Autor Wątek: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/ciężarówkę  (Przeczytany 20854 razy)

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #25 dnia: Wrzesień 11, 2008, 14:17:39 »
No chłopie,
chyba nie pracowałeś tym samochodem skoro twierdzisz, że wszystko szybko się montuje.
Samo przełożenie widelców na łapie to już kilka minut dla 2 osób (cała obsada wozu). A liny czy łańcuchy?? zazwyczaj ważą po kilkadziesiąt kilo i są przewożone na dachu.
Poza tym łapa ma ograniczony wysuw, i jak autobus leży w rowie to "marne szanse" jak mawiają francuzi.
pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Kolego @Kolumb  prawidłowa „książkowa” wiedza w temacie . Jednak nie odpowiada ona w żaden sposób  dzisiejszemu  „polu walki” nie jest jeszcze tak pięknie . Pomijam  skąd od początku akcji znaleźć tą kompanie ratowniczo gaśniczą . Rzeczywistość to  1 zastęp 4-6 strażaków i jedna karetka na  pierwszy rzut . Oczywiście są teoretyczne metody „wyliczenia” przyjęcia pewnych mechanizmów , założeń taktycznych , ilości sił i środków itd.   
Pozdrawiam MIKO

Mylisz się MIKO to nie wiedza książkowa a praktyczna!!!
Żeby to uwiarygodnić wkleję w posta część opisową mojej informacji ze zdarzenia (autobus) które miało miejsce miesiąc temu. "Zaszyfrowałem" tylko nazwiska i dane geograficzne. Ja po prostu tak realizuję działania ratownicze i później szczegółowo opisuję.


Cytuj
Po przybyciu na miejsce zdarzenia i przeprowadzeniu rozpoznania wstępnego zastałem następującą sytuację: na środku jezdni drogi krajowej nr 2 stał autobus ze zdeformowanym prawym przednim bokiem. 50 m dalej stał samochód TIR z uszkodzonym zbiornikiem paliwowym(część zawartości wyciekła na jezdnię)- kierowca samochodu TIR samodzielnie opuścił pojazd. Na miejscu zdarzenia była już ambulans R z lekarzem, następna karetka przyjechała razem z 1 zastępem PSP.
Jeden poszkodowany znajdował się już w karetce, drugi leżał na jezdni i zajmował się nim personel pogotowia. 2 osoby przytomne, ale z obrażeniami były w autobusie również pod opieką personelu pogotowia. W wyniku przeprowadzenia  segregacji pierwotnej przez lekarza określono charakter zdarzenia na mnogie: 2 osoby (czerwone), 1 osoba (zółta),1 osoba (zielona). Osobami chodzącymi przed przybyciem PSP nikt w tej fazie akcji się nie zajmował. Miejsce zdarzenia zabezpieczono i przyjęto następującą strategię działań adekwatną do charakteru zdarzenia i występujących zagrożeń.
1.Wyznaczyć KMDR,
2.Określić miejsce -  obszar/punkt pomocy medycznej,
3.Zgrupować poszkodowanych chodzących(zielonych) w jednym miejscu i monitorować ich stan zdrowia do momentu segregacji wtórnej.
4.Zsorbować rozlewiska płynów eksploatacyjnych z uszkodzonych pojazdów i zabezpieczyć pod względem p.poż.
W pierwszej fazie działań wystąpiły trudności z określeniem dokładnej liczby osób poszkodowanych z uwagi że opuściły one autobus samodzielnie i znajdowały się w tłumie obserwatorów. KDR cały czas podawał przez tubę głośnomówiącą komunikaty o zgłoszeniu się tych osób w celu zdiagnozowania ich stanu zdrowia. Odnaleziono 5 takich osób i zgromadzono je w wyznaczonym obszarze zgrupowania poszkodowanych (zielonych). Wg relacji osób poszkodowanych autobusem jechało ok. 15 pasażerów.
O godz.13.25 KMDR poinformował KDR ze z uwagi na stan zdrowia poszkodowanych (czerwonych) opuszcza miejsce zdarzenia i udaje się dwoma karetkami do szpitala. KDR zwrócił się z prośbą o pozostawienie innego KMDR z podmiotu Państwowego Ratownictwa Medycznego. KMDR poinformował KDR, że nie ma takiej możliwości. W związku z powyższym KDR wyznaczył na tą funkcję strażaka o najwyższych kompetencjach medycznych. Ok.godz.13.35 w trakcie poszukiwania osób jadących autobusem zgłosił się przejeżdżający prywatnie lekarz Mariusz XXXXXX, który objął funkcję KMDR do chwili przybycia następnej karetki PRM. W obszarze zgrupowania poszkodowanych (zielonych) cały czas monitorowano stan zdrowia poszkodowanych chodzących wyniku segregacji wtórnej zrealizowano  transport dwóch osób do szpitala. Dwie osoby z punku pomocy medycznej oraz kierowca samochodu ciężarowego odmówili na piśmie udzielenia pomocy w warunkach szpitalnych. Na miejsce zdarzenia przybyła służba  drogowa ze środkiem do sorbcji i neutralizacji. Zużyto 250 kg środka compakt oraz 10 l sintanu. Po dokonaniu czynności dochodzeniowych przez policję, służby pomocy drogowej przystąpiły do odholowania uszkodzonych pojazdów. Konieczne było przepompowanie z ciągnika siodłowego Man oleju hydraulicznego z uszkodzonego zbiornika do drugiego podstawionego zbiornika. Przepompowano ok.30 l oleju napędowego. Miejsce zdarzenia przekazano pisemnie zarządcy drogi GDDKiA Oddział YYY – Rejon ZZZ."

