Autor Wątek: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/ciężarówkę  (Przeczytany 21123 razy)

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Pytanie jak wyżej...proszę o Wasze uwagi komentarze...
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 13, 2008, 23:56:27 wysłana przez MIKO »

Offline szeregowy

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 145
    • OSP Olszanica
My użyliśmy dźwigu ale było dosyć ciężko ustawić nim samochód na kołach...
http://osp-olszanica.pl/galerie%20piotr/wypadek%20cysterny%202007/Wypadek%20cysterny%202007/album/index.html
"By inni mogli żyć.."

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Tylko i wyłącznie dobra wyciągarka ( 40-60 t) , z rozejściem na osie przód tył i nic więcej nie potrzeba . Współpracowałem kilkanaście lat z pomocą drogową, która miała umowę na podnoszenie cystern  z AGA , podnosiłem między innymi z nimi zimą cysternę na ciągniku siodłowym pełną mleka . Owszem dźwig bywał na miejscu akcji , w końcu Klient nasz Pan i jak płaci za usługę to czemu mu zabraniać , ale tak naprawdę nie był nigdy używany . Jest jeszcze mały problem z naczepami samonośnymi – bardzo często cysterny do przewozu paszy lub cementu ale też można sobie poradzić .

W autobusie nawet niema jak założyć pasów by go nie zgnieść – Niewinem czy wiecie ale szyby w autobusie to element konstrukcyjny , przenoszący obciążenia . Gdy się zbiją dach jest prawie jak z papieru .

Pozdrawiam MIKO

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Dobre wciągarki to podstawa. Jeśli jest też możliwość to najlepiej działać z dwóch różnych punktów (2 samochody). Jeden podnosi, drugi zabezpiecza przed ewentualnym gibnięciem się samochodu w drugą stronę.
A co do dobrych wciągarek, o których pisze Miko...
no cóż w naszych realiach (siły PSP) 40-60 ton to nieosiągalne parametry. Na samochodach typu MEGA wciągarki bazują na uciągach 20-30 t. i to jedynie na maksymalnym rozwinięciu liny (pierwszy zwój). Wciągarki nowego typu, które zachowują max. uciąg na całej długości liny mają jednak niższe parametry (ok. 10 ton). Możemy oczywiście zwiększyć 2-krotnie siły (zblocze), ale kosztem dł. liny.

Zastępczym rozwiązaniem jest wykorzystanie do postawienia pojazdu łapy holowniczej (Mega City).
pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Przepraszam, że pytam. Ale czy to jest problem straży pożarnej? Przecież jak są w środku ludzie nie robi się takich manewrów i dociera się oraz wykonuje dostęp do poszkodowanych innymi technikami, a jak nie ma to kogo tam ratować? Nie wyręczajmy znowu teraz pomocy drogowej! Taka tam moja sugestia. Chyba, że tak sobie podyskutujemy.
Pozdrawiam,

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Cytuj
Przepraszam, że pytam. Ale czy to jest problem straży pożarnej? Przecież jak są w środku ludzie nie robi się takich manewrów i dociera się oraz wykonuje dostęp do poszkodowanych innymi technikami, a jak nie ma to kogo tam ratować? Nie wyręczajmy znowu teraz pomocy drogowej!....
Wszystko ok. prócz przypadku podejrzenia że może być zbiornik z paliwem w takim aucie uszkodzony. Np samochód ma zaryty w ziemi zbiornik i dopóki auta nie podniosą to nie wiadomo czy te paliwo nie wycieknie (chyba ze profilaktycznie pompujemy zbiorniki paliwa).
Jak auto bez poważnych uszkodzeń wjechało w rów i nie zagraża ruchowi na drodze to sprawa dla właściciela auta, kogo sobie wynajmie do wyciągnięcia go.
link do szkiców jak wyciągnąć autka przy pomocy megacity
pozdr


ps schematy nie są moje, wrzuciłem je z jakiejś pracy zaliczeniowej do którejś ze szkół pożarniczych, więc nie odpowiadam za treść  :szalony:
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 08, 2008, 22:08:07 wysłana przez robn »
EGO = 1 / wiedza

