrzuca na straż pożarną.
W ubiegłym tygodniku we Wrocławiu strażacy purpurowi z dumy oświadczyli wszem i wobec, że numer właśnie działa i wszyscy w nagłych przypadkach mogą na niego dzwonić. Życie niestety tragicznie zweryfikowało ten optymizm, konkluduje "Fakt" i pyta ile jeszcze osób zginie, zanim ktoś odbierze telefon 112. (PAP)  
 
 
...........sam sobie sterem, żeglarzem i okrętem.