Pozdrawiam,
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2008, 15:55:20 wysłana przez bulon »

Offline zimny_marian

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
@zero-11 na jakim dachu!!! ?? Rozłożenie sprzętu na aucie to indywidualna sprawa każdej jednostki. Z tego co piszesz to macie bardzo nie ergonomicznie sprzęt rozłożony.  Chyba mówimy o dwóch różnych autach i nie pisałem o koszu do holowania samochodów ciężarowych.
Pisałem o kielichach na łańcuchy, które zakłada się w mniej niż 5sec. I nie przesadzaj z wagą chłopie. 
 
Pozdrawiam!!!

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #28 dnia: Wrzesień 11, 2008, 18:07:23 »
@zero-11 na jakim dachu!!! ?? Rozłożenie sprzętu na aucie to indywidualna sprawa każdej jednostki. Z tego co piszesz to macie bardzo nie ergonomicznie sprzęt rozłożony.  Chyba mówimy o dwóch różnych autach i nie pisałem o koszu do holowania samochodów ciężarowych.
Pisałem o kielichach na łańcuchy, które zakłada się w mniej niż 5sec. I nie przesadzaj z wagą chłopie. 
 
Pozdrawiam!!!

Kolego Zimny Marianie ;)
zapraszam do mojej jednostki na obejrzenie samochody SCRd na Reno Kerax. Z chęcią skorzystamy z twojej fachowej wiedzy i przełożymy łańcuchy i liny ważące w sumie kilkaset kilo do wskazanej przez Ciebie skrytki.
Obecnie ten sprzęt znajduje się na dachu w specjalnie do tego wykonanej wnęce, tuż obok trawersy.
Poza tym co masz na myśli pisząc "kosz do holowania"???
Ja pisałem o łapie (ramieniu) holowniczej, bo chyba przy jej użyciu zamierzałeś podnosić autobus. I nie przy pomocy łańcuchów, lecz jeśli chcesz to zrobić w miarę szybko to wykorzystaj wciągarki linowe i zblocze założone na łapę. Poza tym pamiętaj, że max. wysuw łapy to 7,5m i nośność spada znacznie wraz z wysunięciem.
Poza tym co da ci podniesienie autobusu za pomocą ramienia holowniczego i lin, czego nie dadzą ci poduchy? Większą wysokość podnoszenia? Po co? A zaręczam Ci - zestawienie zestawu pneumatycznego zajmuje 3-4 krotnie mniej czasu niż podniesienie samochodu ciężkim sprzętem.


Mam pytanie do Miko, jako osoby kompetentnej w dziedzinie rat. medycznego.
Czy uznając zdarzenie za mnogie bierzemy pod uwagę ilość dostępnych w danym momencie ratowników?
Kolumb napisał, że w zdarzeniu mnogim osoby z zatrzymaną akcja serca (pomimo udrożnienia dróg oddechowych) nie są reanimowana lecz uznane za zmarłe.
A co w przypadku, gdy mamy kilkanaście osób poszkodowanych w różnym stanie, również z zatrzymanym krążeniem, a na miejscu zdarzenia jest przynajmniej taka ilość ratowników (PSP, ZRM) jak poszkodowanych. Zdarzenie dla mnie wygląda na masowe, ale ratowników mam również tylu, by zająć się wszystkimi poszkodowanymi, również prowadzić reanimację/resuscytację.
Więc czy jest to zdarzenie masowe i czy w każdym zdarzeniu masowym odchodzimy od czynności resuscytacyjnych? (co za słowo  ^_^ )

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Mam pytanie do Miko, jako osoby kompetentnej w dziedzinie rat. medycznego.
Czy uznając zdarzenie za mnogie bierzemy pod uwagę ilość dostępnych w danym momencie ratowników?
Kolumb napisał, że w zdarzeniu mnogim osoby z zatrzymaną akcja serca (pomimo udrożnienia dróg oddechowych) nie są reanimowana lecz uznane za zmarłe.
pozdr.