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Kolumb, gotowy jestem pomyśleć, że następnym razem napiszesz, iż płonących pustostanów też nie powinniśmy gasić jak nie ma w nich zagrożonych ludzi.
Samochód, a już z pewnością ciężarowy, leżący w poprzek jezdni stwarza duże zagrożenie i utrudnienia w ruchu. A nie każdy właściciel takiego wozu chce dobrowolnie wyłożyć kasę na podniesienie i odholowanie samochodu, kiedy strażacy zrobią mu to za darmo (przynajmniej podniosą i odholują w najbliższe miejsce, gdzie samochód nie będzie powodował niebezpieczeństwa).
A jeśli kierowca właśnie odjechał "karetą" do szpitala? Czy zamykamy jezdnię na cały dzień i czekamy, aż właściciel przybędzie na miejsce i się zainteresuje problemem??

Robn, ten 2 schemat to nie za bardzo widzę. Po pierwsze mocowanie słabe (wolałbym to przełożyć pod wozem i zamocować do ramy), a po drugie samochód podnoszony może się gibnąć i wylądować na twoim Mega City.

pozdr.
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 08, 2008, 21:58:54 wysłana przez zero-11 »

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline szeregowy

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 145
    • OSP Olszanica
Popieram kolegę robn. Poza tym czasem może się tak wydarzyć jak np w przypadku mojej jednostki że trzeba postawić na koła swój samochód i taka wiedza się przydaje. Ewentualnie można poradzić właścicielowi co ma dalej robić.

Wracając do tematu, kolego MIKO zwrot "Tylko i wyłącznie" nie jest całkiem odpowiedni ponieważ w tym przypadku, który przedstawiłem postawienie samochodu na drodze było dużo prostsze i bezpieczniejsze przy pomocy dźwigu. Chociaż jeżeli chodzi tylko o postawienie go an koła wystarczyła by wciągarka.
"By inni mogli żyć.."

Offline robn

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 2.349
Robn, ten 2 schemat to nie za bardzo widzę. Po pierwsze mocowanie słabe (wolałbym to przełożyć pod wozem i zamocować do ramy), a po drugie samochód podnoszony może się gibnąć i wylądować na twoim Mega City.
ja bym też za ramę to brał, paka się do tego nie nadaje, ale jak mówiłem szkiców nie robiłem więc za treść ich nie odpowiadam,
ale mając obrazek można podyskutować jak to zrobić dobrze by uniknąć błędów (w tym przypadku podnoszenia za pakę) pozdr
ps w tym 4 obrazku tez bym to inaczej rozwiązał, wyciągnąłbym go do tyłu na linie a na 2 linie z boku bym przytrzymał za ramę by paka się nie położyła na rowie (ale to rozwiązanie jest dobre jak się ma 2 wyciągarki)
« Ostatnia zmiana: Wrzesień 08, 2008, 22:15:16 wysłana przez robn »
EGO = 1 / wiedza

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Otóż to. Jak już pisałem nie ma to jak 2 wciągarki i do tego w niezależnych miejscach. Podobnie pomyślałem o schemacie nr 4. Wciągarką do ramy i stabilizować przez naciąg by nie fiknął, a drugą wciągarką (tył czy przód) jedziemy z nim na kołach.

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Zwrot jak zwrot , tylko po co sobie robić problem z dźwigiem  , więcej czasu będzie się rozstawiał niż pracował . Użycie dźwigu staje się zasadne gdy trzeba pracować bardzo delikatnie (np. cysterny)   , poza tym często i gęsto będą potrzebne dwa dźwigi bo jeden ma za małą nośność lub zasięg.

Co do podczepiania – wiem że zaleca się podczepianie za ramę – ale się nie sprawdza ( za mały kąt , za mała dźwignia , można przeciągać auto , zamiast je stawiać , ramy szczególnie w naczepach są wąskie )  . Z reguły zaczepiamy za osie jak nie jest uszkodzone zawieszenie .

Z autobusami jest jeszcze więcej problemów w tym również z podniesieniem przedniej osi i holowaniem .

