Autor Wątek: Jak zachęcić młodzież do OSP  (Przeczytany 36599 razy)

Offline Hiszpan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
    • http://
Jak zachęcić młodzież do OSP
« dnia: Styczeń 18, 2005, 22:34:31 »
Witam!

Prosze się nie sugerować tytułem tematu, bo to przecież nie dotyczy wszystkich!
Chciałbym się dowiedzieć jak Wy ochotnicy realizujecie szkolenia z działań rat.- gaśń. , ewentualnie taktyki gaszenia itp. wewnątrz swojej OSP? Jak rozpocząć takie szkolenie, jak zachęcić do samokształcenia ochotników i współnych ćwiczeń by lepiej się zgrać i " dotrzeć", co oczywiście moim zdaniem póżniej ma znaczenie w powodzeniu  wspólnie przeprowadzej akcji?
z góry dziękuje i pozdrawiam :D

 

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #1 dnia: Styczeń 20, 2005, 17:54:12 »
W mojej jednostce jestem zastępcą naczelnika i to ja jestem inicjatorem i prowadzącym wszystkie szkolenie i ćwiczenia. Od 3 lat mamy taką zasadę: organizujemy około 10 ćwiczeń rocznie w terenie oraz 1 ćwiczenie dla wszystkich jednostek w gminie zakończone tak jak kończy się zawody tj. przy ognisku, kiełbasie i ...  Tematy wymyślam sam.  Nic rewelacyjnego - np. rozwinięcie samochodów do pożaru, pierwsza pomoc, cięcie uszkodzonych pojazdów sprzętem hydraulicznym itp. Do ćwiczenia sporządzam konspekt, bardzo krótki z tematem, datą i listą obecności (na wszelki wypadek w razie nieszczęścia) Z frekwencją jest różnie, ale zwykle-nieźle.   Zazwyczaj wygląda to tak:  wyjazd samochodami z remizy w pole, z marszu rozwinięcie obu wozów do gaszenia w przypadkowo wybranym miejscu, przejazd nad wodę i praktyczna próba odpalania i eksploatacji sprzętów silnikowych (robimy to zawsze) sprawdzamy w ten sposób ich stan utrzymania. Każdy uczestnik szkolenia musi chociaż raz odpalić i popracować z każdym sprzetem.  Potem realizujemy zasadniczy temat szkolenia z konspektu. Trwa to zazwyczaj około 1-2 godziny, robimy to w soboty o 14.00. Z reguły kończymy rozwinięciem drabiny na budynku remizy oraz półgodzinnymi porządkami w garażu. Więcej zachodu jest z dużym ćwiczeniem. Trzeba pomyśleć o pozyskaniu paru złotych, współdziałania z PSK, przyjeździe kogoś z PSP, zapraszeniu burmistrza (był zawsze), wymyśleniu dobrego tematu. Mieliśmy już pożar w szkole z udziałem 4 naszych samochodów i 3 z JRG, pożar i eksplozję w oczyszczalni, teraz planujemy urząd i okoliczne magazyny oraz dużą katastrofę na drodze krajowej. Zasadniczo jest to pole do popisu dla komendanta gminnego. Z własnej praktyki wiem, że prowadzący powiniem mieć dobre gadane i dobrze przygotować się teoretycznie. Młodzi strażacy jeżdżą chętnie, nie narzekam, starszym się nie chce albo "wszystko wiedzą". Jak już mówiłem w innym poście  bardzo lubię tę sferę życia strażackiego i ciągle coś "pichcę" w tym temacie. Pozdrowienia.
 

Offline Hiszpan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
    • http://
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #2 dnia: Styczeń 20, 2005, 20:28:41 »
Wielkie dzięki...!