Nie przekręcaj kolego zero-11 bo to bardzo istotne i ja napisałem tak: :tuba:

Cytuj
4.Po dotarciu do poszkodowanych badanie, segregacja pierwotna(jak masowe to osoby bez oddechu pomimo udrożnienia dróg oddechowych są przez lekarzy uznane za zmarłe, a ratownicy nie rozpoczynają u nich  czynności  resuscytacyjnych) i zastosowanie procedur ratowniczych KSRG:
Chyba jest różnica? Prawda? -_-
Pozdrawiam,

Offline Raddemenes

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 760
@zero-11 na jakim dachu!!! ?? Rozłożenie sprzętu na aucie to indywidualna sprawa każdej jednostki. Z tego co piszesz to macie bardzo nie ergonomicznie sprzęt rozłożony.  Chyba mówimy o dwóch różnych autach i nie pisałem o koszu do holowania samochodów ciężarowych.
Pisałem o kielichach na łańcuchy, które zakłada się w mniej niż 5sec. I nie przesadzaj z wagą chłopie. 
 
Pozdrawiam!!!

Można to gdzieś jakoś zobaczyć? Może jakieś foto?

"Optymista sądzi, że świat stoi przed nim otworem...
Pesymista wie co to za otwór..."

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #31 dnia: Wrzesień 11, 2008, 19:36:08 »
Nie przekręcaj kolego zero-11 bo to bardzo istotne i ja napisałem tak: :tuba:

Cytuj
4.Po dotarciu do poszkodowanych badanie, segregacja pierwotna(jak masowe to osoby bez oddechu pomimo udrożnienia dróg oddechowych są przez lekarzy uznane za zmarłe, a ratownicy nie rozpoczynają u nich  czynności  resuscytacyjnych) i zastosowanie procedur ratowniczych KSRG:
Chyba jest różnica? Prawda? -_-
Pozdrawiam,

Sorry Kolumb, ze tak to odebrałeś, ale ja pytam serio.
Czy zakwalifikowanie zdarzenia do masowego wiąże się z faktem, iż lekarz może osobę uznać za zmarła bez wdrożenia czynności przywracających akcję serca i jak ma się do tego ilość dostępnych ratowników.

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Kolego zero-11 zawsze serio traktuję swoje posty, ten który cytujesz też. MIKO pewnie Ci odpowie, jak nie, to zrobię to ja. Podaję Ci link do strony KG gdzie robiąc "prasówkę" znalazłem przypadkowo opisane zdarzenie masowe przy dwóch poszkodowanych. :huh:
http://www.straz.gov.pl/?p=/pl/wydarzenia/&ln=31289
Pozdrawiam,


Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #33 dnia: Wrzesień 11, 2008, 22:44:54 »
Czemu uważasz, że jest to zdarzenie masowe?
Aha, nie napisałem, że twoje posty nie są pisane na "serio".
Chodziło mi o fakt, że nie przekręciłem Twojego posta, a jeśli tak, to nie było to moim zamiarem, a jedynie zapytanie, czy faktycznie:
Cytuj
4.Po dotarciu do poszkodowanych badanie, segregacja pierwotna(jak masowe to osoby bez oddechu pomimo udrożnienia dróg oddechowych są przez lekarzy uznane za zmarłe, a ratownicy nie rozpoczynają u nich  czynności  resuscytacyjnych) i zastosowanie procedur ratowniczych KSRG:

Chyba znów zbaczamy z głównego tematu ^_^

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline hakowy

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 78
Małe sprostowanie co do rozmieszczenia sprzętu.

W bardziej rozpowszechnionych SCRd na VOLVO FL 10 zawiesia stalowe, zblocza, znajdują się (zazwyczaj) w pierwszej skrytce za kierowcą, osprzęt do motyla i łańcuchy dolna dostawka.
SCRd Kerax zawiesia stalowe dostępne z dachu, a motyl zmontowany na ramieniu. (Dla uściślenia "motyl" - ramie holownicze w wariancie do holowania za koła)

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Już już  piszę tylko zostawiłem sobie to na wieczór , bo trochę trzeba napisać .
Najpierw kilka punktów wprowadzenia zacytowanych za  kolegą  Ignacym który jest niewątpliwym autorytetem w temacie i nie ukrywa wiele się od niego nauczyłem i wymieniłem poglądów w korespondencji PW.