Pozdrawiam MIKO

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Kolumb, gotowy jestem pomyśleć, że następnym razem napiszesz, iż płonących pustostanów też nie powinniśmy gasić jak nie ma w nich zagrożonych ludzi.
Samochód, a już z pewnością ciężarowy, leżący w poprzek jezdni stwarza duże zagrożenie i utrudnienia w ruchu. A nie każdy właściciel takiego wozu chce dobrowolnie wyłożyć kasę na podniesienie i odholowanie samochodu, kiedy strażacy zrobią mu to za darmo (przynajmniej podniosą i odholują w najbliższe miejsce, gdzie samochód nie będzie powodował niebezpieczeństwa).
A jeśli kierowca właśnie odjechał "karetą" do szpitala? Czy zamykamy jezdnię na cały dzień i czekamy, aż właściciel przybędzie na miejsce i się zainteresuje problemem??

Szanowny zero-11, nadinterpretujesz temat a ja przecież z przyjemnością czytam Twoje posty i wiem ze nie jesteś złośliwy. -_-
Powinniśmy gasić pustostany i nie tylko, ale gaszenie w tym przypadku trzeba traktować jako element dotarcia do ewentualnych poszkodowanych którzy mogą tam przecież być. Prawda? Przecież to przestrzeń zamknięta i do póki nie dotrzemy do wszystkich pomieszczeń to mamy ograniczone zaufanie do ewentualnych świadków którzy mówią, że tam nikogo nie ma. Co innego jest w zdarzeniach na drodze. To przestrzeń otwarta i w zasadzie wszystko widać i świadkowie są bardziej wiarygodni bo wszystko widzieli w czasie on line. Samochodów widmo nie spotkałem. Chyba się ze mną zgodzisz?
Moje pytanie nie było złośliwe ale ideowe lub jak kto woli fundamentalne i dotyczyło moich przemyśleń w czym powinniśmy się głównie doskonalić jako formacja ratownicza aby dobrze wypełniać naszą misję. Sadzę, że ten akurat temat nie jest najważniejszy bo nigdy nie będziemy w nim dobrzy ze względu na sprzęt, wyszkolenie załóg ich doświadczenie w realizacji tego typu działań. Moim zdaniem ryzyko jakie ponosimy przy tych zdarzeniach  nie jest warte żadnych pieniędzy i pierwszego miejsca w sondażach od których i tak nie jest uzależniona nasza pensja (policjanci są niżej a zarabiają więcej).
Zapewniam Ciebie wiem co mówię bo niejednokrotnie realizowałem tego typy akcje ze swoimi strażakami z samochodem typu Mega City który dysponowałem z miasta wojewódzkiego. Powiem szczerze, zawsze miałem „duszę na ramieniu” chociażby z tego powodu ze ponosiłem moim zdaniem niepotrzebną odpowiedzialność za ewentualne dodatkowe uszkodzenia podnoszonego czy wyciąganego pojazdu. Teraz już tak nie robię. Zlecam to poprzez PSP/MSK fachowcom którzy takie manewry robią kilka razy w tygodniu. Bo przyznasz, że doświadczenie i wyszkolenie załóg PSP jest w tym konkretnym temacie skąpe.
W sytuacji gdy mam ludzi pod samochodem docieram do nich przy pomocy poduszek i wyciągarek swoich pojazdów zawsze stabilizując unoszony lub ciągniony pojazd.
A ustosunkowując się do zagrożenia na drodze, utrudnienia w ruchu itp….. To czy nie jest to również nadinterpretacja jak miejsce zdarzenia jest oznakowane, policja zrobiła objazdy? Zagrożenie wynika chyba z tego, że ktoś nie dojedzie na czas na kolację z żoną. Poza tym droga ma swojego właściciela użytkownika i jak coś mu leży w poprzek  to powinien o tym wiedzieć i się tym zainteresować. Jak kierowca pojechał do szpitala to to, przecież taki sam przypadek jak z pojazdem osobowym kiedy są ranni. My ratujemy później przyjeżdża holownik i zabiera auta. To przecież tylko większy samochód który tez jest ubezpieczony OC i czasami AC więc koszty to też nie nasza sprawa. Tyle moim zdaniem.
Pozdrawiam,

