Autor Wątek: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa  (Przeczytany 26617 razy)

Offline agnieszka112

  • przede wszystkim - robić swoje
  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 752
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #50 dnia: Czerwiec 30, 2008, 16:27:52 »
Panowie, wg mnie  rację macie wszyscy.
Tylko dodownikowi chodzi o to, że wszelkie zasługi i tak przypisują sobie funkcyjni w OSP.
Zwykły ochotnik może sobie harować, załatwiać, pozyskiwać a na końcu okaże się że i tak dostanie kopa w d... a jego zasługi pójdą na konto prezesa....


To ja chyba mogę tylko iść do Częstochowy na kolanach i dziękować za swoją OSP. Żeby wstępować w szeregi naszej jednostki istnieje tylko jedno kryterium: chęci, istnieją cztery drużyny pożarnicze (MDP żeńska, męska, OSP kobieca, męska) więc dla każdego się coś znajdzie. Ponadto nie znam terminu "przypisywania sobie zasług przez funkcyjnych". Cokolwiek, ktokolwiek zrobi jest zapisane że zrobił to właśnie on, nikt inny. Dowodem tego są właśnie Walne Zebrania, na których jest wyczytywane wszystko, dokładnie, kto, ile, czego i z jakim zaangażowaniem, nawet błahostki (no chyba jedyny zarzut jaki mam to długość Walnych Zebrań, ale to raczej panegiryk). Prezes złoty człowiek, prowadzi obfity dziennik, w którym notuje każdą akcję, każdą otrzymaną złotówkę, a jeśli ktoś chciałby wykonać retrospekcję budowy naszej remizy to z tego zeszytu może się dowiedzieć kiedy były zamontowane nawet żyrandole. Właściwy człowiek na właściwym miejscu, co do reszty zarządu mam podobne zdanie. No i nasi strażacy, ludzie którzy chcą coś robić i robią. Długo by opowiadać, bo jest co, ale to nie miejsce i czas. Z Waszych wypowiedzi wnioskuję że nie jest naprawdę ciekawie, włosy się jeżą na głowie, a z tej całej historii 266 to nie wiem czy się śmiać czy płakać, tak samo Grześka. Słów brakuje.

I choćbym kroczył doliną śmierci, zła się nie ulęknę...

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #51 dnia: Czerwiec 30, 2008, 17:06:18 »
Nie... żadnej listy nie bedzie... Wykonał telefon na 998 i powiedział żeby nas do niczego nie dysponowali... nie wiem jaki powód podał... Nie wiem czy zadzwonić na 998 i zapytac?
Ma ktos jakies pliki, jakie prawa ma prezes, naczlenik, komisja rewizyjna itp itd??
a moze po prostu wycofal jednostkę z gotowości bojowej?

co do tego co moze prezes, naczelnik, KR to macie statut.
poza tym powienien byc regulamin organizacyjny zarządu czy jakoś tak - wlasnie zapoznalem nasz zarząd z nim i mam nadzieje ze na przyszlym zebraniu zarządu go zatwierdzimy (może ze zmianami).
poza tym pytalem na forum zosprp.pl i tam są wątki co nalezy do praw i obowiązków naczelnika i prezesa.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2008, 17:08:14 wysłana przez dawid_a »

Offline Porta

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.704
  • Zgred
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #52 dnia: Czerwiec 30, 2008, 18:56:49 »
Z taką patologią trzeba walczyc. Moze lepiej porozmawiajmy z tym prezesem? Niech sie troche wystraszy, ze My o jego idiotyzmach wiemy :)
Aktualności, artykuły, społeczność: www.Remiza.pl
Sklep pożarniczy - www.remiza.com.pl/sklep

Offline wolszczanin

  • Strażak Sam
  • *
  • Wiadomości: 265
    • OSP Nowy Targ
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #53 dnia: Czerwiec 30, 2008, 19:20:50 »
jedyną rzeczą jaką mógł zgłosić ten "prezesunio" (a jaka przychodzi mi do głowy) żeby jednostka nie wyjechała, to niesprawny samochód. jeżeli macie jeden pojazd to popsucie samochodu jest możliwe (u mnie po ćwiczeniach na turbaczu padł silnik w 266, ale mamy jeszcze 2 samochody więc można jeździć do akcji), natomiast gdy macie więcej niż jeden samochód to awaria obu wygląda już podejrzanie.


jednym słowem ten facet jest chory na władzę (przynajmniej dla mnie)

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #54 dnia: Czerwiec 30, 2008, 21:03:34 »
robimy OT ale co mi tam ;)

Ciekaw jestem czy ten prezes nie ma przypadkiem kompletu do wyjazdu gdzie dają ekwiwalent ale jak przyjdzie do roboty za nic to wszystkich wcina bo są wakacje. Jesli tak jest to postępowanie prezesa jest niestosowne ale ochotników tej jednostki tez niezbyt dobre.

Oczywiście gdybam ale gdybanie opieram na ilus latach bycia w OSP - wyjazdy, zawody itp zawsze pelen samochód ale przyjsc zrobic porządek wokół remizy czy też poskladać węże po wysuszeniu to ze swiecą szukać.
« Ostatnia zmiana: Czerwiec 30, 2008, 21:06:17 wysłana przez dawid_a »

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #55 dnia: Czerwiec 30, 2008, 21:10:31 »
widzę że ten gość biedy nie zna kiedy to na alarm przybiega on sam lub ktoś jeszcze. Według mnie (ja to tak rozumiem) tych młodych to w większości zorganizował 266, bo inaczej nie widzę powodu nie wyjechania, poza tym prezes nie zawsze jest też kierowcą i kto inny może jechać za kółkiem.