Cytuj
1/. Każde zdarzenie z liczbą poszkodowanych powyżej 1 szt. - to zdarzenie mnogie
2/. W każdym zdarzeniu  mnogim obowiązuje segregacja - czyli wyznaczenie, po ocenie stanu poszkodowanych, priorytetów leczniczo-transportowych
3/. Jeżeli liczba czerwonych ( wymagających natychmiastowej pomocy ratującej życie) przekracza możliwości sił i środków obecnych aktualnie na miejscu zdarzenia to ma ono charakter masowy - ratujemy tych co żyją , nie reanimujemy osób bez oddechu.....
4/. Praktycznie w ramach segregacji pierwotnej ( oznaczanie tylko kolorami) szukamy czerwonych -nie żaden Triage Officer, tylko każdy, kto może rozpoznać stan zagrożenia życia, a nie ma innych zadań
5/. Po udzieleniu pomocy czerwonym ( strażacy pomagają zespołom ratownictwa medycznego ) lekarze czynią segregację wtórną i jej wyniki melduje się do SK lub CPR lub gdziekolwiek, bo to teraz pojawia się problem transportu i szpitali. Albowiem w czasie leczenie na miejscu zdarzenia czerwoni często "zmieniają kolor" - wstrząs z powodu złamania uda mija po leczeniu, wstrząs z
powodu krwotoku wewnętrznego prowadzi, mimo leczenia, do zgonu, a czerwony wstrząs w przebiegu odmy wentylowej, mimo zaopatrzenia, wymaga pilnego transportu do szpitala...
6/. W miarę wymierania czerwonych i napływu sił i środków dysporoporcja/deficyt zanika i zdarzenie z masowego staje się mnogim
7/. Strażak może uznać zdarzenie za masowe, odwołać to powinien lekarz

Należy tutaj dodać do punktu trzeciego  że istnieje hipotetyczna możliwość , że na miejscu są wystarczające SIS , a np. z powodów utrudnionego dostępu i braku możliwości szybkiej ewakuacji zdarzenie również może być uznane za masowe i konieczne jest dokonywanie segregacji. ( w  studni jest dwóch poszkodowanych czerwonych w tym jeden nie oddycha ) wybór znany . Cztero osobowy zastęp prowadzi działania przy pożarze domu dwóch strażaków gasi wewnątrz , dwóch wynosi nie oddychająca kobietę , w tym momencie w oknie zadymionego pomieszczenia  pojawia się druga kobieta wołająca o pomoc ( zdarzenie masowe ) Itd. itd.,  Można by w nieskończoność podawać takie przykłady .

@kolumb książkowa bo książkowa , pomijam że meldunki po akcji mi też fajnie wychodzą , a jeszcze lepiej analizy , poezja faktu , wszystko  idzie wpasować w stosowne ramy i procedury . Inna sprawa że od punktu 4 brak mi logiki i sensu w tym co napisałeś . Celowe jest również jeśli to możliwe by segregacje pierwotną przeprowadzał lekarz . Pomijam już punkt 3 bo trochę sobie nie wyobrażam ciąć dachu autobusu leżącego na boku z poszkodowanymi wewnątrz za pomocą np. piły do stali i betonu , zresztą również piłą TWIN SAW , czy brzeszczotową .

A jeszcze – taka uwaga nie pisz nigdy w meldunku że poszkodowani ( zieloni) chodzili – ponieważ pomocy medycznej udziela się w miejscu bezpiecznym na siedząco lub leżąco . Jak Ci kiedyś ktoś nagle padnie i głową wyrżnie o krawężnik kończąc z złamaniem podstawy czaszki – to nie bądź  zdziwiony że prokurator będzie pukał do twoich drzwi – to elementarna zasada RatMed .

Życie jednak z reguły kreuje trochę inną rzeczywistość . I wiele doświadczeń wskazuje na to że zdarzenia masowe są potężnym wyzwaniem ratowniczym głównie zresztą dla dowódców . Prowadziłem również doświadczenia z nie zapowiedzianymi ćwiczeniami dla sił przekraczających pluton i więcej . Niestety nie było tak różowo . Mimo , że ilość wprowadzonych do akcji SIS wskazywała że zdarzenie powinno być mnogie robiła się z tego duża masówka .  Zastępy działały na zadzie priorytetu medycznego im bliżej miejsca zaparkowania samochodu od poszkodowanego tym szybciej należy udzielić pomocy , działano dużymi grupami ,  ewakuowano poszkodowanych po  dokonaniu wszystkich czynności medycznych itd. itd.

Wracając do twojej wypowiedzi ,  reprezentujesz w dużej części , przytoczony wyżej sposób prowadzenia działań . Skupiłeś się na aspekcie medycznym , który może ważny ale niekoniecznie dla KDR .  Brak informacji do MSK/PSK o rodzaju zdarzenia , określenia SIS , określenia ilości poszkodowanych w danym kolorze z informacją do MSK/PSK . Zgłoszenia potrzeby zadysponowania zwiększonych sił Policji w celu izolowania terenu akcji .Sposobu i powodów lokalizacji punktu udzielania pomocy medycznej , wyznaczenia i sposobów współpracy z Koordynatorem Działań Medycznych , zgłoszenia potrzeby np., zadysponowania autobusu dla zielonych by nie byli narażeni na warunki atmosferyczne , dysponowania psychologów itd. itd. itd. Można by długo jeszcze , zdarzenie masowe to nie tylko czynności medyczne , te większość z Nas ma nabyte na kursach , jest to jednak o wiele szerszy problem ratowniczy .