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #12 dnia: Wrzesień 09, 2008, 22:59:39 »
Kolumb, tylko, że w naszym ślubowaniu jest również formułka o ratowaniu mienia..
Czemu wycinamy drzewa leżące na samochodach, skoro wiemy, że w środku nie ma ludzi??
Po co nam ciężki sprzęt ratownictwa drogowego, skoro nie powinniśmy realizować tego zagadnienia?
A co jeśli pod wywróconą ciężarówką znajdowałby się samochód osobowy? Czy wówczas drogowcy się usuwają i my przystępujemy do działań? tak to ma wyglądać?
Jeśli nawet tak, to chcę również podnosić ciężarówki w pozostałych przypadkach, na zasadzie doskonalenia (podobnie jak ćwiczenia w wolnym czasie z zakresu rat. medycznego w koszarach, o czym pisałeś w jednym z postów).
Jeśli chodzi o mniejsze samochody, to wierz mi, w większości sytuacji zanim taki samochód osobowy trafi na holownik, to MY spychamy go z jezdni na pobocze udostępniając przejazd. I podobnie rzecz ma się z ciężarówkami. Wiem, że robimy za zupełną darmochę coś, za co prywaciarz wziąłby niezłą sumkę. Ale tak to się już kręci i tego nie zmienimy, czy będziemy o tym tu pisać czy też nie.

Co do gaszenia pustostanów - nie gasimy ich tylko po to, by dotrzeć do ewentualnych poszkodowanych, ale również dlatego, że jesteśmy formacją stworzoną właśnie w tym celu - eliminacji niepożądanego zjawiska jakim jest sam pożar; trawy, śmietnika czy też pustostanu.

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Temat troszkę uciekł ale to co :)

Wracając do pytania ... jak podnieść (i jaki najlepiej sprzęt) autobus leżący na boku, w którym znajdują się poszkodowani.... Macie może jakieś schematy postepowania, odbyliście szkolenia w tym zakresie?

Zapraszam do dalszej dyskusji...

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Zaraz – nie było o poszkodowanych – w jakim celu podnosić autobus z poszkodowanymi – można go unosić w celu uwolnienia – najlepiej sprzętem pneumatycznym .

Pozdrawiam MIKO

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Zaraz – nie było o poszkodowanych – w jakim celu podnosić autobus z poszkodowanymi – można go unosić w celu uwolnienia – najlepiej sprzętem pneumatycznym .

Pozdrawiam MIKO


Rozumiem... ale czy w takim układzie istnieją jakieś procedury postępowania? Jest wypadek autokaru... autokar wpadł do rowu jest przewrócony na bok, dachem w kierunku rowu... dostajesz wezwanie (informację o wypadku) przyjeżdżasz na miejsce.... co robisz? Dalszą część zadania można dodać samemu ponieważ może istnieć kilka wariantów dla tego wypadku, ale możemy wybrać jeden i go omówić od A do Z....

Chyba, że temat nie jest zbytnio ciekawy ?

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #16 dnia: Wrzesień 10, 2008, 09:28:27 »
Nie ma mowy o podnoszeniu autokaru. Na pewno nie do czasu, kiedy są w nim ludzie. Wydostaje poszkodowanych tradycyjnymi technikami (sprzęt hydrauliczny itp.). Oczywiście stabilizacja pojazdu też gra dużą rolę.
Jeśli natomiast ktoś jest przygnieciony przez autobus to ewentualne unoszenie na poduszkach ale nie podnoszenie całego pojazdu. To sprawa na później.

pozdr.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
Nie wierzę, że nikt nie chce nic więcej powiedzieć w tym temacie ?

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Bo co tu mówić , z wypadu zrobi się pewnie zdarzenie masowe i zanim zaczniesz coś ciąć czy podnosić trochę czasu minie , w tym czasie dojadą SCRT , SDz , SCRd  itd. Mało kto wozi na pierwszo wyjazdowym  sprzęt który może unieść takie autko . Mało tego uniesienie nie będzie proste , może łatwiej będzie wyciąć coś by wykonać  dostęp do poszkodowanego .