Powiem szczerze że ćwiczeń z PSP nigdy u nas nie było i przez to bardzo ubolewam... :( Rok temu na zebraniu sprawozdawczym wniosłem wniosek o "w miarę" systematyczne ćwiczenia, odpowiedż naczelnika: "na wiosnę coś pomyślimy", wiosna minęła i nic. W tą sobotę (22.01.2005) mam kolejne zebranie sprawozdawcze na którym będę "walczył" oto aby w końcu zaczęło "coś " sie dziać w obrębie szkoleń. Musze powiedzieć, że obecna sytuacja w moim OSP jest delikatnie mówiąc beznadziejna. Naczelnikowi chyba sodówka uderzyła do głowy (jednoosobowo podejmuje decyzje, a jak ktoś wytknie mu błędy to odrazu dostaje naganę), a prezes prawie się nie interesuje działaniami. Był bym niesprawiedliwy obwiniając tylko zarząd, ponieważ niektórzy ochotnicy (przeważnie młodzież) reagują niechęcią na wieść o ćwiczeniach lub poprostu ich deklaracje kończą się tylko na słowach... Krew mnie zalewa jak czytam o innych OSP, które potrafią się zgrać i widać, że społeczeństwo ich szanuje mimo braków w sprzęcie czy stytacji pozwalającej wiązać tylko koniec z końcem. Widze czasami na zawodach ( generalnie raz w roku) jak u innych to życie przy OSP naprwde tętni, ukazuje się to w spsobie zachowania, szacunku do przełożonych, zadbanym sprzęcie itp. My nie możemy narzekac na sprzęt ( oczywiście są braki , jak wszędzie), ale co nam ze sprzętu jak chęci i załogi do niego brak. Jedyną nadzieje narazie mam w MDP, którą pomagam prowadzić,ale i tu trzeba powoli myśleć jak ich zainteresować by przychodzili z chęcią na zajęcia...p.s. ostatnio starałem się o wyświetlenie filmu szkoleniowego, ile z tym było " zachodu", prawa autorskie , pozwolenia, mała konspiracja i się jakoś powiodło. :) Wracając do zarządu to chciałbym się jakoś "załapać" do niego w celu zmiany czegoś na lepsze...Obawiam się jedna,że mimo młodego wieku (22lata) nie dojdzię do porozumienia i  współpracy między nami ,a  moi rówieśnicy poprostu mnie "oleją"....

Generalnie przeprawszam za taki wywód, ale po rozmowach z innymi kolegami zauważylem, że niedotyczy to tylko mojej OSP( inne problemy również mają miejsce) i dlatego prosze o ewentualne porady, uwagi.....itp.

PISZCIE CZEKAM i POZDRAWIAM!!!

Offline Hiszpan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
    • http://
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #3 dnia: Styczeń 20, 2005, 20:32:46 »
Wielkie dzięki...!

Powiem szczerze że ćwiczeń z PSP nigdy u nas nie było i przez to bardzo ubolewam... :( Rok temu na zebraniu sprawozdawczym wniosłem wniosek o "w miarę" systematyczne ćwiczenia, odpowiedż naczelnika: "na wiosnę coś pomyślimy", wiosna minęła i nic. W tą sobotę (22.01.2005) mam kolejne zebranie sprawozdawcze na którym będę "walczył" oto aby w końcu zaczęło "coś " sie dziać w obrębie szkoleń. Musze powiedzieć, że obecna sytuacja w moim OSP jest delikatnie mówiąc beznadziejna. Naczelnikowi chyba sodówka uderzyła do głowy (jednoosobowo podejmuje decyzje, a jak ktoś wytknie mu błędy to odrazu dostaje naganę), a prezes prawie się nie interesuje działaniami. Był bym niesprawiedliwy obwiniając tylko zarząd, ponieważ niektórzy ochotnicy (przeważnie młodzież) reagują niechęcią na wieść o ćwiczeniach lub poprostu ich deklaracje kończą się tylko na słowach... Krew mnie zalewa jak czytam o innych OSP, które potrafią się zgrać i widać, że społeczeństwo ich szanuje mimo braków w sprzęcie czy stytacji pozwalającej wiązać tylko koniec z końcem. Widze czasami na zawodach ( generalnie raz w roku) jak u innych to życie przy OSP naprwde tętni, ukazuje się to w spsobie zachowania, szacunku do przełożonych, zadbanym sprzęcie itp. My nie możemy narzekac na sprzęt ( oczywiście są braki , jak wszędzie), ale co nam ze sprzętu jak chęci i załogi do niego brak. Jedyną nadzieje narazie mam w MDP, którą pomagam prowadzić,ale i tu trzeba powoli myśleć jak ich zainteresować by przychodzili z chęcią na zajęcia...p.s. ostatnio starałem się o wyświetlenie filmu szkoleniowego, ile z tym było " zachodu", prawa autorskie , pozwolenia, mała konspiracja i się jakoś powiodło. :) Wracając do zarządu to chciałbym się jakoś "załapać" do niego w celu zmiany czegoś na lepsze...Obawiam się jedna,że mimo młodego wieku (22lata) nie dojdzię do porozumienia i  współpracy między nami ,a  moi rówieśnicy poprostu mnie "oleją"....