I na koniec o MegaCity samochód o bogatym wachlarzu zastosowań , jednak jego możliwości są ograniczone jedynie wiedzą i doświadczeniem obsługi . Rzadko się zdarza by pracował na pierwszej linii frontu , częściej sprząta bałagan ( pomijam oczywiście wyposażenie ratownicze) , ale zdarzają się akcje gdzie jest jedyną możliwością skutecznego działania ratowniczego . Niestety nie jest również doskonały – wada to niskie właściwości trakcyjne w terenie  - od strony zaoranego pola już nie powalczymy . Wymuszają to jednak jego właściwości ratownicze i konieczność obniżonego środka ciężkości oraz usztywnionego zawieszenia .
Pozdrawiam MIKO

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #36 dnia: Wrzesień 12, 2008, 08:13:55 »
Małe sprostowanie co do rozmieszczenia sprzętu.

W bardziej rozpowszechnionych SCRd na VOLVO FL 10 zawiesia stalowe, zblocza, znajdują się (zazwyczaj) w pierwszej skrytce za kierowcą, osprzęt do motyla i łańcuchy dolna dostawka.
SCRd Kerax zawiesia stalowe dostępne z dachu, a motyl zmontowany na ramieniu. (Dla uściślenia "motyl" - ramie holownicze w wariancie do holowania za koła)

I sprawę mamy wyjaśnioną.
Podobnie jak temat związany ze zdarzeniami mnogimi i masowymi.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Czy ktoś z Was korzysta już może ze sprzętu firmy PARATECH lub innego podobnego?

Poniżej przedstawiam kilka zdjęć z treningów na tym sprzęcie i poduszkach:

























































« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2008, 08:43:02 wysłana przez BRAVEHEART »

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Czemu uważasz, że jest to zdarzenie masowe?
Aha, nie napisałem, że twoje posty nie są pisane na "serio".
Chodziło mi o fakt, że nie przekręciłem Twojego posta, a jeśli tak, to nie było to moim zamiarem, a jedynie zapytanie, czy faktycznie:

Zdarzenie masowe, dlatego, że jego natura zmuszała do realizacji pewnych kompromisów medycznych, ponieważ liczba poszkodowanych wymagających natychmiastowych działań ratowniczych grupa „czerwona” (nieprzytomni w strefie zagrożenia - studnia ) przekracza możliwości podmiotów ratowniczych obecnych na miejscu zdarzenia w danej fazie działań ratowniczych.
A z tego co czytałeś było tak: że było dwóch poszkodowanych a do studni o głębokości 10m mógł wjechać jeden strażak i to on tam na dole przeprowadzał segregację pierwotną i decydował, który z tych poszkodowanych wyjedzie pierwszy na górę (ewakuacja) , pomimo tego że mogło być przy tym zdarzeniu 20 strażaków i 5 karetek (liczba poszkodowanych nie jest jedynym kryterium określania natury zdarzenia).

Cytuj
@kolumb książkowa bo książkowa , pomijam że meldunki po akcji mi też fajnie wychodzą , a jeszcze lepiej analizy , poezja faktu , wszystko  idzie wpasować w stosowne ramy i procedury .

Kolego MIKO. „Niet a dlaczego niet. Bo niet”. Fajna rozmowa.
A tak poważnie to dobrze by było jakbyś przestał sugerować mi fałszowanie dokumentacji operacyjnej (masz jakieś dowody?).
W PSP tak się nie robi bo za to, oprócz odpowiedzialności służbowej jest odpowiedzialność karna. Dokumentacja działań ratowniczych PSP ma charakter oficjalnych pism indywidualnie numerowanych (SWD) przygotowywanych przez przedstawicieli państwowej, umundurowanej formacji ratowniczej o zasięgu powszechnym.

Cytuj
Inna sprawa że od punktu 4 brak mi logiki i sensu w tym co napisałeś . Celowe jest również jeśli to możliwe by segregacje pierwotną przeprowadzał lekarz

W czym Ci kolego MIKO brak logiki? Konkretniej proszę, to wyjaśnię.
Mylisz się! A do studni jest możliwe, że wjedzie lekarz żeby przeprowadzić segregację?

Cytuj
Pomijam już punkt 3 bo trochę sobie nie wyobrażam ciąć dachu autobusu leżącego na boku z poszkodowanymi wewnątrz za pomocą np. piły do stali i betonu , zresztą również piłą TWIN SAW , czy brzeszczotową

To nie pomijaj i wyobraź sobie MIKO że jest to możliwe po zabezpieczeniu poszkodowanych jak do nich dotrzesz przez wyciętą przednia szybę klejoną. Pisałem, że to robiłem.