To temat rzeka bez konkretów można książkę napisać .

Pozdrawiam MIKO

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #19 dnia: Wrzesień 10, 2008, 22:49:30 »
Jest wypadek autokaru... autokar wpadł do rowu jest przewrócony na bok, dachem w kierunku rowu... dostajesz wezwanie (informację o wypadku) przyjeżdżasz na miejsce.... co robisz? Dalszą część zadania można dodać samemu ponieważ może istnieć kilka wariantów dla tego wypadku, ale możemy wybrać jeden i go omówić od A do Z....

Trzeba dostać się do autokaru, zając osobami, które ewentualnie zostały wyrzucone na zewnątrz. Możliwe dla nas dojścia to okna. Prowadzimy ewakuacje ludzi ze środka z ich medycznym zabezpieczeniem. Pewnie osoby będą leżały jedna na drugiej (brak pasów) między fotelami. My również będziemy mieli ograniczoną możliwość poruszania się (pewnie po fotelach) a tym bardziej udzielania pomocy medycznej. W większości przypadków kołnierz na szyję i górą na zewnątrz. Czyli przydadzą się drabiny przystawne, dechy ortopedyczne..

Pytanie teraz, czy w swoich założeniach zakładasz kogoś/coś przygniecionego przez ten autobus?

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline kolumb 112

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 276
Zaraz – nie było o poszkodowanych – w jakim celu podnosić autobus z poszkodowanymi – można go unosić w celu uwolnienia – najlepiej sprzętem pneumatycznym .

Pozdrawiam MIKO


Rozumiem... ale czy w takim układzie istnieją jakieś procedury postępowania? Jest wypadek autokaru... autokar wpadł do rowu jest przewrócony na bok, dachem w kierunku rowu... dostajesz wezwanie (informację o wypadku) przyjeżdżasz na miejsce.... co robisz? Dalszą część zadania można dodać samemu ponieważ może istnieć kilka wariantów dla tego wypadku, ale możemy wybrać jeden i go omówić od A do Z....

Chyba, że temat nie jest zbytnio ciekawy ?

To jest temat ciekawy i to bardzo. Tym razem będę krótko i tematycznie jak przy akcji.
1.Dojazd do zdarzenia, rozpoznanie i określenie charakteru zdarzenia (mnogie, masowe).
2.Zabezpieczenie miejsca zdarzenia, w myśl znanej  zasady taktycznej, że „priorytetem każdych działań ratowniczych jest bezpieczeństwo własne ratowników i poszkodowanych”
3.Czynności związane z dotarciem do poszkodowanych. I tu chciałbym wyraźnie zaznaczyć, że nie zawsze przybycie na miejsce zdarzenia jest równoznaczne z dotarciem do poszkodowanych. I tu pewnie tak będzie. Proponuję całkowicie wyciąć przednią szybę i otwór w dachu załóżmy 1,5mX1.5m (lepiej większy np;2X2,5 żeby obrócić się z noszami) Robiłem to!
4.Po dotarciu do poszkodowanych badanie, segregacja pierwotna(jak masowe to osoby bez oddechu pomimo udrożnienia dróg oddechowych są przez lekarzy uznane za zmarłe, a ratownicy nie rozpoczynają u nich  czynności  resuscytacyjnych) i zastosowanie procedur ratowniczych KSRG:
1/. Wdrożyć resuscytację (jak nie masowe)
2/. Zatamować krwotoki zewnętrzne
3/. Udrożnić drogi oddechowe
4/. Ustabilizować głowę i kręgosłup szyjny
5/. Zastosować 100% tlenoterapię
   A nastepnie:
5/. Ustabilizować i unieruchomić złamania i podejrzenia złamań i zwichnięć
6/. Zastosować termoizolację
7/. Zastosować wspomagania psychiczne
W sytuacji:
1/.zagrożenia zewnętrznego – (pożar, wybuch, emisja toksycznych gazów itp….)
2/. poszkodowany we wstrząsie
3/. konieczność podjęcia  resuscytacji (nie przy masowym)
Natychmiast przeprowadzić ewakuację z autokaru wykonanymi wcześniej otworami do punktu obszaru pomocy medycznej gdzie lekarz przeprowadza segregację wtórną wszystkich poszkodowanych przed transportem definitywnym.
Ewentualne ciała martwych poszkodowanych nie utrudniające działań ratowniczych powinny pozostać na miejscach dla celów dochodzeniowych. W przypadku utrudniania działań ratowniczych zwłoki powinny być przemieszczone do wyznaczonego przez  KDR miejsca składowania zwłok(do pilnowania wyznaczyć policjanta) z szacunkiem  należnym  majestatowi  śmierci. To tak krótko, tyle.
Pozdrawiam,