Generalnie przeprawszam za taki wywód, ale po rozmowach z innymi kolegami zauważylem, że niedotyczy to tylko mojej OSP( inne problemy również mają miejsce) i dlatego prosze o ewentualne porady, uwagi.....itp.

PISZCIE CZEKAM i POZDRAWIAM!!!

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #4 dnia: Luty 04, 2005, 22:11:38 »
Mnie się wydaje, że duże znaczenie ma ilość wyjazdów alarmowych w ciągu roku. Jednostka która wyjeżdża kilka razy do roku nie będzie miała motywacji do ćwiczeń bo np. w jednostce jest 40 druhów więc niektórzy „nie załapią” się ani razu na akcję. Jednostki wyjeżdżające dużo częściej są chyba lepiej zmotywowane bo więcej się od nich oczekuje.
W mojej jednostce jestem naczelnikiem. Organizuje ćwiczenia ok. 3-4 razy do roku. Polegają one na tym samym co w jednostce ksiwka. Strażacy stawiają się na ćwiczenia bo raz zapowiedziałem, że tylko osoby uczestniczące w ćwiczeniach mogą brać udział w wyjazdach alarmowych. Zamierzam też wprowadzić taki zwyczaj że każdy kto nie będzie kompletnie ubrany w UPS na akacji nie będzie mógł dalej jeździć, bo mam z tym problemy. Ludzie zakładają kurtkę i buty i myślą że są ubrani. Ale szczerze mówiąc motywowanie ludzi do nieobowiązkowych zajęć bywa niestety trudne...

Pozdrawiam,
Pedros
 

Offline Hiszpan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
    • http://
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #5 dnia: Luty 07, 2005, 23:30:28 »
Witam!

Po zebraniu mam jeszcze jakąś nadzieje, że bedzie lepiej. Dotarło do większości to, że ćwiczenia są potrzebne, ale boje się że skończy się na deklaracjach słownych...jak rok temu.

"Strażacy stawiają się na ćwiczenia bo raz zapowiedziałem, że tylko osoby uczestniczące w ćwiczeniach mogą brać udział w wyjazdach alarmowych."
Gratuluje uznania i szacunku!
Z takim postawieniem sprawy byłby problem...generalnie młodzi troche wykorzystują to, że mało osób jeżdzi do wyjazdów i nie zawsze słuchają poleceń...bo wiedzą,że i tak będą jeżdzić. Mówią teksty typu" przecież to Ochotnicza..." Moje zdanie jest inne, przepraszam, jeżeli ktoś sie zdeklarował na uczęszczanie do OSP i inwestuje się w niego pieniądze (mundur, czasem szkolenia itp.) to troche zaangarzowania powinien włożyć. Jestem w pełni wyrozumiałości dla tych co mają prace, rodzinę i wiele innych spraw i nie mogą...ale młodzież niestety "olewa" sprawe. Oczywiście nie wszyscy!
Większe ćwiczenia z PSP też są "cięzkim" tematem, czasami mam wrazenie że nas zbywają. Jak przyjadą na kontrolę i pytam się o szkolenia to mówią, że raczej nie przeprowadzają nawet na dowódce sekcji. Kiedyś były i nawet kilku sie załapało, ale co z tego jak to było dawno(wiedza umyka), a dodatkowo nie widać ich przy akcjach. Szkoda, ponieważ jest kilka "okazałych" miejsc do ćwiczeń (fabryka z proszków spiekanych i nowe centrum dydaktyczne z basenem, szpital, 4 szkoły, itp.)
Zamierzam narazie zacząć szkolenie (ćwiczenie) wewnatrz, tak między sobą dla polepszenia zgrania i zachęcenia MDP. Kto przyjdzie ten przyjdzie, bo jak to Pedro napisał "szczerze mówiąc motywowanie ludzi do nieobowiązkowych zajęć bywa niestety trudne..." ,ale spróbować warto, a nawet trzeba...