Cytuj
A jeszcze – taka uwaga nie pisz nigdy w meldunku że poszkodowani ( zieloni) chodzili – ponieważ pomocy medycznej udziela się w miejscu bezpiecznym na siedząco lub leżąco . Jak Ci kiedyś ktoś nagle padnie i głową wyrżnie o krawężnik kończąc z złamaniem podstawy czaszki – to nie bądź  zdziwiony że prokurator będzie pukał do twoich drzwi – to elementarna zasada RatMed .

Nie lękam się prokuratorów bo nic nikomu nie zrobiłem i powiem tak:
W PSP nie używa się przymusu bezpośredniego a my żyjemy w demokratycznym już kraju, więc jeżeli ktoś nie chce usiąść lub położyć się to na siłę tego się nie robi. Przynajmniej ja tak robię, nikomu nóg nie podstawiam.

Ta tematyka jest szeroka i rzeczywiście może akurat nie przy tym temacie wątku.
BRAVEHEARTi inni koledzy mają prawo się trochę irytować. Przepraszam Was za to. Jak moderator zadecyduje to z tym pobocznym, ale bardzo ważnym tematem (zdarzenia mnogie i masowe) możemy się przenieść do rat – med.
Pozdrawiam,

 









Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
@Braveheart system jak system – może trochę skomplikowany – firma Lukas od 30 lat produkuje oprzyrządowanie umożliwiające postawienie lokomotywy 100 t leżącej na boku przez 2-3 ludzi – bez dźwigów , wyciągarek , MegaCity  itd. Pewnie dało by się go również zaadaptować z powodzeniem do stawiania autobusu . Ale go się niestosuje mimo że urządzenia niezbyt skomplikowane jak i ich obsługa . Powodem jest prawdopodobnie , że zdarzeń tego typu jest zbyt mało w skali KM / KP i nikt nie inwestuje w w/w specjalistyczny sprzęt .  Dla tego wykorzystywane są urządzenia uniwersalne – poduszki , wyciągarki itd. Problemem w straży obecnie są jeszcze systemy stabilizacyjne , które widać na zdjęciach . Prosty trzy podporowy system Webera kosztuje ok. 10 000 zł , o wiele wyższej klasy z stabilizacja hydrauliczną Holmatro od 60 000 do ?????

Pozdrawiam MIKO
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 12, 2008, 12:57:47 wysłana przez MIKO »

Offline BURY

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 369
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2008, 09:47:30 wysłana przez BURY »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
@Braveheart system jak system – może trochę skomplikowany – firma Lukas od 30 lat produkuje oprzyrządowanie umożliwiające postawienie lokomotywy 100 t leżącej na boku przez 2-3 ludzi – bez dźwigów , wyciągarek , MegaCity  itd. Pewnie dało by się go również zaadaptować z powodzeniem do stawiania autobusu . Ale go się niestosuje mimo że urządzenia niezbyt skomplikowane jak i ich obsługa . Powodem jest prawdopodobnie , że zdarzeń tego typu jest zbyt mało w skali KM / KP i nikt nie inwestuje w w/w specjalistyczny sprzęt .  Dla tego wykorzystywane są urządzenia uniwersalne – poduszki , wyciągarki itd. Problemem w straży obecnie są jeszcze systemy stabilizacyjne , które widać na zdjęciach . Prosty trzy podporowy system Webera kosztuje ok. 10 000 zł , o wiele wyższej klasy z stabilizacja hydrauliczną Holmatro od 60 000 do ?????

Pozdrawiam MIKO


Zgadzam się ale po kilku treningach postawienie autokaru  czy innego ciężkiego sprzętu na "nogi" jest już rutyną i kwestią kilkunastu minut...
Ceny i owszem są bardzo wysokie, ale stosowanie tego sprzętu nie jest problemem ... problemem jest brak pieniędzy na ich zakup... W Polsce niestety na nic nie ma pieniędzy a braki są we wszystkim co tylko możliwe zaczynając od ochron osobistych kończąc na bardzo specjalistycznym sprzęcie...
Na przykład w Szwecji jednostka ma prawo bez żadnej zgody zakupić sprzęt do ceny ok. 2000 EUR za sztukę, czyli rękawice, obuwie, odzież, mniejszy sprzęt... Zakup odzieży za 800 EUR nikogo nie dziwi a u nas jak u nas... obecny przetarg w Małopolsce na odzież strażacką - kryterium 100% Cena ... w ostatnim przetargu na ok 30 szt. Subor zaoferował odzież za 960 zł/netto !!!! A ten przetarg to około 600 zestawów więc jak będzie???
Tak samo jest z pozostałym sprzętem...kupowany jest szmelc a wielu przypadkach kwatermistrzowie nie znają prostych rachunków ekonomicznych...