« Ostatnia zmiana: Wrzesień 11, 2008, 15:12:59 wysłana przez kolumb 112 »

Offline BRAVEHEART

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.355
  • hot hot hot...
@kolumb112
Dziękuję bardzo.

@MIKO jeśli jest to temat rzeka to bardzo dobrze, bo właśnie od tego jest forum... nie wszyscy znają albo są doświadczeni w tego typu praktykach... tak więc jeśli masz jakieś inne sugestie w temacie, to zapraszam do dyskusji.

Wracając do samego podnoszenia, czy zawsze konieczne jest wykorzystanie dźwigu/wyciągarki (mówimy o konkretnie opisanym przeze mnie wypadku)? Czy w Waszym przypadku jednostki posiadają poduszki i stabilizatory? Jeśli tak to jakiego kształu i wielkości oraz jaka jest wysokośc unoszenia. To samo jeśłi chodzi o stabilizatory?
Czy Waszym zdaniem jest możliwe podniesienie tak przewróconego autobusu w ciągu około 10-15 minut bez użycia w/w sprzętu? Jaki jest mniej więcej czas podnoszenia autokaru/ciężarówki przy użyciu dźwigu a przy użyciu innych narzędzi?
Czy jednostki PSP (być może i niektóre OSP) odbywają szkolenia w tym zakresie - a konkretniej szkolenia praktyczne w terenie?

Wiem, że troszkę tego dużo ale przynajmniej podyskutujemy i powymieniamy opinie :)

Offline MIKO

  • Global Moderator
  • *
  • Wiadomości: 4.300
Na listopad przygotowuje trzydniowe szkolenie „wypadki masowe i ewakuacja – dowodzenie i współdziałanie ” Temat bardzo trudny ,  rzadko w pierwszych 30 min. akcji udaje się zapanować nad sytuacją . Brałem udział w kilku może kilkunastu ćwiczeniach z zdarzeń masowych i ewakuacji np. szpitali . Sam dla celów poznawczych zorganizowałem kilka – z których powstały dość ciekawe wnioski .  Po konsultacjach doszliśmy jednak do wniosku że na ćwiczenie na ostro jest jeszcze za wcześnie . Nie możemy sprawdzać na obecny etapie naszych umiejętności (PSP i OSP ), należy organizować ćwiczenia z tzw. stop klatką w celu omówienia sytuacji . Jednak główny problem to chyba brak doświadczonej kadry w temacie .

Kolego @Kolumb  prawidłowa „książkowa” wiedza w temacie . Jednak nie odpowiada ona w żaden sposób  dzisiejszemu  „polu walki” nie jest jeszcze tak pięknie . Pomijam  skąd od początku akcji znaleźć tą kompanie ratowniczo gaśniczą . Rzeczywistość to  1 zastęp 4-6 strażaków i jedna karetka na  pierwszy rzut . Oczywiście są teoretyczne metody „wyliczenia” przyjęcia pewnych mechanizmów , założeń taktycznych , ilości sił i środków itd.  Jednak pozostaje nieustannie problem wiarygodności zgłoszeń i ich potwierdzenia , co dziś jest sprawą bardzo trudną . Raptem tydzień temu , bardzo duże siły i środki jednej z KM gnały z całego miasta często oderwane od innych zadań „Runęło rusztowanie 15-17 osób uwięzionych” wynik dwoje poszkodowanych nie uwięzionych . 