 Pedros dzięki za porady! czekam na nastęne....
                                                                      pozdrawiam Hiszpan

   

Offline SeniorSiara

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 174
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #6 dnia: Luty 08, 2005, 00:05:23 »
Ja bym podsumował to słowami Bertolda Brechta :"nie przymuszony nikt przymusu nie chce"

Zawsze powtarzam takiemu delikwentowi który miga się od roboty i mówi ze to jest straż ochotnicza takie słowa: ochotniczo to ty się zapisałeś, ale skoro już się zapisałeś to masz z tego tytułu obowiązki i przywileje. Jak się nie podoba to zawsze możesz się wypisać B)
« Ostatnia zmiana: Luty 08, 2005, 00:14:29 wysłana przez SeniorSiara »

Offline Pedros

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.023
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #7 dnia: Luty 08, 2005, 13:38:28 »
SeniorSiara: W 100% popieram! B)

Hiszpan: Dzięki! :rolleyes:  Żeby mieć jako taki posłuch staram się przede wszystkim dobrze żyć z moimi podopiecznymi. W czasie wolnym czyli „prywatnie” jesteśmy kolegami, proponuje wszystkim młodszym strażakom przejście na „ty” co wg. mnie bardzo pomaga. Przy każdej okazji opowiadam im że bardzo się cieszę że mam tylu strażaków, że udzielają się itd... Kiedyś jeden facet powiedział mi: „Jeśli chwalić to publicznie a jeśli ganić to na osobności” stosuję tą metodę i chyba przynosi rezultaty bo kiedy ogłaszam ćwiczenia to przychodzą prawie wszyscy. Wiedzą, że nikt nie będzie na nich krzyczał ani wyśmiewał a ćwiczenia odbędą się w miłej atmosferze.
Jedyny problem to „starszacy” czyli 50 lat i więcej. Uważają że wszystko wiedzą, nie ma mowy żeby facet w moim wieku (37) nimi dowodził a niektórzy wymagają mówienia im per „pan”. Śmiesznie wygląda kiedy na akcji mówię np. „Panie Józefie niech pan zrobi....”. Tak że i ja mam problemy ale myślę że za jakiś czas i z tym sobie poradzę.

Pozdrawiam,
Pedros
 

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #8 dnia: Luty 11, 2005, 19:09:40 »
Wtrącę jeszcze raz swoje 5 groszy. Stosuję niemal identyczne metody jak Pedros. Mam podobne podejście do zwracania się do siebie. A co do udziału w ćwiczeniach straży państwowej to trzeba się zakręcić koło tego samemu i nie dać się zbyć. W naszym powiecie nie trzeba ich specjalnie namawiać. W tym roku już mamy zaplanowana ewakuację szkoły i "pożar" tartaku w innej miejscowości.  Ewakuację organizujemy my ze szkołą. Będą trzy samochody z gminy ze dwa z PSP oraz ktoś z wydziału kontrolno-rozpoznawczego.  Pożar tartaku będziemy chcieli zrobić z zaskoczenia dla wszytkich OSP.  Po prosu PSK  włączy syrenę i poleci wyjazd. Zobaczymy jak wyjdzie.  W związku z pozyskaniem sprzętu hydraulicznego do wypadków wiosną planujemy szkolenia cięcia pojazdów i wydobywania poszkodowanych też z udziałem fachowców z JRG. Ale mam problem, którego wy pewnie nie macie.  Plany szkoleniowe musze "przepchnąć" przez bardzo opornego naczelnika.  Ale, że działalność bojową uważam za najważniejszą w OSP łatwo się nie poddaję.  

Offline Hiszpan

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 9
    • http://
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #9 dnia: Luty 11, 2005, 22:35:07 »
Witam!