Zatem i owszem zestaw Holmatro kosztuje od 60000 zł w górę ale wszędzie się go stosuje, zatem musi się sprawdzać...

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #42 dnia: Wrzesień 13, 2008, 12:48:23 »
@Braveheart system jak system – może trochę skomplikowany – firma Lukas od 30 lat produkuje oprzyrządowanie umożliwiające postawienie lokomotywy 100 t leżącej na boku przez 2-3 ludzi – bez dźwigów , wyciągarek , MegaCity  itd. Pewnie dało by się go również zaadaptować z powodzeniem do stawiania autobusu . Ale go się niestosuje mimo że urządzenia niezbyt skomplikowane jak i ich obsługa . Powodem jest prawdopodobnie , że zdarzeń tego typu jest zbyt mało w skali KM / KP i nikt nie inwestuje w w/w specjalistyczny sprzęt .
Pozdrawiam MIKO

Miko, na nowym SCRt przyszedł do nas zestaw lukasa (2 siłowniki po 50 ton) do wkolejania pojazdów szynowych. Nie wiem czy mówimy o tym samym, lecz to co mamy tyczy się jedynie pojazdów szynowych, które wykoleiły się ale stoją na kołach i to w odległości nie większej niż 1 m. od torów.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Nie @zero-11 nie o tym samym – znam rozwiązanie które podajesz powinna do tego być jeszcze belka z systemem wózków oraz małym siłownikiem zapadkowym umożliwiającym przesuwanie unoszonego elementu .



Ja myślałem o trochę innym systemie , nie winem czy Lukas to jeszcze produkuje , ale wyglądało to mniej więcej tak : podwójna lina stalowa łączona co 30-40 cm mostkami , liną opasało się lokomotywę od ramy do ramy przez dach,  w łączenia lin (mostki) na przemian podkładało się specjalne siłowniki teleskopowe  podnosząc skokami przewróconą lokomotywę .

Szukałem ale nie mam zdjęć – tylko dwa bardzo stare filmy szkoleniowe jeszcze na kasetach VHS,

Pozdrawiam MIKO

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Szanowni koledzy, nie zostałem objechany wiec jeszcze wtrącę w tym temacie to o czym pisałem wcześniej. Autokar, wykonywanie dostępu do poszkodowanych i zarządzanie zdarzeniem mnogim czy masowym.
Na zdjęciach wypadek polskiego autokaru w Austrii obsługiwany przez tamtejsze służby ratownicze. Składam im wyrazy uznania bo widać duży profesjonalizm.

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Panowie zwróćcie uwagę na taktykę działań. Segregacja pierwotna jeszcze w strefie (środek autobusu) i segregacja wtórna przed transportem definitywnym na drodze.
Miło popatrzeć sobie na zawodowców. Jest wszystko punkt/ obszar pomocy medycznej, właśnie segregacja. Zauważcie siły i środki reagujące na to zdarzenie. Okiem naszych "specjalistów" będzie pewnie, że za długo się pie..... 30 min i powinno być po sprawie -wszyscy w szpitalnej poczekalni ale ,że po drodze kilkoro w karetkach by zmarło (nie przygotowani do transportu) kilku jeszcze w nieprzygotowanym na taką ilość poszkodowanych, jednym szpitalu to kogo to obchodzi. U nas szybko czyści się miejsce zdarzenia z poszkodowanych a mniej ich ratuje. A kto to zresztą ocenia i rozlicza. Tak sobie tylko myślę.
Acha. Dostęp wykonywali tak jak pisałem przez przednią i tylna szybę wcześniej stabilizując autokar. Jakby trzeba było wycieli by pewnie otwór w dachu.
Pozdrawiam, 



[załącznik usunięty przez administratora]

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Segregacja z wywieszkami kodowymi. "Żółty" chodzący i "żółty" siedzący (widoczne urazy głowy). Patrz MIKO żółty i stoi. Europa w ratownictwie jeszcze daleko, daleko przed nami. Trzeba to widzieć i wiedzieć, że dużo jeszcze do zrobienia przed nami. Sprzęt to nie wszystko. Ważne są te fundamenty w aspekcie naszej tożsamości ratowniczej, wyszkolenie i pryncypia o których pisałem wcześniej.
Ewentualne następne zdjęcia będą z ćwiczeń z mojej JRG.
Pozdrawiam,

Na razie łamiesz regulamin – nie pisz posta za postem 

[załącznik usunięty przez administratora]
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2008, 22:09:13 wysłana przez MIKO »

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
No owszem prawidłowa akcja , tylko nie wiem dalej do czego zmierzasz . Bo ty pokazujesz coś co jest znane .  Ja napisałem wyraźnie , że w temacie zdarzeń masowych w Polsce mamy jeszcze dużo do zrobienia .  Zauważ że ktoś tą akcję skoordynował , ktoś nią dobrze dowodził , bo to dziś jest podstawa sukcesu . Współpraca podmiotów ratowniczych i kwalifikacje dowódców.