Weź zorganizuj ludzi z OSP i niech zrobią (ty nie możesz) nadzwyczajne walne zebranie sprawozdawczo-wyborcze.

Offline 266

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 41
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #56 dnia: Lipiec 01, 2008, 13:41:37 »
Witam.
Nie wiem co zgłosił... nie wiem czy naprawde zadzwonił... musze dorwać gdzies jakie prawa ma prezes... jesli zrobił to bez prawnie to pójde do gminy zgłosze co ten człowiek wyrabia...
Ja osobiscie przychodziłem na ta budowe bardzo czesto, ale ostanio szukam pracy i chcem troche odpoczoć, bo nie zaciekawa mam sytuacje...
Telefon został do mnie wykonany i powiedziano do mnie dlaczego "my" nie przychodzimy... czy nie mamy jakis obowiazków... Zostałem zjechany za wszystkich, tak jak ja bym był głównym człowiekiem co im nie każe przychodzic...
Co pójdziesz na ta budowe, to ktos z starszych smieje sie z Ciebie "że masz lewe rece" nasmiewaja sie z Ciebie... i wymagaja od człowieka co ma dopiero 20 lat tego czego oni uczli sie całe życie( po pijaku)
Za dużo przy tej budowie leje sie jak dla mnie wódki... ja osobiscie mam dosc już słuchania smiechów np ludzi w sklepie jak ktos mówi o strażakach, że z remizy wyszedł i zataczał sie do samego domu... 

Co do prezesa, to on niczego nigdy nie chciał...
Zarobilismy ładne sumki na tankowaniu lokomotywy do Filmu... zostawialismy pieniadze z wyjazdów, żeby doposażyc naszego 2 wyjazdowaca(lublina)
było sporo kasy... Naczelnik i jak chcielismy kupic druga pilarke-już była nagrana o 30% taniej, ubranie na szerszenie, motopompe wysokocisnieniowa, wykonac zabudowe wewnatrz lublnia(zrobic pułki itp)...
Niestety zgodzilismy sie na festyn z KGW(bo tak chciał prezes-mielismy jeszcze raz tyle zarobic) Stracilismy gdzies 1/2 tej kasy...
Udało sie nam jedynie zakupic materiał do zabudowy lublinka w środku...
Ostani raz zostawiłem pieniadze z wyjazdów, było mówione, że kasa ma isc ta w lublina, żeby przystosowac go tak żeby właczyli nam go w podział...

Ostatecznie zastanawiam sie nad wypisaniem z tej OSP...


Offline Rafał998

  • VIP
  • *
  • Wiadomości: 1.099
  • A 8 dnia Pan Bóg stworzył Strażaka :)
    • Ochotnicza Straż Pożarna
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #57 dnia: Lipiec 01, 2008, 13:45:42 »
U nas wczoraj była taka sytuacja:
Prezes dzwoni do mnie i się pyta gdzie jest głowica od jelcza stała zawsze na garażu ja  mówię że nie wiem i przypuszczenie padło na jednego byłego kierowcę któremu zakazaliśmy kierować naszymi autami bo zawsze na gazie był-miesiąc temu zwolnili go z pewnej budżetówki za picie jeździł z nami do akcji ale tylko jako strażak -DO WCZORAJ - Miarka się przebrała ja   mówię do prezesa ze nie wiem i pojechaliśmy do paru złomiarzy w naszym mieście i wyobraźcie sobie że się znalazła i pytamy sie złomiarza skąd masz on mówi od ........ i wszystko jasne postraszyliśmy gościa ze jak nie powie to policję będzie miał na głowie a taka głowica przecież troszkę kosztuje. Dawaj dzwonimy do gościa tego co ukradł nie odbiera od nikogo telefonu po godz odebrał  od prezesa i sie zaczął sadzić jeszcze do niego przez tel. Kazaliśmy mu wsiąść mundur  wyjściowy z domu i za 15 min w remizie miał sie stawić. Ja przygotowałem już mu papier ze na własne życzenie rezygnuje ze straży od 30.06 tego roku powiedzieliśmy mu ze jak nie podpisze to idziemy na policje z tym ale bez zdanych dyskusji podpisał. takich ludzi trzeba odrazu tępić .
Pozdrawiam

Offline miggru

  • Weteran
  • *
  • Wiadomości: 961
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #58 dnia: Lipiec 01, 2008, 18:41:11 »
Witam.
Nie wiem co zgłosił... nie wiem czy naprawde zadzwonił... musze dorwać gdzies jakie prawa ma prezes... jesli zrobił to bez prawnie to pójde do gminy zgłosze co ten człowiek wyrabia...
Do gminy? A po co? Przecież straż jest niezależną instytucją i według mnie w gminie mogą (ale nie muszą) powiedzieć Ci że ich ta sprawa nie interesuje i żeby załatwić to między strażakami.

Offline dawid_a

  • Bywalec
  • *
  • Wiadomości: 97
Odp: Strażak wyrzucowny z OSP przez prezesa
« Odpowiedź #59 dnia: Lipiec 01, 2008, 20:24:41 »
Witam.
Nie wiem co zgłosił... nie wiem czy naprawde zadzwonił... musze dorwać gdzies jakie prawa ma prezes...

http://www.zosprp.pl/forum/viewtopic.php?f=2&t=1412&p=6089&hilit=prezes+obowi%C4%85zki#p6089
i inne tematy na zosprp