U mnie członków "czynnych" jest niewielu i sporą ich część stanowi młodzież. "Sęk" jest w tym, że cięzko ich zmusić do ćwiczeń i metoda typu "Jak się nie podoba to zawsze możesz się wypisać " moze spowodować to, iż nikt nie będzie jeżdził do akcji...a starsi jak to starsi wszystko wiedza...Na sprzęt nie możemy narzekać Srd Mitsubishi Canter, GBA star 244, GCBA Tatra (6 aparatów powietrznych, nożyco- rozpieracz) tylko szkoda, że mało się z tego korzysta (na ćwiczeniach oczywiście). Cięcie wraka miliśmy 1 raz, a niestety trzeba przyznać, że wiedza umyka i powtarzanie (odświerzanie ) jest wskazane nawet bardzo. Czasami myśłałem, że to może "żałowanie" sprzętu przez naczelnika jest tego przyczyna. Po rozmowach z Nim (zebranie sprawozdawcze) dowiedzialem, że próbował On wprowadzić tzw. "rządy silnej ręki", ale na dobre to nie wyszło. Poprostu "olewano" polecenia i jego osobę bo wytykał błedy, ukracał swobody, złe zachowanie, które wpływało na "ogólny" zły wizerunek OSP. Generalnie chciał zmienić sytuacje, bo widział, że żle się dzieje. Niestety brak poparcia zmusiły Go do przyjęcia postawy obojętnej. Musze powiedzieć, że się myliłem co do Jego osoby, ale tak to już jest jak się działa "w pojedynkę" poprostu tego nie widać. Niestety temat ćwiczeń z PSP pozostaje nadal "nierozgryziony". "Pochodze" osobiście za tym, ale najpierw trzeba zacząć od siebie, przypomnieć pewne istotne elementy, nowym i MDP dać solidne podstawy i następnie próbować zdziałać "coś" wspólnie z PSP.

 

Offline osposie

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 516
    • http://www.7stref.pl
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #10 dnia: Luty 12, 2005, 20:52:50 »
W 2004 roku nasza jednostka wyjeżdżała 125 razy. Być może to jest przyczyną tego, że na sobotniej zbiórce takowe odbywają się co tydzień, zawsze pojawia się jakieś 60-70% strażaków. Co robimy? Sprzątamy, konserwujemy, szkolimy się. Dziś np. naczelnik przygotował nam szkolenie na temat BHP. Ponadto wyjeżdżamy na ćwiczenia w teren. Są to rozwinięcie sprzętu, sprawdzenie kondycji, obsługa sprzętu. Dodatkowo czas wyjazdu wieczorami, pierwszego zastępu to ok. minuta. Dlaczego? Wielu z nas wieczorami przychodzi do remizy. Rozmawiamy, oglądamy TV, czy korzystamy z i-netu. Nie mam pojęcia co sprawiło, że na ćwiczeniach zawsze jest duża frekwencja, ale chciałbym też dodać, ża nie ma konsekwencji za nie przyjście, no i najważniejsze- strażacy z mojej jednostki nie pobierają opłat z akcje. Całe pieniądze przekazywane są na sprzęt.

Offline SenseY

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 706
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #11 dnia: Luty 13, 2005, 19:38:53 »
U mnie czesci druhów nie trzeba przekonywac do tego by przychodzili.
Innej grupie natomiast czesto musze uswiadamiac ze nie uczestniczenie na zbiorkach bez usprawiedliwienia jest po prostu podejsciem nie fer i ja tak samo moge kiedys podejsc do nich.
Najwieksza prekwencja na zbiorkach jest u mnie zawsze wiosna.  

Offline naczelnik18

  • Początkujący
  • *
  • Wiadomości: 4
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #12 dnia: Styczeń 14, 2006, 16:30:00 »
Mam problem jestem młodym na czelnikiem i nie wiem jak zachecic młodych do wstąpienie w szeregi osp jezeli ktos mi może pomóc piszcie moje gg to 7999609

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #13 dnia: Styczeń 14, 2006, 21:01:53 »
Na siłe nic nie zdziałasz. Ale dobrym posunięciem byłoby zorganizowanie pokazów lub ćwiczeń np. w szkole.
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline luk@s