Pozdrawiam MIKO

Offline zero-11

  • Search & Rescue
  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 2.525
  • 84810
Odp: Jakim sprzetem i w jaki sposób najlepiej podnieść przewrócony autokar/cięża
« Odpowiedź #23 dnia: Wrzesień 11, 2008, 12:18:20 »
Zgadzam się z Miko w temacie SiS w pierwszym rzucie. To faktycznie przypomina loterie. Kiedyś jechałem dwoma do zawalonej ściany budowanego budynku (poszkodowani pod gruzem), z innej jednostki też jechały zastępy. Zaczęto nas odwoływać w momencie kiedy dojechaliśmy już na miejsce... czemu? - z dachu spadło z 5 cegieł.
Innym razem wysłano samo GBA do pożaru w kościele, w niedziele w godzinach południowych. Dopiero jak dowodzący rzucił w eter, że z dojazdu widzi chmurę dymu nad miejscem zdarzenia MSK rzuciło kolejne 3 gaśnicze, 2 podnośniki + 2 inne jednostki w gotowości bojowej.

Co do akcji opisanej przez Kolumba, w miarę tak powinno to wyglądać, no może poza wycięciem dojścia przez dach - bo niby jak, skoro autobus leży na boku dachem w kierunku rowu - niestety brak miejsca.

Wracając do samego podnoszenia, czy zawsze konieczne jest wykorzystanie dźwigu/wyciągarki (mówimy o konkretnie opisanym przeze mnie wypadku)? Czy w Waszym przypadku jednostki posiadają poduszki i stabilizatory? Jeśli tak to jakiego kształu i wielkości oraz jaka jest wysokośc unoszenia. To samo jeśłi chodzi o stabilizatory?
Czy Waszym zdaniem jest możliwe podniesienie tak przewróconego autobusu w ciągu około 10-15 minut bez użycia w/w sprzętu? Jaki jest mniej więcej czas podnoszenia autokaru/ciężarówki przy użyciu dźwigu a przy użyciu innych narzędzi?
Czy jednostki PSP (być może i niektóre OSP) odbywają szkolenia w tym zakresie - a konkretniej szkolenia praktyczne w terenie?

Co do podnoszenia, to musisz sprecyzować o co ci chodzi. Jeśli chcesz unieść pojazd w celu wydobycia osoby leżącej pod nim to poduszki. Wciągarki i dźwigi zostawmy na sam koniec, kiedy na spokojnie możemy sobie samochód podnosić i stawiać na koła.
Czas uniesienia pojazdu na poduszkach to kwestia wybrania miejsca i zestawienia zestawu. Pamiętaj jednak, że poduszki wysokociśnieniowe dają ci wysokość podniesienia ok. kilkudziesięciu cm. Zazwyczaj wystarczy by wydobyć poszkodowanego. Ostatnio ćwiczyliśmy unoszenie tramwaju na 2 poduchach. Czas ok. 10 min. od zamiaru do wykonania. Wózek poszedł w górę na jakieś 20cm.
Jeśli chodzi o podnoszenie przy pomocy wciągarek, dźwigów i innego ciężkiego sprzętu to wydłuża on się znacznie. To kwestia wybrania właściwej metody, właściwych punktów zaczepienia i przede wszystkim sprawienia sprzętu. Lekko kilkadziesiąt minut.
Moja jednostka dysponuje kilkoma zestawami poduszek wysoko i niskociśnieniowych. Do tego kilka powershorów pneumatycznych o wysokości do ponad 3 m.
Co do ćwiczeń kilka razy w roku wywalamy i podnosimy starą zdezelowaną cysterkę. I jak już wspomniałem trafił nam się również tramwaj.

IT'S NOT SOMETHING YOU DO. IT'S SOMETHING YOU ARE!

Offline zimny_marian

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 101
Najlepszy sprzęt moim zdaniem to "Mega City" ^_^ tam masz wszystko jak nie wyciągarkami stawiać. To możesz tylko lekko go unieść za pomocą ramienia hydraulicznego + łańcuchy bądź liny lub pasy. Przy tym samochodzie nie ważne czy jest to auto z plandeką czy sztywną  "paką" . I w dodatku każdy z zestawów bardzo szybko się montuje na ramieniu.

Pozdrawiam.