A ty wypisałeś czyste czynności ratownicze które każdy z Nas powinien znać mając certyfikat RatMed i to wypisałeś je trochę w chaotyczny sposób .

Pomijam że nikt tam nie wyciął dziury w dachu autobusu i dał radę .

Pozdrawiam MIKO

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
No owszem prawidłowa akcja , tylko nie wiem dalej do czego zmierzasz . Bo ty pokazujesz coś co jest znane .  Ja napisałem wyraźnie , że w temacie zdarzeń masowych w Polsce mamy jeszcze dużo do zrobienia .  Zauważ że ktoś tą akcję skoordynował , ktoś nią dobrze dowodził , bo to dziś jest podstawa sukcesu . Współpraca podmiotów ratowniczych i kwalifikacje dowódców.

A ty wypisałeś czyste czynności ratownicze które każdy z Nas powinien znać mając certyfikat RatMed i to wypisałeś je trochę w chaotyczny sposób .

Pomijam że nikt tam nie wyciął dziury w dachu autobusu i dał radę .

Pozdrawiam MIKO


No tak, do niczego nie zmierzam. Pokazuję tylko zdjęcia a takie zarządzanie zdarzeniem staram się realizować skutecznie w akcjach. Czytałeś mój jeden meldunek. Zapomniałem tylko, że Ty już jesteś doskonały i wszystko wiesz. Poza tym nie pytasz konkretnie wiec nie mów o chaosie z mojej strony.
Co do wyciętego otworu w dachu albo dziury cytując Ciebie, to ja zawsze staram się dotrzeć jak najszybciej do poszkodowanych nie narażając ich na dodatkowe urazy wtórne które masz jak w banku przy wydobyciu czy ewakuacji przez boczne okna. Co zrobisz Ty, to Twój problem.

Cytuj
Ja myślałem o trochę innym systemie , nie winem czy Lukas to jeszcze produkuje , ale wyglądało to mniej więcej tak : podwójna lina stalowa łączona co 30-40 cm mostkami , liną opasało się lokomotywę od ramy do ramy przez dach,  w łączenia lin (mostki) na przemian podkładało się specjalne siłowniki teleskopowe  podnosząc skokami przewróconą lokomotywę .

Szukałem ale nie mam zdjęć – tylko dwa bardzo stare filmy szkoleniowe jeszcze na kasetach VHS,

Pozdrawiam MIKO

Ja realizowałem kilka razy ćwiczenia z tym sprzętem MIKO. Proszę bardzo zdjęcia z tych ćwiczeń na placu mojej JRG.
Pozdrawiam,

[załącznik usunięty przez administratora]

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.298
Ale @Kolumb  to ty nam starasz się udowodnić że jesteś doskonały – ja na bazie doświadczeń uważam tylko że nie jest tak pięknie , bo również trochę terminowałem tu i tam w temacie i na obecnym etapie organizacji systemu , akcje tego typu praktycznie w 100% wymykają się na początkowym etapie z pod kontroli . Mi również .

Opisana przez Ciebie akcja z meldunku gdy ZRM wykonał większość roboty , w momencie twojego przybycia nie była już praktycznie problemem większym od zwykłego wypadku samochodowego.  Pomijam że 99% jednostek straży pożarnej , niema możliwości przeprowadzenia segregacji  bez udziału ZRM z uwagi na brak w zestawie R1 nawet markera by na czole poszkodowanych pisać  do jakiej grupy  ich kwalifikujesz .  O kartach segregacyjnych które teoretycznie można sobie wydrukować nie wspomnę. 

Co do zdjęć z Austrii , odszukałem je sobie w dużej rozdzielczości , też im trochę brakuje , tu rękawiczki , tam hełm , tam zwisająca szyba – czyli standard  dla mnie normalny bo nie jestem idealistą , zresztą uważam nie można być . Ale dwa działy wyżej  koledzy idealiści od BHP nie pozostawili by na nich suchej nitki .

Fajnie że ćwiczysz z systemem do wkolejania , myślałem że zaginął już w akcji , ja miałem okazje być w zespole który prezentował sprzęt po raz chyba pierwszy w imieniu Lukasa – PKP . Było to już trochę lat temu . Dla tego napisałem że zostało mi tylko kilka starych kaset Video ,

Jak uważasz że jesteś idealnym dowódcą – chwała Ci za to – Ja takim się nie czuję – na pewno nie w zdarzeniach masowych . Trochę miałem z tym do czynienia , trochę  ćwiczyłem również z różnych stron i jako strażak , dowódca , członek zespołu zarządzania kryzysowego i nadal uważam , że będzie to na razie jedna wielka improwizacja gdzie niebagatelną role odegra szczęście i przypadek .

Pozdrawiam MIKO