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #14 dnia: Styczeń 14, 2006, 22:53:16 »
Nasza OSP odwiedziła miejscowe szkoły , zaproponowała wstąpienie do MDP
Pozatym na każdej większej imprezie podstawiamy samochod , rozmawiamy z ludzmi . Od czerwca poprzedniego roku zgłosiło się ok 20 chłopcow do MDP , niestety na dzień dzisiejszy zostało ich...10  

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #15 dnia: Styczeń 14, 2006, 23:06:48 »
luka@s... w bodajże czerwu ubiegłego roku moja OSP przeprowadziła ćwiczenia w gimnazjum w moim mieście. Na zakończenie strażacy zachęcili do przyjścia na szkolenie MDP. Owszem, przyszła banda ludzi (doliczyłem się bodajże 15 nowych). Tydzień później przyszło ich tylko 2. A kolejny tydzień później żaden...
 Z drugiej strony jednak, przyszedł do MDP chłopak z ulicy, o straży wiedział tylko tyle, że jest na takiej a takiej ulicy i jeździ czerwonymi samochodami. Po niecałym roku bycia w MDP mogę śmiało powiedzieć, że chłopak wie więcej niż ci, którzy mają po 2,3 lata stażu.  :)  
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline luk@s

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #16 dnia: Styczeń 14, 2006, 23:15:14 »
Dokładnie , u nas młodzi zrezygnowali dla tego, ze od zaraz chcieli jezdzic do akcji . Nie mając ukonczonych 18 lat... :blink:    

Offline maldrin

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 697
  • Strach ma wielkie oczy ;)
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #17 dnia: Styczeń 14, 2006, 23:24:59 »
To dobrze, że zrezygnowali bo nic by z nich nie było. Pewnie przybiegaliby tylko na syrene i nic więcej...
Miesiąc temu doszło do nas 3 młodych "z ulicy", na początku tego roku dwóch nowych, także "z ulicy". Bez żadnego naboru. Mam nadzieję, że coś z nich będzie. :)  
Człowiek ujawnia swoją osobowość w sposobie traktowania bliźnich. - Kardynał Stefan Wyszyński

Nie znać Historii to być zawsze dzieckiem - Cyceron

Offline luk@s

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #18 dnia: Styczeń 14, 2006, 23:27:30 »
Powiem Ci , że różnie bywa w naszej OSP jest 37 członkow a do akcji jeździ może z 12...

Offline luk@s

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 45
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #19 dnia: Styczeń 14, 2006, 23:29:37 »
Powiem Ci , że różnie bywa w naszej OSP jest 37 członkow a do akcji jeździ może z 12...

Offline retro

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 98
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #20 dnia: Styczeń 15, 2006, 21:18:31 »
Należy pogadać z młodymi ludźmi. Wcześniej może należałoby zamieścić zwyczajowe ogłoszenia z jakimś bajeranckim zdjęciem pożaru, sam. gaśniczego itp. Oczywiście sam pokaz możliwości taktycznych zamochodu gaśniczego - to również dobry pomysł. Jednak nic na siłę.
Szkoląc młodych ludzi z OSP dochodzę czasami do smutnych wniosków. Często ich zainteresowanie kończy się na podawaniu wody prądownicą - i tyle. Trzeba w nich zaszczepić chęć poznawania wiedzy pożarniczej. I tu jestem mile zaskoczony. A dlaczego? Bo ostatni moi szkoleniwcy wykazali dużo zaangażowania - w porównaniu z poprzednimi latami, które nazwałbym krótko: żenada.
Podstawą jest motywacja u młodych ludzi.

Offline ksiwek

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 273
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #21 dnia: Styczeń 16, 2006, 08:03:10 »
U nas mamy sporo młodych ludzi. Kilka lat temu było fatalnie. Zaczęliśmy od wprowadzenia jasnych i przejrzystych zasad wyjeżdżania do akcji, chodzi o pierszeństwo wsiadania do wozów.  Wcześniej wyjeżdżali "sami swoi". Teraz liczy się kolejność przybycia do remizy.  Sporą grupę młodych chłopaków namówiłem sam, nie czekając aż sami przyjdą.  W mojej miejscowości właściwie nic nie ma i straż jest jedną z nielicznych odskoczni od życia prywatnego.  W tej chwili jest nas 46, czego 31 ma badania i ubezpieczenie. To sporo. Ale obawiam się, że chłopaki pomału zaczną odchodzić za pracą.  Uczą się, kończą matury, zaoczne studia i przyjdzie czas, że wyjadą.  Mieszkam w malutkim miasteczku i kto może stąd ucieka. Nie ma pracy i to jest kłopot.  Robimy dużo szkoleń i ćwiczeń. Miedzy innymi w tym roku robiliśmy ewakuację szkoły, ewakuację gminy, zorganizowaliśmy też 6 ćwiczeń własnych w terenie. Współuczestniczylismy w kursie Lucasa dot. operowania narzędziami hydraulicznymi.  Zdjęcia z ewakuacji szkoły można zobaczyć na www.suchan.pl. Jak na razie nie jest źle.  

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #22 dnia: Styczeń 16, 2006, 08:56:15 »
Dogadać się z dyrektorem jakieś szkoły, ubrać  sie w koszarówki, przygotować gadkę i przejść się po klasach, opowiedzieć coś o OSP etc.

Napewno zadziała.
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline młody prezes

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 300
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #23 dnia: Styczeń 16, 2006, 14:59:11 »
opowiadać o OSP pokazywać sprzęt czasem dać niech np. przy lekkim ciśnieniu poleją sobie z W-52 dla dzieci to ogromna frajda i jakieś zajęcia ping-pong czy sala gimnastyczna to przyciąga jak wabik (ja np. załatwiłem z dyrektorem szkoły 1,5 godziny tygodniowo sali gimnastycznej)
i nawet jak coś zrobią źle nie drzeć się odrazu na nich wszystko musi być oparte na partnerstwie ale muszą wiedzieć kto tym wszystkim kieruje i np. prace w OSP (zagrabianie liści) dać im później po pączku i cherbate będą zadowoleni choć zmnęczeni i dużo ćwiczyć
nie zapominać o tym zeby najbystrzejszych (tj. tych z których moze być przyszłość OSP) powolutku wdrażać kształcić sobie następców
odciągnąć od kompóterów i przyciągnąc do straży
(np. w 2005roku młodych ubraliśmy w koszarówki przeszkoliliśmy i pełnili warte honorową przy grobie Pańskim ich rodzice i te dzieciaki chodzili dumni jak pawy)
nie dawać im alkoholu i przypilnować pod tym względem
Strażak to taki człowiek, który jest przygotowany na wszystko to na co inni ludzie nie są przygotowani...

Offline wons

  • Stary Wyga
  • *
  • Wiadomości: 129
  • wrrrr...
    • http://www.osp-polczyn.nazwa.pl
Odp: Jak zachęcić młodzież do OSP
« Odpowiedź #24 dnia: Styczeń 24, 2006, 12:54:33 »
Tak to już jest - wielu przychodzi, ale niewielu zostaje :D Zostają właśnie tacy "z ulicy" - jak to już było napisane powyzej :P . Osoby zachęcone samochodem, zdjęciem pożaru czy czymś podobnym szybko się zniechęcą, gdy zobaczą, że wcale nie jest tak kolorowo, jak się mówi :D. U nas zachętą są organizowane przez miasto imprezy w lato. Młodzi są tam obecni z nami i pokazują co potrafią  - to również działa na wyobraźnie innych. Duży rozdźwięk wywołała obecność naszej MDP w czasie kwesty WOŚP - zbierali w mundurach pieniądze - dzięki temu doszły 2 osoby. Organizuję im wycieczki piesze do lasu - są tam zjazdy linowe, ognisko, poznawanie zasad orientacji terenowej nadzorowane przez instruktora surwiwalu. Wielu młodym się to podoba. Gramy na boisku w siatkówkę, w piłkę nożną. Zimą razem lepimy wielkieeego bawana, mamy ogniska, siedzimy na świetlicy i  w pokoiku MDP. No i udział w zawodach - to też wielki "magnes" dla młodych.

pozdro i powodzenia  
Zapraszam na oficjalną stronę OSP Połczyn-Zdrój
Forum poszukiwaczy Historii... Historia, Przygoda,Pasja...